Czy mDokumenty zrewolucjonizują rynek OC?

Przeczytaj także: Jakie są kompetencje cyfrowe Polek?

Wprowadzenie projektu mDokumenty spowodowałoby, że polscy obywatele zyskaliby dostęp do swoich dokumentów (m.in. dowodu osobistego i prawa jazdy) poprzez telefon komórkowy. Pomysł Ministerstwa Cyfryzacji wzbudza jednak wiele kontrowersji.

Dokumenty przez telefon

Warto tu jednak zadać kłam obiegowym opiniom, że mDokumenty miałyby być przechowywane w telefonie. To nieprawda. Komórka miałaby posłużyć jedynie jako bramka dostępowa. Podobne rozwiązanie, oparte na modelu serwerowym, działa już m.in. w Austrii. O co dokładnie chodzi?

Jeżeli urzędnik chciałby dokonać weryfikacji naszych dokumentów, np. dowodu osobistego, wystarczyłoby, abyśmy podali mu numer telefonu. Po wprowadzeniu go do systemu właściciel numeru otrzymywałby sms z kodem autoryzacyjnym. Po wprowadzeniu tego kodu na urządzeniu obsługiwanym przez urzędnika widoczne stałyby się nasze dokumenty. A zatem, dane nie byłyby przechowywane na telefonie, a kradzież komórki nie oznaczałaby ich utraty.

Jak mDokumenty ułatwiłyby zakup ubezpieczenia OC?

Jeśli firmy ubezpieczeniowe zyskałyby dostęp do systemu mDokumenty, proces zakupu ubezpieczenia OC przez Internet stałby się jeszcze mniej skomplikowany.

Wystarczyłoby, aby właściciel auta podał kod autoryzacyjny umożliwiający wgląd do jego dokumentów i już po chwili zobaczyłby, jaka składka jest dla niego proponowana – wyjaśnia Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl. - Nie musiałby odpowiadać na pytania dotyczące jego samochodu czy historii polisy OC, ponieważ towarzystwo ubezpieczeniowe samo uzyskałoby potrzebne dane.

Czy mDokumenty wejdą w życie?

Według zapowiedzi Ministerstwa Cyfryzacji realizacja projektu mDokumentów miałaby rozpocząć się już w maju przyszłego roku. Do końca 2017 r. obywatele uzyskaliby dostęp do dowodu osobistego, prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego oraz ubezpieczenia OC przez telefon.

Projekt spotkał się jednak z ostrą krytyką ze strony innych urzędników państwowych. Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji nie spodobał się poziom zabezpieczenia systemu. MSWiA nie widzi także w ogóle potrzeby wprowadzania mDokumentów, skoro istnie już eGo (nowa nazwa Profilu Zaufanego) i podpis kwalifikowany. Ponadto planowane jest także wdrożenie dowodów osobistych z warstwą elektroniczną.

Ministerstwo Finansów podkreśla natomiast niespójność informacji dotyczących kosztów realizacji projektu (np. w jednym miejscu kwota ponad 889 tys. zł została wymieniona jako roczny koszt utrzymania systemu, a w innym jako pięcioletni koszt).

Powyższe uwagi stawiają pod znakiem zapytania nie tylko ambitny harmonogram prac zapowiadany przez Ministerstwo Cyfryzacji, lecz w ogóle samą realizację projektu.

Niezależnie jednak od tego, czy mDokumenty zostaną ostatecznie wprowadzone, pewne jest, że elektroniczna administracja będzie się rozwijała. A to pociągnie za sobą uproszczenia w procesie zakupu OC przez Internet – ocenia Paweł Kuczyński.