Witam!

Załóżmy, że w pewnej firmie pracuje osoba na umowę-zlecenie. Formalnie więc
nie jest "pracownikiem", tylko "zleceniobiorcą". Osoba ta zobowiązuje się
przestrzegać regulaminu, który składa się z dwóch części:

1. W punkcie pierwszym zapisane jest, że regulamin ten dotyczy pracowników,
2. W dalszej części zapisane są warunki pracy, których ta osoba powinna
przestrzegać (godziny, czasy przerw itp.)

Pytanie: Czy tę osobę obowiązuje ten regulamin?

a) Tak, ponieważ zobowiązała się go przestrzegać i obowiązuje ją w całości,

b) Nie - zgodnie z punktem 1 regulamin ten nie obowiązuje zleceniobiorców,
tylko pracowników.

c) ?

Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Jeśli w umowie-zleceniu była klazula w ktorej był napisany owy regulamin to
obowiazuje zlecoeniobiorce owy regulmin, jeśli natomiast ten regulamin jest
taki sam jak kodeks pracy to mamy do czynienia z razacym naruszenie prawa w
postaci OBEJSCIA PRAWA, stosujemy to art. 5 k.c. wiec nie obowiazuje
zleceniobiorcy owy regulamin.

pozdrawiam

Użytkownik "Liwiusz" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3d09.00000a79.40a216ca@newsgate.onet.pl...
> Witam!
>
> Załóżmy, że w pewnej firmie pracuje osoba na umowę-zlecenie. Formalnie
więc
> nie jest "pracownikiem", tylko "zleceniobiorcą". Osoba ta zobowiązuje się
> przestrzegać regulaminu, który składa się z dwóch części:
>
> 1. W punkcie pierwszym zapisane jest, że regulamin ten dotyczy
pracowników,
> 2. W dalszej części zapisane są warunki pracy, których ta osoba powinna
> przestrzegać (godziny, czasy przerw itp.)
>
> Pytanie: Czy tę osobę obowiązuje ten regulamin?
>
> a) Tak, ponieważ zobowiązała się go przestrzegać i obowiązuje ją w
całości,
>
> b) Nie - zgodnie z punktem 1 regulamin ten nie obowiązuje zleceniobiorców,
> tylko pracowników.
>
> c) ?
>
> Pozdrawiam!
> Liwiusz
> www.liwiusz.republika.pl
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

In article <3...@n...onet.pl>, Liwiusz wrote:
> 1. W punkcie pierwszym zapisane jest, że regulamin ten dotyczy pracowników,
> 2. W dalszej części zapisane są warunki pracy, których ta osoba powinna
> przestrzegać (godziny, czasy przerw itp.)
>
> Pytanie: Czy tę osobę obowiązuje ten regulamin?

Akurat z bezwględnie logicznego p. widzenia go to zobowiązuje bo w p. 1
stoi, że dotyczy on pracowników a nie <wyłacznie> pracowników :)

--
Marcin

do góry

jeśli rozpatrywać w płaszczyźnie cywilnoprawnej to jest to zobowiązanie
zleceniobiorcy (w regulaminie nie ma zapisu że obowiązuje on
wylacznie pracowników)
w płaszczyźnie prawa pracy można twierdzić że go nie obowiązywał,
ponieważ zapis był sprzeczny z przepisami bezwzglednie
obowiązującymi.

Zdradzisz odpowiedź? :-)

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

>
> Zdradzisz odpowiedź? :-)


Nie znam prawidłowej odpowiedzi. Sytuacja jest wzięta z życia - pracuję na
umowę zlecenie i musiałem zobowiązać się do przestrzegania takiego regulaminu.
Oczywiście ten regulamin to tylko formalność, której nikt nie przestrzega, np.
pomimo zapisanej jednej 15-minutowej przerwy praktycznie można je robić
je "kiedy się chce", oczywiście w rozsądnym rozmiarze.

Niemniej zaintrygowało mnie, czy teoretycznie ten regulamin mnie obowiązuje,
czy nie.

Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Liwiusz wrote:

> Nie znam prawidłowej odpowiedzi. Sytuacja jest wzięta z życia -
> pracuję na
> umowę zlecenie i musiałem zobowiązać się do przestrzegania takiego
> regulaminu. Oczywiście ten regulamin to tylko formalność, której nikt
> nie przestrzega, np. pomimo zapisanej jednej 15-minutowej przerwy
> praktycznie można je robić je "kiedy się chce", oczywiście w rozsądnym
> rozmiarze.
>
> Niemniej zaintrygowało mnie, czy teoretycznie ten regulamin mnie
> obowiązuje,
> czy nie.

Obawiam się, że kiedyś przyjdzie ktoś z PIP i zaintrygowany tekstem
umowy zechce obejrzeć ten regulamin. Jak myśli jakie wyciągnie wnioski
po jego przeczytaniu?

do góry

> Obawiam się, że kiedyś przyjdzie ktoś z PIP i zaintrygowany tekstem
> umowy zechce obejrzeć ten regulamin. Jak myśli jakie wyciągnie wnioski
> po jego przeczytaniu?


Zapewne takie, że naruszony został art. 22 kodeksu pracy. Wiele razy prosiłem
o umowę o pracę, ale dostawałem odpowiedź "na razie nie przewidyujemy takiej
możliwości". I co zrobić? Nie chcę za bardzo kablować do PIPu, bo jednak
warunki płacowe nie są najgorsze (co nie znaczy, że są dobre), tym bardziej, że
i tak rozglądam się za czymś nowym. Występowanie do sądu z wnioskiem o
stwierdzenie stosunku pracy byłoby "strzelaniem z armaty do wróbli". Chyba że
już po rozwiązaniu umowy - w celu odzyskania ekwiwalentu za urlop itp...


Pozdrawiam!


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Liwiusz wrote:

> Załóżmy, że w pewnej firmie pracuje osoba na umowę-zlecenie.
> Formalnie więc
> nie jest "pracownikiem", tylko "zleceniobiorcą". Osoba ta zobowiązuje
> się przestrzegać regulaminu, który składa się z dwóch części:
>
> 1. W punkcie pierwszym zapisane jest, że regulamin ten dotyczy
> pracowników, 2. W dalszej części zapisane są warunki pracy, których ta
> osoba powinna przestrzegać (godziny, czasy przerw itp.)
>
> Pytanie: Czy tę osobę obowiązuje ten regulamin?
>
> a) Tak, ponieważ zobowiązała się go przestrzegać i obowiązuje ją w
> całości,
>
> b) Nie - zgodnie z punktem 1 regulamin ten nie obowiązuje
> zleceniobiorców, tylko pracowników.

Ja myślę, że ten regulamin obowiązuje, bo tak naprawdę to osoba ta
pracuje na podstwawie umowie o pracę a nie na podstawie umowy-zlecenia,
tylko jeszcze o tym nie wie. Dowie się o tym po pierwszej bardziej
wnikliwej kontroli PIP. O rodzaju umowy decyduje jej treść a nie tytuł.
Jeśli częścią umowy (nawet zawartej ustnie) jest taki regulamin to jest
to typowa umowa o pracę.

do góry

Możliwe, ale wątpię w prognozowaną wizytę PiP, osobiście przez pół
roku pracowałam na podobnych zasadach, tyle że - jakże odmienna
była moja sytuacja od twojej Liwiuszu - mimo zapoznania się z
regulaminem informującym np. o prawie do 15 min przerw u nas w
wiodącej fimie króra w swojej branży jest nr 1 w Polsce nikt nie miał
prawa do jakichkolwiek przerw, mimo podpisania regulaminu
pozostawał on czysta fikcją, nie mówię już o umowach zlecenie, bo to
osobny temat; na takich zasadach zatrudnia się absolwentów prawa,
którzy mają się nim posługiwać w swopjej pracy :-)

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3d09.00000a79.40a216ca@newsgate.onet.pl...
> 1. W punkcie pierwszym zapisane jest, że regulamin ten dotyczy
pracowników,
> 2. W dalszej części zapisane są warunki pracy, których ta osoba powinna
> przestrzegać (godziny, czasy przerw itp.)
>
> Pytanie: Czy tę osobę obowiązuje ten regulamin?
>

Obowiazuje regulamin p. 1. Reszta
juz nie obowiazuje.







--
Pozdrawiam
WOJSAL

do góry