-
1. Data: 2009-11-03 23:54:57
Temat: zmiana adresu do doręczen w sądzie
Od: cyrena <e...@g...com>
witam!
wprowadzenie: sprawa karna 272kk, jestem w sprawie poszkodowana i
oskarzycielem posilkowym.
mam pytanie, czy sąd może nie przyjąć do wiadomości zagranicznego
adresu do korespondencji?
moja sprawa nie chce sie toczyć dalej a ja musze jakos zyc.
zdecydowalam sie na wyjazd z kraju. podalam adres irlandzki, jednak
sędzina powiedziala mi ze nie przyjmuje tego do wiadomości i musze
podać jej adres do doręczen w polsce. nie zgodzilam sie na to, tym
bardziej ze ci najbliżsi juz powyjezdzali z kraju i nie mam zadnego
adresu w polsce.
poza tym, jak to jest z powiadamianiem o sprawach? czy sad musi
poinformowac wczesniej wezwanych swiadków o tym ze sprawa sie nie
odbedzie? byla sytuacja ze przyjechalismy z irlandii na sprawe w
wyznaczonym terminie, a dzien wczesniej dowiedzialam sie ze sprawa
zostala przesunieta o 3 tygodnie - a wiadomo bylo o tym ponad 3
tygodnie wczesniej. sad narazil mnie na kolejne koszty. no i jeszcze
jedno. czy sad zwroci mi pieniadze za podroz jesli bede przyjezdzac na
kazda sprawe? mimo ze ona sie nie odbedzie a ja nie zostane
powiadomiona?
mojej mamie powiedziano w sekretariacie ze skoro nie zostala
przesluchana mimo ze byla wezwana to nie zwroca jej kosztow.
prosze o konkrety, przepisy, ustawy czy cos w tym stylu. nie moge
sobie pozwolic na wyrzucanie pieniedzy w bloto a na to sie zanosi. jak
ukrócic sad w rujnowaniu mojego budzetu?
pozdrawiam
ewa
wczesniejsze watki w tej sprawie:
http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo/browse_t
hread/thread/152be966341faa73?hl=pl#
http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo/browse_t
hread/thread/8f99a18f92025755/e9a14a01924eb0b3?lnk=g
st&q=wtargni%C4%99cie+do+mieszkania+i+wymiana+zamk%C
3%B3w+-+pilne!#
-
2. Data: 2009-11-04 00:17:45
Temat: Re: zmiana adresu do doręczen w sądzie
Od: " jb" <j...@g...pl>
cyrena <e...@g...com> napisał(a):
>
> mam pytanie, czy s=B1d mo=BFe nie przyj=B1=E6 do wiadomo=B6ci zagranicznego
> adresu do korespondencji?
Nie tylko może, ale musi.
Art. 138. Strona, a także osoba niebędąca stroną, której prawa zostały
naruszone, przebywająca za granicą, ma obowiązek wskazać adresata dla doręczeń
w kraju; w razie nieuczynienia tego pismo wysłane na ostatnio znany adres w
kraju albo, jeżeli adresu tego nie ma, załączone do akt sprawy uważa się za
doręczone.
nie zgodzilam sie na to, tym
> bardziej ze ci najbli=BFsi juz powyjezdzali z kraju i nie mam zadnego
> adresu w polsce.
To w takim razie ty masz problem, a nie sąd.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2009-11-04 06:11:52
Temat: Re: zmiana adresu do doręczen w sądzie
Od: "czarny.swierk" <c...@o...pl>
Dnia 04-11-2009 o 01:17:45 jb <j...@g...pl> napisał(a):
> cyrena <e...@g...com> napisał(a):
>
>>
>> mam pytanie, czy sąd może nie przyjąć do wiadomości
>> zagranicznego
>> adresu do korespondencji?
>
> Nie tylko może, ale musi.
> Art. 138. Strona, a także osoba niebędąca stroną, której prawa zostały
> naruszone, przebywająca za granicą, ma obowiązek wskazać adresata dla
> doręczeń
> w kraju; w razie nieuczynienia tego pismo wysłane na ostatnio znany
> adres w
> kraju albo, jeżeli adresu tego nie ma, załączone do akt sprawy uważa się
> za
> doręczone.
I powinien o tym pouczyć stronę występującą bez adwokata.
>
> nie zgodzilam sie na to, tym
>> bardziej ze ci najbliżsi juz powyjezdzali z kraju i nie mam zadnego
>> adresu w polsce.
>
> To w takim razie ty masz problem, a nie sąd.
Tylko że sąd powinien to wszystko ująć w protokole.
--
pozdrawiam
adam
-
4. Data: 2009-11-04 06:16:41
Temat: Re: zmiana adresu do doręczen w sądzie
Od: "czarny.swierk" <c...@o...pl>
Dnia 04-11-2009 o 00:54:57 cyrena <e...@g...com> napisał(a):
> witam!
> poza tym, jak to jest z powiadamianiem o sprawach? czy sad musi
> poinformowac wczesniej wezwanych swiadków o tym ze sprawa sie nie
> odbedzie?
Chyba już na tej liści było zadane podobne pytanie, nie pamiętam, czy była
konkretna odpowiedź.
Z doświadczenia wiem, że raz sąd potrafi wysłać skuteczne powiadomienie
priorytetem nawet dwa dni przed rozprawą, innym razem olewa strony i nie
powiadamia mając na to znacznie więcej czasu.
czy sad zwroci mi pieniadze za podroz jesli bede przyjezdzac na
> kazda sprawe? mimo ze ona sie nie odbedzie a ja nie zostane
> powiadomiona?
> mojej mamie powiedziano w sekretariacie ze skoro nie zostala
> przesluchana mimo ze byla wezwana to nie zwroca jej kosztow.
> prosze o konkrety, przepisy, ustawy czy cos w tym stylu. nie moge
> sobie pozwolic na wyrzucanie pieniedzy w bloto a na to sie zanosi. jak
> ukrócic sad w rujnowaniu mojego budzetu?
Można skierować skargę wprost do sądu, albo do prezesa sądu.
Twoje straty, to stracony czas, nerwy, pieniądze na znaczki. Zyski?
Zaspokojona ciekawość, jak do tego odniosą przedstawiciele wymiaru
sprawiedliwości. I być może w przyszłości będziesz otrzymywać
powiadomienia.
Można też skierować poskarżyć się Rzecznikowi Praw Obywatelskich. Jest
telefon, formularz elektroniczny na stronie www., można wysłać listem.
--
pozdrawiam
adam
-
5. Data: 2009-11-06 20:13:31
Temat: Re: zmiana adresu do doręczen w sądzie
Od: "op23" <o...@r...pl>
Użytkownik "cyrena" <e...@g...com>
wprowadzenie: sprawa karna 272kk, jestem w sprawie poszkodowana i
oskarzycielem posilkowym.
mam pytanie, czy sąd może nie przyjąć do wiadomości zagranicznego
adresu do korespondencji?
moja sprawa nie chce sie toczyć dalej a ja musze jakos zyc.
zdecydowalam sie na wyjazd z kraju. podalam adres irlandzki, jednak
sędzina powiedziala mi ze nie przyjmuje tego do wiadomości i musze
podać jej adres do doręczen w polsce. nie zgodzilam sie na to, tym
bardziej ze ci najbliżsi juz powyjezdzali z kraju i nie mam zadnego
adresu w polsce.
--
takie prawo mamy, z 64-go zresztą, bez zmiany obywatelstwa albo prawa nt
rezydentów chyba nic nie zdziałasz
poza tym, jak to jest z powiadamianiem o sprawach? czy sad musi
poinformowac wczesniej wezwanych swiadków o tym ze sprawa sie nie
odbedzie?
--
to problem sądu, nie powiadomił to świadków musi zwolnić
byla sytuacja ze przyjechalismy z irlandii na sprawe w
wyznaczonym terminie, a dzien wczesniej dowiedzialam sie ze sprawa
zostala przesunieta o 3 tygodnie - a wiadomo bylo o tym ponad 3
tygodnie wczesniej. sad narazil mnie na kolejne koszty. no i jeszcze
jedno. czy sad zwroci mi pieniadze za podroz jesli bede przyjezdzac na
kazda sprawe? mimo ze ona sie nie odbedzie a ja nie zostane
powiadomiona?
--
powinnaś się zwrócić o zwrot kosztu w sekretariacie sądu w dniu rozprawy
mojej mamie powiedziano w sekretariacie ze skoro nie zostala
przesluchana mimo ze byla wezwana to nie zwroca jej kosztow.
--
bez związku, nic mi nie wiadomo by mogło to być tym warunkowane
prosze o konkrety, przepisy, ustawy czy cos w tym stylu. nie moge
sobie pozwolic na wyrzucanie pieniedzy w bloto a na to sie zanosi. jak
ukrócic sad w rujnowaniu mojego budzetu?
--
kodeks cywilny lub kondeks postępowania cywilnego z 64-go o zwrotach
kosztów, znajdzie wyszukiwarką