Zmiany w prawie zachwieją prawami wierzycieli?
2019-02-25 11:25
Zmiany w prawie zachwieją prawami wierzycieli? © Андрей Яланский - Fotolia.com
Przeczytaj także: Obrona konieczna do zmiany, ale czy to potrzebne?
Projekt art. 190a § 3 Kodeksu karnego zakłada, że uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej, które powoduje u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub w istotnym stopniu narusza jej prywatność, podejmowane w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, ma być zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Jeżeli natomiast w efekcie tego czynu pokrzywdzony targnie się na własne życie, to wówczas sprawcy grozić ma kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.KPF przyznaje wprawdzie, że dostrzega konieczność chronienia praw dłużników oraz przeciwdziałania niezgodnej z prawem i etyką windykacji długów, ale jednocześnie podkreśla, że ochrona praw dłużników nie może mieć charakteru absolutnego i być przedkładana ponad ochronę praw nabytych, w tym ochronę słusznych praw wierzycieli oraz ich poczucia bezpieczeństwa i sprawiedliwości. Wskazuje też na niejednoznaczność i nierówność proponowanych zapisów oraz szereg istniejących już przepisów prawnych, w wystarczającym stopniu chroniących dłużników przed nieprawidłowymi zachowaniami wierzycieli.
fot. Андрей Яланский - Fotolia.com
Zmiany w prawie zachwieją prawami wierzycieli?
Własność dobrem, które powinno być lepiej chronione
W uzasadnieniu projektu wskazano, że projektodawcom przyświecała potrzeba wzmocnienia ochrony prawnokarnej w zakresie czynów godzących w fundamentalne dobra prawne jak życie i zdrowie człowieka, wolność seksualna czy własność, zaspokajającej społeczne poczucie bezpieczeństwa i sprawiedliwości. Włączenie przez projektodawców kwestii własności do przedmiotu chronionego nowymi przepisami jest potwierdzeniem podstawowego znaczenia, jakie przyznano kwestii własności wśród obywatelskich praw konstytucyjnych. Do tej ważnej społecznie kwestii odnoszą się m.in. prowadzone w cyklu rocznym od 2016 r. przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych badania na temat moralności finansowej Polaków, według których 94% gospodarstw domowych w Polsce uznaje, że oddawanie długów jest obowiązkiem moralnym. Wskazują one jednak, że odsetek ten w okresie zaledwie 2 lat spadł o 3 p.p. (to prawie 430 tysięcy gospodarstw). Te dane mogą świadczyć o postępującej w Polsce erozji moralnej w obszarze relacji finansowych pomiędzy wierzycielem i dłużnikiem, które dla rozwoju gospodarczego mają kapitalne znaczenie.
– Zasadnym wydaje się, by wnioski z naszej analizy dotyczącej moralności finansowej Polaków stały się merytoryczną podstawą do projektowania dedykowanych tej kwestii polityk społecznych, których celem powinno być zachowanie własności w systemie wartości społecznych i prawnych jako powszechnego, moralnego obowiązku. To pierwszorzędne narzędzie do przeciwdziałania patologicznym postawom i zachowaniom Polaków wobec podstawowej, konstytucyjnej wartości prawnej, jaką jest własność – stwierdza Andrzej Roter, Prezes Zarządu KPF. – Potrzebne jest takie podejście do projektowanych przepisów, by poczucie wierzycieli w zakresie należytej ochrony ich bezpieczeństwa i sprawiedliwości przez państwo wzmacniać, a nawet przywracać.
Tę potrzebę wzmacniania poczucia bezpieczeństwa wierzycieli uzasadniają kolejne dane z przywołanych powyżej badań na temat moralności finansowej Polaków. Ujawniają one, że Polacy w alarmującej skali akceptują w pełni świadome, krzywdzące wierzycieli zachowania po stronie dłużników. Do takich zachowań należy choćby praca na czarno, by uniknąć ściągnięcia długów z oficjalnie uzyskiwanej pensji, które akceptuje aż co trzeci Polak. Co czwarty akceptuje zaś przepisywanie majątku, by uciec przed wierzycielem, zaś częściej niż co piąty jest gotów usprawiedliwić częstą zmianę rachunków bankowych, by uniknąć zajęcia środków przez komornika. Skala tych zachowań przyczynia się do pogłębiania negatywnych zjawisk na polskim rynku finansowym, w tym na przykład do dużej skali zatorów płatniczych czy niskiej skuteczności egzekucji komorniczej i windykacji polubownej. Wydłużanie w czasie zwrotu długu, w tym poprzez brak woli do komunikowania się z wierzycielem, czy brak woli zawarcia porozumień o spłacie z warunkami odpowiednimi do aktualnej sytuacji dłużnika, generuje dla tego ostatniego oczywiste i dodatkowe, czasem nawet bardzo znaczne koszty (między innymi sądowe, komornicze). Pogarsza to nie tylko pozycję finansową wierzyciela, ale także jego ocenę poziomu bezpieczeństwa i sprawiedliwości, zapewnianej przez państwo.
Różne roszczenia – różne podejście
Projektowane zmiany w prawie określają znamiona nowego przestępstwa jako „uporczywe nękanie w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności wzbudzające u innej osoby lub osoby jej najbliższej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub w istotnym stopniu narusza jej prywatność”. O ile tak określone znamiona przestępstwa mogą zostać uznać za naganne w przypadku stalkingu w typie podstawowym, o tyle w przypadku osoby, która ma roszczenie wobec osoby zadłużonej, takie określenie zachowania penalizowanego zupełnie zaprzeczają istocie roszczenia, polegającego na żądaniu zwrotu, a stanowiącego prawo wierzyciela. Merytorycznie nieprawidłowym jest zatem penalizowanie zachowań, których treścią jest uprawnienie do żądania od danej osoby zachowania się w określony sposób.
– Przyjmując – naszym zdaniem błędne – założenie o możliwości karania za żądanie zwrotu wierzytelności, to żądanie realizacji wszelkich innych roszczeń, będących prawami podmiotowymi, w tym roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym czy roszczeń o przywrócenie naruszonego posiadania, mogłyby być również karane. Takie projektowanie legislacyjne stanowi ingerencję w sferę zastrzeżoną dla prawa cywilnego i nie powinno być wykorzystywane do budowy normy prawa karnego – podkreśla mec. Marcin Czugan, Wiceprezes Zarządu KPF.
Niejednoznaczne granice uporczywości
Należy mieć na uwadze, że znamiona przestępstwa w postaci „uporczywości w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności” posiadają cechy niejednoznaczności. Wśród sposobów dochodzenia swoich praw – poza drogą sądową która pomimo pozyskania tytułu wykonawczego nie gwarantuje zwrotu roszczenia – znajdują się również działania polubowne które polegają na wykonywaniu czynności w ramach praw podmiotowych wierzyciela, takich jak wysyłanie pism do dłużnika, połączenia telefoniczne, wiadomości sms czy wizyty terenowe. Ponieważ nie można określić, kiedy w tym przypadku mamy do czynienia już z działaniem uporczywym, przepis ten będzie miał charakter wysoce ocenny i w praktyce będzie blokował wierzycieli przed realizacją ich prawa do zwrotu wierzytelności.
– Duża dowolność w interpretacji nieostrej definicji tzw. uporczywej windykacji będzie swego rodzaju zachętą do kontynuowania czy nawet pogłębienia postaw dłużników wobec wierzycieli i odraczania spłaty posiadanych długów. Już dziś zjawisko zatorów płatniczych, generowanych przecież niską moralnością finansową Polaków, angażuje wiele urzędów centralnych. Pozytywne efekty ich pracy mogą zostać zniwelowane nowymi przepisami. Co więcej, ich wejście w życie wpłynie negatywnie na sytuację tych dłużników, których długi są wymagalne i niepodważalne – a przecież właśnie takich dłużników jest dominująca większość. Zostaną oni zachęceni do dowolnego interpretowania proponowanych zapisów, co może skończyć się dla nich dodatkowymi kosztami sądowymi i komorniczymi – mówi Andrzej Roter, Prezes Zarządu KPF.
Wiele wątpliwości merytorycznych przedstawicieli branży finansowej, zrzeszonej w KPF, pojawia się również przy analizie sformułowania ,,wymuszenie’’. Zwrot ten pojawia się w Kodeksie karnym w postaci ,,wymuszenia rozbójniczego’’ bądź też ,,wymuszenia czynności seksualnej’’. Odnosząc tak określone zachowanie w postaci „wymuszenia” do projektowanej normy art. 190 a§ 3 KK wskazać należy, że wobec sprawcy projektowanego przestępstwa w formie kwalifikowanej, zastosowana może być sankcja karna wyższa niż wobec sprawcy przestępstwa wymuszenia rozbójniczego czy wymuszenia czynności seksualnej. Żądanie zwrotu wierzytelności może więc być uznawane przez wierzycieli, w tym wierzycieli prywatnych, za zbyt ryzykowne. Tym samym rezygnować będą oni z dochodzenia swoich słusznych praw nabytych, co jest zaprzeczeniem idei państwa prawa, a co więcej – przynosi szkodę dla prawidłowości i tempa rozwoju obrotu gospodarczego w Polsce.
Prawo jest – wystarczy go przestrzegać
Zdaniem KPF do wypełnienia celów, jakie zamierzają osiągnąć projektodawcy, zmiany w prawie nie są niezbędne - adekwatne jest już aktualne ustawodawstwo, w szczególności przestępstwo groźby karalnej, o którym mowa w art. 191 § 2 KK, czy właśnie przestępstwo stalkingu, penalizowane w art. 190a § 1 KK, bez konieczności dodawania typu kwalifikowanego w postaci „zwrotu wierzytelności”.
– Uważamy, że już obecne ustawodawstwo, zarówno z zakresu prawa karnego jak i cywilnego, daje narzędzia prawne poszkodowanym do kwestionowania nierzetelnych zachowań wierzycieli, których oczywiście nie można całkowicie wykluczyć. Naszym zdaniem nie zaistniały jakiejkolwiek okoliczności, które wymagałyby zaostrzenia istniejących reżimów prawnych prawidłowo wyważających interesy dłużników i słusznych praw wierzycieli – dodaje mec. Marcin Czugan, Wiceprezes Zarządu KPF.
Edukacja społeczeństwa niezbędna
Zdaniem KPF istotną jest kwestia edukacji poszkodowanych i dostarczenie im wystarczającej wiedzy o środkach i możliwościach prawnych. Takie wsparcie zapewnia kampania edukacyjna Windykacja Jasna Sprawa (www.wjs.kpf.pl), prowadzona przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych. Za jej pomocą zwiększa się świadomość społeczeństwa, w jaki sposób powinna być przeprowadzana windykacja, jakie są jej poszczególne etapy, jak działa firma windykacyjna i jakie prawa przysługują osobie zadłużonej. To swoiste kompendium wiedzy może i powinno być wykorzystywane przez osoby poszukujące wiedzy w zakresie działań windykacyjnych w Polsce.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)