-
1. Data: 2008-08-29 09:04:54
Temat: za długo otwarty sklep
Od: raqs <r...@i...eu-hate_spam>
Witam,
Na początku zaznaczę, że jestem członkiem miejscowej OSP i to zupełnie
bezinteresownie ;-)
Otóż nasza OSP raz do roku organizuje zabawę taneczną z bufetem, której
dochód w znaczny sposób zasila budżet jednostki.
Dochód ów zasadniczo pochodzi ze sprzedanych wiktuałów (czyt. alkoholi)z
bufetu. Niestety, naprzeciwko naszego bufetu jest sklep "spożywczy",
który normalnie jest otwarty do godziny 20-tej, zaś w dzień naszej
zabawy - na maxa (nawet do 4-tej rano)
Naturalnie większość uczestników imprezy woli piwko za 2,5zł niż za 5zł
(normalka) więc leci do sklepu. My płacimy ZAIKSY, opłacamy pozwolenia
na handel alkoholem, ponosimy całość kosztów (w tym tych niematerialnych
związanych z organizacją imprezy) zaś sprytna właścicielka sklepu
korzysta z tego zupełnie za darmo.
Moje pytanie jest takie: czy jest prawo, które reguluje godziny otwarcia
sklepu, jeśli tak, to kogo można powiadomić o nieprawidłowościach
(lokalna policja z wiadomych względów odpada)
sorry za przydługi wstęp
pozdr
Raq
-
2. Data: 2008-08-29 09:10:30
Temat: Re: za długo otwarty sklep
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
raqs pisze:
> Witam,
>
> Na początku zaznaczę, że jestem członkiem miejscowej OSP i to zupełnie
> bezinteresownie ;-)
> Otóż nasza OSP raz do roku organizuje zabawę taneczną z bufetem, której
> dochód w znaczny sposób zasila budżet jednostki.
> Dochód ów zasadniczo pochodzi ze sprzedanych wiktuałów (czyt. alkoholi)z
> bufetu. Niestety, naprzeciwko naszego bufetu jest sklep "spożywczy",
> który normalnie jest otwarty do godziny 20-tej, zaś w dzień naszej
> zabawy - na maxa (nawet do 4-tej rano)
> Naturalnie większość uczestników imprezy woli piwko za 2,5zł niż za 5zł
> (normalka) więc leci do sklepu. My płacimy ZAIKSY, opłacamy pozwolenia
> na handel alkoholem, ponosimy całość kosztów (w tym tych niematerialnych
> związanych z organizacją imprezy) zaś sprytna właścicielka sklepu
> korzysta z tego zupełnie za darmo.
>
> Moje pytanie jest takie: czy jest prawo, które reguluje godziny otwarcia
> sklepu, jeśli tak, to kogo można powiadomić o nieprawidłowościach
> (lokalna policja z wiadomych względów odpada)
Patrząc na to z logicznego punktu widzenia: nie możecie zabronić
sklepowi być dłużej otwartym.
Jednakże niektóre tereny w Polsce bardziej socjalistyczne, niektóre
mniej, i gdzieniegdzie lokalni radni ustalają, że np. sklep może być
czynny tylko w godzinach 6-22.
Poza tym wydaje mi się, że możecie nie wpuszczać ludzi z "obcym" piwem.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
-
3. Data: 2008-08-29 09:10:52
Temat: Re: za długo otwarty sklep
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Fri, 29 Aug 2008 11:04:54 +0200, raqs napisał(a):
> Moje pytanie jest takie: czy jest prawo, które reguluje godziny otwarcia
> sklepu, jeśli tak, to kogo można powiadomić o nieprawidłowościach
Ale jakie nieprawidłowości zachodzą? Jest klientela to sklep się otwiera
-- co tu nieprawidłowego?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
4. Data: 2008-08-29 09:13:59
Temat: Re: za długo otwarty sklep
Od: "Z\(a\)miennik" <k...@o...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał w wiadomości
news:pan.2008.08.29.09.10.56@rudak.org...
> Dnia Fri, 29 Aug 2008 11:04:54 +0200, raqs napisał(a):
>
>> Moje pytanie jest takie: czy jest prawo, które reguluje godziny otwarcia
>> sklepu, jeśli tak, to kogo można powiadomić o nieprawidłowościach
>
> Ale jakie nieprawidłowości zachodzą? Jest klientela to sklep się otwiera
> -- co tu nieprawidłowego?
>
Chłopie prosta sprawa - zakaz wstepu z alkholem zakupionym poza naszym
lokalem !!!!
-
5. Data: 2008-08-29 09:33:43
Temat: Re: za długo otwarty sklep
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Z(a)miennik napisał(a):
>>> Moje pytanie jest takie: czy jest prawo, które reguluje godziny otwarcia
>>> sklepu, jeśli tak, to kogo można powiadomić o nieprawidłowościach
>> Ale jakie nieprawidłowości zachodzą? Jest klientela to sklep się otwiera
>> -- co tu nieprawidłowego?
> Chłopie prosta sprawa - zakaz wstepu z alkholem zakupionym poza naszym
> lokalem !!!!
Ale co to ma wspolnego z godzinami pracy sklepu? Po za tym niby na
jakiej prawnej podstawie zabraniacie wnosic do swojego lokalu
zakupionego gdzies indziej alkoholu?
j.
--
*** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
znamy date (konca swiata?): http://tnij.org/redbuttonday
-
6. Data: 2008-08-29 09:45:03
Temat: Re: za długo otwarty sklep
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Fri, 29 Aug 2008 11:33:43 +0200, januszek napisał(a):
>> Chłopie prosta sprawa - zakaz wstepu z alkholem zakupionym poza naszym
>> lokalem !!!!
>
> Ale co to ma wspolnego z godzinami pracy sklepu? Po za tym niby na
> jakiej prawnej podstawie zabraniacie wnosic do swojego lokalu
> zakupionego gdzies indziej alkoholu?
Art. 43(1) ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
7. Data: 2008-08-29 09:49:17
Temat: Re: za długo otwarty sklep
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Fri, 29 Aug 2008 11:10:30 +0200, Liwiusz napisał(a):
> Jednakże niektóre tereny w Polsce bardziej socjalistyczne, niektóre
> mniej, i gdzieniegdzie lokalni radni ustalają, że np. sklep może być
> czynny tylko w godzinach 6-22.
Art. XII par. 1 ustawy przepisy wprowadzające kodeks pracy.
Ale widzę do tego świeże orzeczenie NSA (z 4 kwietnia 2008 r., II GSK
477/07):
1. O ile art. XII § 1 Przepisów wprowadzających Kodeks pracy daje
możliwość ustalania godzin zamykania i otwierania placówek handlowych, to
nie można tych uprawnień wiązać z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i
przeciwdziałaniu alkoholizmowi celem zapewnienia bezpieczeństwa w mieście.
2. Zróżnicowanie godzin otwierania oraz zamykania placówek handlu
detalicznego, zakładów gastronomicznych i zakładów usługowych w ramach
art. XII § 1 ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks pracy jest
dopuszczalne.
Ograniczenia i zróżnicowania nie mogą wynikać z wprowadzenia do
uzasadnienia uchwały przepisu art. 14 ust. 6 ustawy o wychowaniu w
trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
W ogóle jest sporo orzecznictwa sądów administracyjnych na ten temat.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
8. Data: 2008-08-29 09:58:10
Temat: Re: za długo otwarty sklep
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Olgierd napisał(a):
>>> Chłopie prosta sprawa - zakaz wstepu z alkholem zakupionym poza naszym
>>> lokalem !!!!
>> Ale co to ma wspolnego z godzinami pracy sklepu? Po za tym niby na
>> jakiej prawnej podstawie zabraniacie wnosic do swojego lokalu
>> zakupionego gdzies indziej alkoholu?
> Art. 43(1) ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
> alkoholizmowi ;-)
Dwa razy ten artykuł przeczytałem i nadal nie wiem co to wszystko ma
wspolnego z godzinami otwarcia sklepu i wnoszeniem do lokalu alkoholu
zakupionego gdzies indziej :) Podonie kodeks pracy (jeśli do 4 rano za
ladą stoi właścicielka). No może warto zapytać lokalnego urzędu o
warunki koncesji na sprzedaż alkoholu... ;)
j.
--
*** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
znamy date (konca swiata?): http://tnij.org/redbuttonday
-
9. Data: 2008-08-29 10:12:09
Temat: Re: za długo otwarty sklep
Od: "Ero Walensdorf" <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva>
Użytkownik "raqs" <r...@i...eu-hate_spam> napisał w wiadomości
news:g98e3p$v6h$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Na początku zaznaczę, że jestem członkiem miejscowej OSP i to zupełnie
> bezinteresownie ;-)
> Otóż nasza OSP raz do roku organizuje zabawę taneczną z bufetem, której
> dochód w znaczny sposób zasila budżet jednostki.
Lane kuflowe piwo w wiejskich barach kosztuje 3 zł za 0,5 litra i bary na
tym przecież zarabiają.
Zróbcie nie jedną, a 4 zabawy w roku, obniżcie marżę na piwo, a nikt do
sklepu naprzeciwko nie będzie chodził i budżet OSP zasilicie.
EWa
-
10. Data: 2008-08-29 10:14:21
Temat: Re: za długo otwarty sklep
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Fri, 29 Aug 2008 11:58:10 +0200, januszek napisał(a):
>> Art. 43(1) ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
>> alkoholizmowi ;-)
>
> Dwa razy ten artykuł przeczytałem i nadal nie wiem co to wszystko ma
> wspolnego z godzinami otwarcia sklepu i wnoszeniem do lokalu alkoholu
> zakupionego gdzies indziej
Z pierwszym nic. Zdanie 'spożywa napoje alkoholowe przyniesione przez
siebie lub inną osobę w miejscach wyznaczonych do ich sprzedaży lub
podawania' -- chociaż brzmi lekko nieprecyzyjnie -- sprowadza się właśnie
do sytuacji, w której spożywasz wniesiony alkohol w miejscu, gdzie się go
serwuje.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl