Solidarna odpowiedzialność - czy inwestor musi płacić dwa razy?
2018-06-21 09:15
Budowa © goodluz - Fotolia.com
Przeczytaj także: Solidarna odpowiedzialność generalnego wykonawcy i inwestora
4,5 mld zł zaległości w branży budowlanej
Statystyki prowadzone przez BIG InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej nie pozostawiają złudzeń - branża budowlana jest pokaźnie zadłużona. U schyłku I kwartału br rzesza budowlanych dłużników liczyła sobie niemal 40 000 podmiotów, których łączne długi wobec banków i kontrahentów sięgnęły poziomu 4,57 mld zł. Niepokojący jest również fakt, że w ciągu zaledwie 6 miesięcy odsetek zadłużonych firm budowlanych wzrósł z 4,9 proc. do 5,7 proc. To - jak podnoszą specjaliści - efekt kumulacji inwestycji publicznych, która zaowocowała podwyżkami cen materiałów budowlanych, urządzeń, surowców, a także kosztów pracy.
- Jeżeli podwykonawca z różnych powodów nie otrzyma od wykonawcy wynagrodzenia z tytułu wykonanych przez niego robót budowlanych, to inwestor ponosi solidarną odpowiedzialność za jego wypłacenie, mówi o tym art. 6471 Kodeksu cywilnego. Szczegółowy przedmiot tych robót musiał być jednak zgłoszony inwestorowi przez wykonawcę lub podwykonawcę przed przystąpieniem do ich wykonywania. Zgodnie z nowelizacją tych przepisów z marca 2017 r., inwestor ponosi odpowiedzialność za zapłatę podwykonawcy wynagrodzenia w wysokości ustalonej w umowie między podwykonawcą a wykonawcą, chyba że kwota ta przekracza wysokość wynagrodzenia należnego wykonawcy – mówi Jacek Kosiński z kancelarii Jacek Kosiński Adwokaci i Radcowie Prawni.
fot. goodluz - Fotolia.com
Budowa
Z solidarnej odpowiedzialności nie zwalnia uprzednia wypłata dla wykonawcy
Warto również pamiętać, że spoczywający na inwestorze obowiązek zapłacenia podwykonawcy istnieje również wówczas, gdy wypłacił on wcześniej wszelkie należności wykonawcy. Istnieje zatem realne ryzyko, że inwestor będzie musiał zapłacić podwójnie – wykonawcy i podwykonawcy.
Przydatne linki:
- Kodeks cywilny
- Kodeks postępowania cywilnego
Wyjściem z tej sytuacji jest wystąpienie z roszczeniem regresowym, dzięki czemu inwestor będzie mógł żądać zwrotu wypłaconych pieniędzy od wykonawcy lub jeśli nie wypłacił mu jeszcze wynagrodzenia, potrącić z niego należną sumę. Problem pojawia się, jeśli wykonawca okaże się być niewypłacalnym.
- Należy pamiętać, że w celu zaangażowania w daną inwestycję podmiotu trzeciego, czyli podwykonawcy, inwestor musi wyrazić na to zgodę. Bardzo ważne jest dopilnowanie tej kwestii przez inwestora, ponieważ zgodnie z nowym brzmieniem ustawy, istnieje domniemanie zgody inwestora na wykonywanie określonych robót za pomocą tego podwykonawcy, tak więc milczenie w tym przypadku oznacza zgodę. Zarówno zgłoszenie podwykonawcy, jak i odmowa inwestora muszą być w formie pisemnej pod rygorem nieważności, a inwestor ma 30 dni na zgłoszenie sprzeciwu. Niestety, przepisy regulujące solidarną odpowiedzialność mają charakter bezwzględnie obowiązujący, to znaczy, że nie można ich zmienić poprzez odpowiednie zapisy w umowie – dodaje Jacek Kosiński.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)