Odszkodowanie za wywłaszczenie pod drogę: dlaczego gminy ich nie wypłacają?
2015-03-03 09:22
Przeczytaj także: Kłopotliwe inwestycje drogowe
Grzech numer 2 – nie wykorzystywanie instytucji „scalenia i podziału”
Instytucja „scalenia i podziału” została unormowana w Ustawie o gospodarce nieruchomościami z 1997 roku. Zdaniem autora narzędzie to jest bardzo niedoceniane przez włodarzy gmin i zdecydowanie zbyt rzadko się po nie sięga.
Po pierwsze już na etapie MPZP wyznaczenie obszarów, dla których podział jest możliwy wyłącznie w procedurze scalenia i podziału, pozostawia gminę w roli gospodarza rozwoju takiego obszaru. To przede wszystkim realny wpływ na rozmiar, czas i sposób przeprowadzania procesu przekształcenia. Po drugie, procedura scalenia i podziału pozwala na kompleksowe rozwiązanie wszelkich spraw związanych z podziałami i uzbrojeniem terenu. Z natury rzeczy kompleksowe rozwiązania pozwalają taniej i lepiej realizować wszelkie zamierzenia.
Kolejna korzyść to równoległa i jednolita partycypacja w kosztach przekształcenia terenu przez uczestników procedury (właścicieli gruntów). Opłata adiacencka ustalona w konsekwencji scalenia i podziału jest naliczana w sposób kompleksowy dla wszystkich uczestników i obejmujących wszystkie zdarzenia – czyli podział i uzbrojenie terenu jednocześnie. W standardowym rozwiązaniu ustalenie opłaty adiacenckiej z tytułu podziału następuje osobno dla każdej dzielonej nieruchomości. Oznacza to całkowity brak możliwości przewidywania wpływów oraz zdecydowanie wyższe koszty związane z naliczeniem opłaty. Natomiast ustalenie opłaty adiacenckiej na skutek uzbrojenia terenu w standardowym rozwiązaniu jest całkowicie odrębną procedurą.
I najważniejsze. Podział dokonany w procedurze scalenia i podziału pozwala na zachowanie maksymalnego ładu przestrzennego. Oznacza to racjonalne wykorzystanie wszystkich nieruchomości objętych procedurą, a co się z tym również wiąże minimalizację powierzchni nieruchomości przeznaczonych pod infrastrukturę (w tym drogi). W sytuacji, kiedy w zakresie obszaru objętego procedurą znajdują się nieruchomości należące do gminy, których powierzchnia będzie odpowiadała powierzchni nieruchomości przeznaczonych pod drogi gminne po stronie gminy nie powstaną obowiązki odszkodowawcze z tytułu przeznaczenia nieruchomości pod drogi. W postępowaniu scaleniowo-podziałowym funkcjonuje zasada ekwiwalentu powierzchniowego. Czyli ocenia się powierzchnię nieruchomości jaką posiadali uczestnicy przed scaleniem z powierzchnią nieruchomości przyznanymi po scaleniu.
Unikanie wypłaty odszkodowania to tykająca bomba zegarowa
Reasumując należy stwierdzić, że prawo jest dobre. Gorzej z jego stosowaniem. Włodarze gmin zamiast unikać wypłaty odszkodowań powinni w najlepiej pojętym interesie bardziej strategicznie patrzeć na rozwój obszarów zarządzanych przez nich gmin i wykorzystywać skuteczniej dostępne narzędzia prawne. Ponadto unikanie wypłaty odszkodowań może przynieść bardzo negatywne skutki. Zważywszy na fakt, że roszczenia z tytułu wywłaszczenia nieruchomości co do zasady nie przedawniają się unikanie odpowiedzialności odszkodowawczej powoduje kumulowanie zobowiązań z tego tytułu.
Przeczytaj także:
NIK: nieprawidłowe wywłaszczenia pod budowę dróg
1 2
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)