Witam.

Za 2 tygodnie ze znajomymi oddajemy lokal, który wynajmowaliśmy przez 2
lata właścicielom. Zapłaciliśmy stosunkowo niewielką kaucję (500 zł),
której nam teraz nie chcą zwrócić. Problem jest w tym, że ściany, które
na początku były świeżo pomalowane trochę się pobrudziły - jest kilka
kresek, otarć od butów itp. Rozwaliły się też 3 zawiasy przy starej
meblościance, której nam nie pozwolili wynieść (wcześniej mieszkał tam
starszy człowiek który pewnie jej bardzo mało używał).

Pytanie: Czy wymienione przeze mnie rzeczy kwalifikują się do normalnego
zużycia mieszkania? Czy właściciel ma prawo nie zwrócić mi za to kaucji?
Zaznaczam też że on nie życzy sobie, żebyśmy na własną rękę odmalowali
ściany i uważa że nie mamy prawa bez jego zgody tego robić.

Zdaję sobie sprawę, że takie pytania mogą zdarzać się często ale szukam
już jakiś czas odpowiedzi i mam już mętlik w głowie. :/

Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik "ksl" <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:gu3o0i$41r$1@opal.icpnet.pl...
> Witam.
> Za 2 tygodnie ze znajomymi oddajemy lokal, który wynajmowaliśmy przez 2
> lata właścicielom. Zapłaciliśmy stosunkowo niewielką kaucję (500 zł),
> której nam teraz nie chcą zwrócić. Problem jest w tym, że ściany, które
> na początku były świeżo pomalowane trochę się pobrudziły - jest kilka
> kresek, otarć od butów itp.

Kresek od czego? No bo normalnie po ścianach sie nie rysuje. Otarcia od
butów na ścianach? No to raczej ciężko bedzie pod normalne zuzycie
podciągnąć.

> Rozwaliły się też 3 zawiasy przy starej meblościance, której nam nie
> pozwolili wynieść (wcześniej mieszkał tam starszy człowiek który pewnie
> jej bardzo mało używał).

Co to znaczy "rozwaliły". Normalnie zawiasy się nie rozwalają.

> Pytanie: Czy wymienione przeze mnie rzeczy kwalifikują się do normalnego
> zużycia mieszkania? Czy właściciel ma prawo nie zwrócić mi za to kaucji?

Tak, jak to opisałeś, to raczej normalne zużycie to nie jest.

do góry

On 9 Maj, 13:04, ksl <j...@g...com> wrote:
> Witam.
>
> Za 2 tygodnie ze znajomymi oddajemy lokal, który wynajmowaliśmy przez 2
> lata właścicielom. Zapłaciliśmy stosunkowo niewielką kaucję (500 zł),
> której nam teraz nie chcą zwrócić. Problem jest w tym, że ściany, które
> na początku były   świeżo pomalowane trochę się pobrudziły - jest kilka
> kresek, otarć od butów itp.

Zetrzeć dobrą gumką do ołówka, podretuszować kredą.

Rozwaliły się też 3 zawiasy przy starej
> meblościance, której nam nie pozwolili wynieść (wcześniej mieszkał tam
> starszy człowiek który pewnie jej bardzo mało używał).

Naprawić.

>
> Pytanie: Czy wymienione przeze mnie rzeczy kwalifikują się do normalnego
> zużycia mieszkania?

Niespecjalnie, chociaż np. plamy przy kuchni są chyba wliczone w
ryzyko gotowania.

Czy właściciel ma prawo nie zwrócić mi za to kaucji?

Na pewno nie całej, a jedynie udokumentowane szkody.

> Zaznaczam też że on nie życzy sobie, żebyśmy na własną rękę odmalowali
> ściany i uważa że nie mamy prawa bez jego zgody tego robić.

Myli się.

>
> Zdaję sobie sprawę, że takie pytania mogą zdarzać się często ale szukam
> już jakiś czas odpowiedzi i mam już mętlik w głowie. :/

Spróbujcie zrobić wszystko co możecie, może obędzie się bez
odmalowania ale jakby trzeba to możecie nawet to.

No i żądacie zwrotu całej kaucji, jak nie odda to będziecie ciągać go
później po sądach. To jego problem, żeby zniszczenia udowodnić. Nie
podpisujcie protokołu odbioru, w którym te szkody byłyby przesadzone.
Ewentualnie spiszcie z właścicielem protokół rozbieżności. Najwyżej
nie podpisujcie żadnego.

do góry

u mnie w umowie było, że najemca musi oddać lokal w stanie nie gorszym
niż zastał, obie strony się pod tym podpisały a więc dla mnie jest
oczywiste ze oczekuje odmalowania ścian (gdy są brudne, pomazane),
wymiany zepsutych drzwi, wysprzątania lokalu, jednym słowem ma
wyglądać jak w momencie jego przekazywania
kwestia kto doprowadzi lokal do stanu poprzedniego jest już do
uzgodnienia, albo najemca ponosi koszty albo on sam na własną rękę
maluje i wymienia uszkodzone rzeczy

do góry

On Sat, 9 May 2009, ksl wrote:

> Pytanie: Czy wymienione przeze mnie rzeczy kwalifikują się do normalnego
> zużycia mieszkania?

IMO pytanie jest ... bezcelowe.
I tak "drobne naprawy" mieszczą się w obowiązkach najemcy, obejmuje
to też malowanie, wprost wymienione w przepisie.
Tak samo jak ew. naprawienie szkód.
Czyli czy uznać zabrudzenie za "normalne" czy "nienormalne" jest
bez znaczenia, odmalować trzeba i basta.

Przeczytaj:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
+++
Art. 681
Do drobnych nakładów, które obcišżajš najemcę lokalu, należš w
szczególnoœci: drobne naprawy podłóg, drzwi i okien, malowanie œcian,
podłóg oraz wewnętrznej strony drzwi wejœciowych, jak również drobne
naprawy instalacji i urzšdzeń technicznych, zapewniajšcych korzystanie ze
œwiatła, ogrzewania lokalu, dopływu i odpływu wody.
---

> Zaznaczam też że on nie życzy sobie, żebyśmy na własną rękę odmalowali ściany
> i uważa że nie mamy prawa bez jego zgody tego robić.

To niech pokaże gdzie tak zapisaliście w umowie.
Przepis jest jasny - odmalowanie to *wasz obowiązek*.
I nie będzie nikt wmawiał że białe jest białe ;)

> Zdaję sobie sprawę, że takie pytania mogą zdarzać się często ale szukam już
> jakiś czas odpowiedzi i mam już mętlik w głowie. :/

W linku wyżej masz indeks aktów prawnych związanych z lokalami...
:D

pzdr, Gotfryd

do góry

On 9 Maj, 23:17, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

>   Przeczytaj:http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-
cywilny-1_2_117.html
> +++


czemu wszysct uparcie powołują się na KC, skoro tu zastosowanie ma
Ust. o Ochr. Praw Lok, która chyba jest dużo bardziej szczegółowa w
tej kwesti...

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> Art. 681
> Do drobnych nakładów, które obcišżajš najemcę lokalu, należš w
> szczególno?ci: drobne naprawy podłóg, drzwi i okien, malowanie ?cian,
> podłóg oraz wewnętrznej strony drzwi wej?ciowych, jak również drobne
> naprawy instalacji i urzšdzeń technicznych, zapewniajšcych korzystanie
> ze ?wiatła, ogrzewania lokalu, dopływu i odpływu wody.
> ---
>

No i.
To znaczy, ze nie moze domagac sie tego od właściciela ani zwrotu
poniesionych kosztow.
Tylko gdzie tu miedzy wierszami jest napisane, ze ma cokolwiek malowac
przy wyprowadzce.

do góry