Dostęp do informacji publicznej ważny dla przedsiębiorców
2015-12-29 10:11
Przeczytaj także: Informacja publiczna – kto i kiedy może wnioskować o jej udzielenie?
Jawność zapytań ofertowych
Za sprawą powszechnej dostępności rejestru umów przedsiębiorca może zobaczyć, jakie usługi zamawia dany urząd i czy wchodzą one w zakres działalności jego przedsiębiorstwa. To z kolei pozwala na złożenie temu urzędowi (tej jednostce) swojej oferty, aby np. przy kolejnym zamówieniu publicznym zapytanie ofertowe trafiło także do niego.
Można niekiedy usłyszeć zdziwienie przedsiębiorców, którzy dowiedzieli się o kontraktowaniu usługi, świadczonej także przez ich firmę, będącej w zakresie prowadzonego przez nich przedsiębiorstwa dopiero za sprawą rejestru, bo choć prowadzą działalność w tej branży od dawna, to miasto nie kieruje do nich zapytań ofertowych. Innymi słowy, dopóki nie zapoznali się z rejestrem, to nie wiedzieli, że miasto zamawia dane usługi.
Na podstawie tych informacji można zadawać władzy pytania np. o kryteria wyboru przedsiębiorców, do których kieruje zapytania ofertowe. To zaś pozwala uniknąć sytuacji, w której dochodzi do wykluczenia niektórych przedsiębiorców z konkurowania o kontraktowanie z władzą.
Jednakże z rejestru umów nie wynika, do jakich podmiotów dany organ skierował zapytania ofertowe. Taką informację możemy uzyskać w odpowiedzi na złożony wniosek o udostępnienie informacji publicznej. W dalszej perspektywie można rekomendować, aby po zawarciu umowy władza sama z siebie aktywnie informowała o historii zamówienia, w tym o podmiotach, do których skierowała zapytanie ofertowe. Dopóki jednak taki standard nie zostanie wypracowany, każdy przedsiębiorca (ale także każdy inny zainteresowany) może zwrócić się z wnioskiem o udostępnienie tych informacji.
Strzeżemy prawa
W drugiej połowie kwietnia 2015 r. na stronie Urzędu Zamówień Publicznych pojawił się projekt nowej ustawy – Prawo zamówień publicznych (zob. Przetargi ściśle tajne, czyli komu przeszkadza jawność w wydawaniu publicznych pieniędzy, http://informacjapubliczna.org.pl/11,1010,przetargi_scisle_tajne_czyli_komu_przeszkadza_jawnosc_w_wydawaniu_publicznych_pieniedzy.html). Zajęcie się nowymi przepisami wynikało z konieczności implementacji przez Polskę unijnej dyrektywy 2014/24/UE z 26 lutego 2014 r. w sprawie zamówień publicznych.
Zainteresowała nas szczególnie zmiana dotycząca jawności postępowania w sprawach zamówień publicznych, a ściślej – ograniczenia tej jawności. O ile bowiem na gruncie obowiązującego jeszcze Prawa zamówień publicznych jawność jest zasadą (od której oczywiście ustawa przewiduje wyjątki, np. zakaz ujawniania informacji objętych tajemnicą przedsiębiorstwa), o tyle w przygotowanym przez Urząd Zamówień Publicznych dokumencie zasadę tę odwrócono; jawnością objęto tylko te informacje, o których stanowi ustawa. Zatem z zasady proponuje się uczynić wyjątek, a z wyjątku – zasadę.
Sieć Obywatelska Watchdog Polska przygotowała opinię do projektu nowej ustawy, w której wypowiedzieliśmy się krytycznie o proponowanych regulacjach prawnych, przede wszystkim dlatego, że dyrektywa unijna nie nakłada obowiązku wprowadzenia tajemnicy w miejsce jawności, a orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości wręcz wskazuje na znaczenie dostępności informacji związanych z zamówieniami publicznymi.
Praktyczne konsekwencje dotknąć mogą zwłaszcza tych postępowań, w których nie doszło do zawarcia umowy, bowiem informacje związane z tymi postępowaniami nie byłyby – zgodnie z projektowanym aktem – udostępniane. Wprowadzenie tego projektu może w praktyce doprowadzić do ograniczenia społecznej kontroli zamówień publicznych, którą mogą sprawować (i wielokrotnie to czynią) zainteresowani sprawą obywatele, przedsiębiorcy, czy organizacje pozarządowe. Owa społeczna kontrola ma przeciwdziałać nieprawidłowościom, zwłaszcza zaś – korupcji.
Co najistotniejsze dla przedsiębiorców, jawność postępowania w sprawach zamówień publicznych jest konieczna do zagwarantowania wszystkim potencjalnym oferentom uczciwej konkurencji. Przejrzystość procedur w sprawach zamówień publicznych powinna wyrównywać szanse przedsiębiorców na pozyskanie tych zleceń. Jest o co walczyć, bowiem wiele środków publicznych władza przeznacza na sfinansowanie usług spoza urzędu, co daje szanse nie tylko przemysłowi tradycyjnemu, ale także, coraz częściej, przemysłowi kreatywnemu.
Kreatywne ponowne wykorzystywanie informacji
Władze publiczne mają w swoich zasobach dużo informacji, które mogą wykorzystać przedsiębiorcy w prowadzonej przez siebie działalności, w tym czysto komercyjnie. Na arenie międzynarodowej wskazuje się, że dostępność informacji sektora publicznego dla przedsiębiorców jest warunkiem konkurencyjnego i nowoczesnego przemysłu. Ponowne wykorzystywanie informacji może mieć szczególne znaczenie dla przemysłu kreatywnego.
W tej mierze celem, do którego dąży organizacja, jest możliwie odformalizowane i proste wykorzystywanie przez wszystkich zainteresowanych, w tym zwłaszcza przedsiębiorców, informacji sektora publicznego. W Polsce przyjęto w 2011 r. regulacje odnoszące się do ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego, gdyż obowiązek takiego działania wynikał z unijnych dyrektyw. Obecnie trwają prace nad projektem ustawy o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego.
Sieć Obywatelska Watchdog Polska zabiera głos i przekonuje do tego, że ponowne wykorzystywanie powinno być możliwie proste, odformalizowane i nieobarczone zbyt wieloma warunkami wykorzystywania, tudzież odpłatnością.
Przeczytaj także:
Informacja publiczna: nagranie z sesji rady gminy
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)