-
1. Data: 2005-05-11 19:46:22
Temat: zameldowanie
Od: "MMarta" <m...@p...onet.pl>
Witam.
Jakiś czas temu pisałam o sytuacji mojego brata. Teraz chciałabym poradzić
się w związku z osobistą sprawą.
Ponad pół roku temu wyprowadził się mój mąż. Wraz z córkami mieszkam w
domku, który jest własnością moich rodziców. Co jakiś czas małżonek wpada,
robi szybciutką kontrolę lub awanturę. Czasem także odgraża się, że w każdej
chwili może się wprowadzić i nie mogę się temu sprzeciwić. A jeśli mi się to
nie podoba, będę musiała zapewnić mu mieszkanie. Tak twierdzi. Jest
zameldowany, mieszkanie nie należy do mnie. Nie mamy rozwodu. Czy w takiej
sytuacji po jego stronie jest prawo? Dla spokoju dzieci byłoby dobrze, żeby
swoich pogróżek nie urzeczywistnił.
Pozdrawiam i proszę o wyjaśnienie. Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
-
2. Data: 2005-05-11 19:56:26
Temat: Re: zameldowanie
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
MMarta wrote:
> Witam.
> Jakiś czas temu pisałam o sytuacji mojego brata. Teraz chciałabym poradzić
> się w związku z osobistą sprawą.
> Ponad pół roku temu wyprowadził się mój mąż. Wraz z córkami mieszkam w
> domku, który jest własnością moich rodziców. Co jakiś czas małżonek wpada,
> robi szybciutką kontrolę lub awanturę. Czasem także odgraża się, że w każdej
> chwili może się wprowadzić i nie mogę się temu sprzeciwić. A jeśli mi się to
> nie podoba, będę musiała zapewnić mu mieszkanie. Tak twierdzi. Jest
> zameldowany, mieszkanie nie należy do mnie. Nie mamy rozwodu. Czy w takiej
> sytuacji po jego stronie jest prawo? Dla spokoju dzieci byłoby dobrze, żeby
> swoich pogróżek nie urzeczywistnił.
> Pozdrawiam i proszę o wyjaśnienie. Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
>
niech rodzice go wymeldują w trybie administracyjnym, trochę to potrwa,
ale będzie wymeldowany.
Do domu rodziców i tak się nie wprowadzi bo nie ma prawa tam mieszkać.
Fakt zameldowania nie daje mu żadnych praw.
-
3. Data: 2005-05-11 20:15:03
Temat: Re: zameldowanie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
MMarta wrote:
> Ponad pół roku temu wyprowadził się mój mąż. Wraz z córkami mieszkam w
> domku, który jest własnością moich rodziców. Co jakiś czas małżonek wpada,
> robi szybciutką kontrolę lub awanturę. Czasem także odgraża się, że w każdej
Co to znaczy "wpada"? Włazi do środka wbrew woli osób mających prawo do
zamieszkiwania w lokalu? A to wzywać policję - niech go przymkną za
naruszenie miru domowego!
> chwili może się wprowadzić i nie mogę się temu sprzeciwić. A jeśli mi się to
To prawda. Ty nie. Twoi rodzice. W końcu to ich dom i to oni decydują,
komu pozwalają mieszkać, a komu nie.
> nie podoba, będę musiała zapewnić mu mieszkanie. Tak twierdzi. Jest
ROTFL
I co jeszcze? Gwiazdkę z nieba? ;->
> zameldowany, mieszkanie nie należy do mnie. Nie mamy rozwodu. Czy w takiej
> sytuacji po jego stronie jest prawo? Dla spokoju dzieci byłoby dobrze, żeby
> swoich pogróżek nie urzeczywistnił.
Tytuł prawny do lokalu mają wyłącznie Twoi rodzice, Ty mieszkasz tam
jako gość, Twój były jest persona non grata i cześć.
Natomiast bez rozwodu to może być problem w postaci tego, że
uniemożliwiasz ojcu mającego pełnię praw rodzicielskich kontakty z dziećmi.
-
4. Data: 2005-05-11 23:11:25
Temat: Re: zameldowanie
Od: "MMarta" <m...@p...onet.pl>
Bardzo dziękuję za wyjaśnienia. Prawdę mówiąc, odetchnęłam z ulgą :)