E-administracja w miastach: niezgodne systemy, naruszenia bezpieczeństwa
2015-03-23 23:17
NIK krytykuje informatyzację w urzędach © Lincoln Rogers - Fotolia.com
Przeczytaj także: E-administracja: ePUAP czy e-podpis?
Wynik badania eGovernment Benchmark, przeprowadzonego na zlecenie Komisji Europejskiej, wskazuje, że Polska ma w dziedzinie e-administracji dużo do nadrobienia względem europejskiej czołówki. Polska osiągnęła wskaźnik 76 proc. w zakresie dostępności online przydatnych usług publicznych, zajmując 12 pozycję na 28 badanych krajów.Większość ze zbadanych podczas kontroli NIK systemów informatycznych, działających w urzędach w ramach e-administracji spełniała minimalne wymogi współdziałania, jednak w praktyce systemy te współpracowały ze sobą w bardzo ograniczonym zakresie. Tylko 17 proc. zbadanych przez NIK systemów zapewniało automatyczne przekazywanie danych pomiędzy nimi. Zaledwie 6 proc. systemów bezpośrednio korzystało z zewnętrznych baz i rejestrów publicznych, takich jak PESEL czy System Informacji Przestrzennej.
Tylko nieliczne urzędy miejskie mogły pochwalić się dużą liczbą e-usług przydatnych mieszkańcom. W większości urzędów liczba świadczonych e-usług nie przekraczała 20. Aż cztery urzędy świadczyły tylko jedną e-usługę czyli obowiązkową Elektroniczną Skrzynkę Podawczą.
NIK zwróciła też uwagę na miasta bardzo dobrze zinformatyzowane. W Dąbrowie Górniczej dostępne są 144 e-usługi, a w Mysłowicach 111. W Dąbrowie Górniczej przez Internet można m.in. uzyskać poradę prawną lub odpis aktu stanu cywilnego, dostać zaświadczenie o przeznaczeniu terenu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub określenie wymiaru podatku od nieruchomości od osób prawnych, a nawet zarejestrować posiadane zwierzęta.
Nadal papierowy obieg dokumentów
Prawie we wszystkich skontrolowanych przez NIK urzędach obieg dokumentów nadal odbywa się na podstawie systemu papierowego, w niektórych tylko wspomagany był na różnych etapach przez elektroniczne systemy obiegu dokumentów. W efekcie zdarzało się, że urzędnicy powielali czynności, bowiem sprawy były załatwiane równolegle i w dokumentacji papierowej i w systemie informatycznym.
NIK zauważyła również zagrożenia związane z zarządzaniem bezpieczeństwem danych. Najczęstsze zaniedbania obejmowały niewłaściwym zarządzaniem uprawnieniami w zakresie dostępu do systemów informatycznych: urzędnicy mieli możliwość zainstalowania na komputerach dowolnego oprogramowania, mieli uprawnienia administratora systemu. Aktywne konta w systemach informatycznych urzędów miewali też byli pracownicy.
oprac. : Grzegorz Gacki / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)