mialem niedawno sprawe w sadzie grodzkim o wykroczenie /tzn. bylem oskarzony o
wykroczenie/.
na przesluchaniu na policji /przesluchiwany bylem jako obwiniony o wykrocznie/
nie pouczono mnie o tym iz grozi mi odpowiedzialnosc za nieprawdziwe
zeznania /nie wiem czy to niedopatrzenie czy taka jest procedura, ale fakt jest
taki ze nie powiedziano mi o tym przed przesluchaniem ani w jego trakcie/.
przyznalem sie do winy, potem pytali mnie o dochody, a ja odpowiedzialem ze
jestem bezrobotny. podczas gdy mam zrodlo dochodow.

moje pytanie w zwiazku z tym jest takie, czy moge zostac oskarzony i skazany za
falszywe zeznania gdyby sprawa ewentualnie sie wydala za jakis czas?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Sunny [###s...@o...pl.###] napisał:


Podejrzany / obwiniony ma prawo kłamać i nic mu za to tak naprawdę nie
można zrobić. Nie poucza się go również o odpowiedzialności karnej, bo
nie jest świadkiem i ponieść jej nie może.

do góry

dzieki. naprawde kamien z serca mi spadl.

szczesliwego nowego roku

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry