eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozmuszenie do przywlaszczenia mienia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2013-03-23 18:58:27
    Temat: zmuszenie do przywlaszczenia mienia
    Od: "destrojer" <d...@...pl>

    Co mam zrobić w następującej sytuacji:
    Do końca ubiegłego roku prowadziłem serwis komputerów, w połowie grudnia
    pewien facet przyniósł potrzaskanego laptopa, żeby sprawdzić co da się z
    nim zrobić. Wyceniłem usterki, sprawdziłem co można uratować z dysku,
    przekazałem tę informację telefoniczniej, a klient powiedział że zgłosi
    się w sprawie odbioru sprzętu. Do stycznia nic się nie działo, zadzwoniłem
    i napisałem do niego maila, znów obiecał, że wkrótce się zgłosi, jednak
    nie było żadnego odezwu. W lutym to samo. Wczoraj wysłałem mu ostatni raz
    wiadomość i szczerze mówiąc, skoro komuś nie zależy na jego sprzęcie, to
    ja mam to gdzieś, ale nie chcę być oskarżony o przywłaszczenie mienia.
    Sprzęt jest wart więcej niż 250zł, więc groziłaby mi odpowiedzialność
    karna. Zrobiłem wszystko co mogłem, nie wiem gdzie gość mieszka i przecież
    nie będę robił za kuriera, mógłbym to wtedy ewentualnie wysłać za
    pobraniem. Co robić? Sytuację komplikuje fakt, że zamierzam wyjechać
    niedługo z kraju i mnie nie będzie.


  • 2. Data: 2013-03-23 19:31:21
    Temat: Re: zmuszenie do przywlaszczenia mienia
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    destrojer wrote:
    > Co mam zrobić w następującej sytuacji:
    > Do końca ubiegłego roku prowadziłem serwis komputerów, w połowie
    > grudnia pewien facet przyniósł potrzaskanego laptopa, żeby sprawdzić
    > co da się z nim zrobić. Wyceniłem usterki, sprawdziłem co można
    > uratować z dysku, przekazałem tę informację telefoniczniej, a klient
    > powiedział że zgłosi się w sprawie odbioru sprzętu. Do stycznia nic
    > się nie działo, zadzwoniłem i napisałem do niego maila, znów obiecał,
    > że wkrótce się zgłosi, jednak nie było żadnego odezwu. W lutym to
    > samo. Wczoraj wysłałem mu ostatni raz wiadomość i szczerze mówiąc,
    > skoro komuś nie zależy na jego sprzęcie, to ja mam to gdzieś, ale nie
    > chcę być oskarżony o przywłaszczenie mienia. Sprzęt jest wart więcej
    > niż 250zł, więc groziłaby mi odpowiedzialność karna. Zrobiłem
    > wszystko co mogłem, nie wiem gdzie gość mieszka i przecież nie będę
    > robił za kuriera, mógłbym to wtedy ewentualnie wysłać za pobraniem.
    > Co robić? Sytuację komplikuje fakt, że zamierzam wyjechać niedługo z
    > kraju i mnie nie będzie.

    sprawdź jeszcze raz dobrze, napewno masz wewnętrzny regulamin serwisu w
    którym jest zapisane, że sprzet nie odebrany do 2 miesięcy ulega
    przepadkowi.


  • 3. Data: 2013-03-23 19:38:00
    Temat: Re: zmuszenie do przywlaszczenia mienia
    Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>

    W dniu 2013-03-23 18:58, destrojer pisze:
    > Co mam zrobić w następującej sytuacji:
    > Do końca ubiegłego roku prowadziłem serwis komputerów, w połowie grudnia
    > pewien facet przyniósł potrzaskanego laptopa, żeby sprawdzić co da się z
    > nim zrobić. Wyceniłem usterki, sprawdziłem co można uratować z dysku,
    > przekazałem tę informację telefoniczniej, a klient powiedział że zgłosi
    > się w sprawie odbioru sprzętu. Do stycznia nic się nie działo,
    > zadzwoniłem i napisałem do niego maila, znów obiecał, że wkrótce się
    > zgłosi, jednak nie było żadnego odezwu. W lutym to samo. Wczoraj
    > wysłałem mu ostatni raz wiadomość i szczerze mówiąc, skoro komuś nie
    > zależy na jego sprzęcie, to ja mam to gdzieś, ale nie chcę być oskarżony
    > o przywłaszczenie mienia. Sprzęt jest wart więcej niż 250zł, więc
    > groziłaby mi odpowiedzialność karna. Zrobiłem wszystko co mogłem, nie
    > wiem gdzie gość mieszka i przecież nie będę robił za kuriera, mógłbym to
    > wtedy ewentualnie wysłać za pobraniem. Co robić? Sytuację komplikuje
    > fakt, że zamierzam wyjechać niedługo z kraju i mnie nie będzie.

    moze oddac do biura rzeczy znalezionych z informacja o wlascicielu :) ?


  • 4. Data: 2013-03-23 19:46:30
    Temat: Re: zmuszenie do przywlaszczenia mienia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "destrojer" <d...@...pl> napisał w wiadomości
    news:514ded38$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...

    Możesz oddać do depozytu sądowego. Musisz jedynie uprawdopodobnić, że nie
    możesz ustalić personaliów delikwenta. I to jest prawne rozwiązanie Twojego
    problemu.


  • 5. Data: 2013-03-23 20:58:59
    Temat: Re: zmuszenie do przywlaszczenia mienia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 23.03.2013 19:46, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "destrojer" <d...@...pl> napisał w wiadomości
    > news:514ded38$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > Możesz oddać do depozytu sądowego. Musisz jedynie uprawdopodobnić, że
    > nie możesz ustalić personaliów delikwenta. I to jest prawne rozwiązanie
    > Twojego problemu.

    A nie lepiej zacząć naliczać opłaty za magazynowanie?


  • 6. Data: 2013-03-24 12:45:45
    Temat: Re: zmuszenie do przywlaszczenia mienia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:kil1i3$78p$1@node1.news.atman.pl...
    >W dniu 23.03.2013 19:46, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "destrojer" <d...@...pl> napisał w wiadomości
    >> news:514ded38$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >> Możesz oddać do depozytu sądowego. Musisz jedynie uprawdopodobnić, że
    >> nie możesz ustalić personaliów delikwenta. I to jest prawne rozwiązanie
    >> Twojego problemu.
    >
    > A nie lepiej zacząć naliczać opłaty za magazynowanie?
    >

    Naliczyć sobie może, tylko co mu to da, skoro nie ma zaakcetowanej przez
    klienta umowy? Będzie jeszcze musiał VAT ewentualnie zapłacić od takiej
    faktury i tyle.


  • 7. Data: 2013-03-24 13:58:57
    Temat: Re: zmuszenie do przywlaszczenia mienia
    Od: poszukiwacz <o...@g...com>

    Robert Tomasik wrote:
    > Możesz oddać do depozytu sądowego. Musisz jedynie uprawdopodobnić, że
    > nie możesz ustalić personaliów delikwenta. I to jest prawne rozwiązanie
    > Twojego problemu.

    Opłata sądowa 100 zł + ewentualne inne koszty (wycena, ogłoszenie).

    Może najpierw niech kolega spróbuje wyciągnąć dobrowolnie adres
    klienta i wysłać mu paczką za pobraniem albo niech inna osoba
    wyznaczona przez klienta odbierze sprzęt w jego zastępstwie i
    pokwituje odbiór.


  • 8. Data: 2013-03-24 14:13:40
    Temat: Re: zmuszenie do przywlaszczenia mienia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "poszukiwacz" <o...@g...com> napisał w wiadomości
    news:514EF891.9080301@gmail.com...
    > Robert Tomasik wrote:
    >> Możesz oddać do depozytu sądowego. Musisz jedynie uprawdopodobnić, że
    >> nie możesz ustalić personaliów delikwenta. I to jest prawne rozwiązanie
    >> Twojego problemu.
    >
    > Opłata sądowa 100 zł + ewentualne inne koszty (wycena, ogłoszenie).
    >
    > Może najpierw niech kolega spróbuje wyciągnąć dobrowolnie adres klienta i
    > wysłać mu paczką za pobraniem albo niech inna osoba wyznaczona przez
    > klienta odbierze sprzęt w jego zastępstwie i pokwituje odbiór.
    >

    Zdaje się, że już próbował tych kroków. Boi oczywiście prościej i taniej.


  • 9. Data: 2013-03-24 18:29:12
    Temat: Re: zmuszenie do przywlaszczenia mienia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "h.w.d.p." <h...@i...yfd> napisał w wiadomości
    news:kiksq8$6ep$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 2013-03-23 18:58, destrojer pisze:
    >> Co mam zrobić w następującej sytuacji:
    >> Do końca ubiegłego roku prowadziłem serwis komputerów, w połowie grudnia
    >> pewien facet przyniósł potrzaskanego laptopa, żeby sprawdzić co da się z
    >> nim zrobić. Wyceniłem usterki, sprawdziłem co można uratować z dysku,
    >> przekazałem tę informację telefoniczniej, a klient powiedział że zgłosi
    >> się w sprawie odbioru sprzętu. Do stycznia nic się nie działo,
    >> zadzwoniłem i napisałem do niego maila, znów obiecał, że wkrótce się
    >> zgłosi, jednak nie było żadnego odezwu. W lutym to samo. Wczoraj
    >> wysłałem mu ostatni raz wiadomość i szczerze mówiąc, skoro komuś nie
    >> zależy na jego sprzęcie, to ja mam to gdzieś, ale nie chcę być oskarżony
    >> o przywłaszczenie mienia. Sprzęt jest wart więcej niż 250zł, więc
    >> groziłaby mi odpowiedzialność karna. Zrobiłem wszystko co mogłem, nie
    >> wiem gdzie gość mieszka i przecież nie będę robił za kuriera, mógłbym to
    >> wtedy ewentualnie wysłać za pobraniem. Co robić? Sytuację komplikuje
    >> fakt, że zamierzam wyjechać niedługo z kraju i mnie nie będzie.
    >
    > moze oddac do biura rzeczy znalezionych z informacja o wlascicielu :) ?
    >

    Skoro zna właściciela, to nie jest rzecz znaleziona.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1