-
1. Data: 2002-04-25 08:20:42
Temat: Re: wypadek a PZU
Od: "nefas" <t...@w...pl>
PZU nie miało prawa jeszcze orzec na ten temat , ponieważ sprawa winy
jeszcze nie została wyjaśniona , a tu mamy ptrzecież do czynienia z winą
deliktową - którą trzeba udowodnić . A jak rozumiem Ty mandatu nie płaciłeś
i do winy się nie przyznałeś.
Pozdrówki Nefas.
Ps. Od takij decyzji PZU należy się jak najszybciej odwołać , zgodnie z
pouczeniem zawartym na dokumencie z PZU (decyzji).
Użytkownik "Aga" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aab1gj$1iq$1@news.tpi.pl...
> Jechalem samochodem kiedy jakas kobieta wtargnela pedem na jezdnie prosto
> pod kola. Probowalem ja ominac ale niestety zostala stuknieta bokiem
> samochodu. Zostala wezwana policja i znalezli sie swiadkowie, ktorzy
> potwierdzili, ze jechalem prawidlowo a ta kobieta nie patrzac nawet na
boki
> wpadla prosto pod kola. Policja prowadzi postepowanie, sprawa nie trafila
> jeszcze do prokuratury ale prawdopodobnie tam sie znajdzie. Poszkodowana
> wystapila do PZU o wyplate odszkodowanie. PZU zgodzilo sie wyplacic a mi
> podwyzszyc stawke ubezpieczeniowa. Czy moge sie na to nie zgodzic? Jak
mozna
> sie bronic przed taka praktyka PZU?
>
> Pozdrawiam, A.
>
>
-
2. Data: 2002-04-25 12:04:04
Temat: Re: wypadek a PZU
Od: "nefas" <t...@w...pl>
Moje gratulacje - znajomości prawa szanowny Leszku
z takimi poradami jako prawnik nie zarobiłbys nawet na szklankę wody.
Może wytłumaczysz nam wszystkim CO MA PIERNIK DO WIATRAKA
przez analogie co ma odszkodowanie za samochód właściciela polisy do
obniżenia zniżek z tytułu szkody .
Gdzie masz tu jakąkolwiek winę , choćby na zasadzie ryzyka - gdzie Cię
uczył prawa ?!
Z poważaniem Nefas
Użytkownik "Leszek" <l...@m...icpnet.pl> napisał w wiadomości
news:aab9jd$q7t$1@onyx.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Aga" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:aab1gj$1iq$1@news.tpi.pl...
> > Jechalem samochodem kiedy jakas kobieta wtargnela pedem na jezdnie
> prosto
> > pod kola. Probowalem ja ominac ale niestety zostala stuknieta bokiem
> > samochodu. Zostala wezwana policja i znalezli sie swiadkowie, ktorzy
> > potwierdzili, ze jechalem prawidlowo a ta kobieta nie patrzac nawet
> na boki
> > wpadla prosto pod kola. Policja prowadzi postepowanie, sprawa nie
> trafila
> > jeszcze do prokuratury ale prawdopodobnie tam sie znajdzie.
> Poszkodowana
> > wystapila do PZU o wyplate odszkodowanie. PZU zgodzilo sie wyplacic
> a mi
> > podwyzszyc stawke ubezpieczeniowa. Czy moge sie na to nie zgodzic?
> Jak mozna
> > sie bronic przed taka praktyka PZU?
> >
>
> Jeśli masz choćby najmniejsze uszkodzenie samochodu to idż do swojego
> inspektoratu PZU i zapytaj się jak zamierzają ściagnąć pieniądze od
> sprawczyni(zablefuj).Wcześniej zgłoś szkodę i zażądaj dokonania
> oględzin.
>
> Leszek
>
-
3. Data: 2002-04-26 07:59:59
Temat: wypadek a PZU
Od: "Aga" <j...@i...pl>
Jechalem samochodem kiedy jakas kobieta wtargnela pedem na jezdnie prosto
pod kola. Probowalem ja ominac ale niestety zostala stuknieta bokiem
samochodu. Zostala wezwana policja i znalezli sie swiadkowie, ktorzy
potwierdzili, ze jechalem prawidlowo a ta kobieta nie patrzac nawet na boki
wpadla prosto pod kola. Policja prowadzi postepowanie, sprawa nie trafila
jeszcze do prokuratury ale prawdopodobnie tam sie znajdzie. Poszkodowana
wystapila do PZU o wyplate odszkodowanie. PZU zgodzilo sie wyplacic a mi
podwyzszyc stawke ubezpieczeniowa. Czy moge sie na to nie zgodzic? Jak mozna
sie bronic przed taka praktyka PZU?
Pozdrawiam, A.
-
4. Data: 2002-04-26 10:17:11
Temat: Re: wypadek a PZU
Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl>
Użytkownik "Aga" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aab1gj$1iq$1@news.tpi.pl...
> Jechalem samochodem kiedy jakas kobieta wtargnela pedem na jezdnie
prosto
> pod kola. Probowalem ja ominac ale niestety zostala stuknieta bokiem
> samochodu. Zostala wezwana policja i znalezli sie swiadkowie, ktorzy
> potwierdzili, ze jechalem prawidlowo a ta kobieta nie patrzac nawet
na boki
> wpadla prosto pod kola. Policja prowadzi postepowanie, sprawa nie
trafila
> jeszcze do prokuratury ale prawdopodobnie tam sie znajdzie.
Poszkodowana
> wystapila do PZU o wyplate odszkodowanie. PZU zgodzilo sie wyplacic
a mi
> podwyzszyc stawke ubezpieczeniowa. Czy moge sie na to nie zgodzic?
Jak mozna
> sie bronic przed taka praktyka PZU?
>
Jeśli masz choćby najmniejsze uszkodzenie samochodu to idż do swojego
inspektoratu PZU i zapytaj się jak zamierzają ściagnąć pieniądze od
sprawczyni(zablefuj).Wcześniej zgłoś szkodę i zażądaj dokonania
oględzin.
Leszek
-
5. Data: 2002-04-26 21:42:17
Temat: Re: wypadek a PZU
Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl>
Użytkownik "nefas" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aabggb$ho8$1@flis.man.torun.pl...
> Moje gratulacje - znajomości prawa szanowny Leszku
> z takimi poradami jako prawnik nie zarobiłbys nawet na szklankę
wody.
> Może wytłumaczysz nam wszystkim CO MA PIERNIK DO WIATRAKA
> przez analogie co ma odszkodowanie za samochód właściciela polisy do
> obniżenia zniżek z tytułu szkody .
> Gdzie masz tu jakąkolwiek winę , choćby na zasadzie ryzyka - gdzie
Cię
> uczył prawa ?!
> Z poważaniem Nefas
> Użytkownik "Leszek" <l...@m...icpnet.pl> napisał w
wiadomości
Po pierwsze primo;) odpisuj pod a nie nad cytatem(netykieta ) a po
drugie primo;) przeczytaj ze zrozumieniem topik a potem moj post.PZU
nieprawnie ,bez czekania na zakonczenie sprawy probuje wyplacic
odszkodowanie pieszej a wiec mozna sprobowac odwrotnie.Gwarantuje
sukces.Twoja rada aby napisac odwołanie(nie wiadomo od czego gdyż
autor topika nie napisał wyrazne) świadczy o dogłębnej znajomości
prawa:)))))))))Moje (cienkiego żuczka) gratulacje.
Leszek
-
6. Data: 2002-04-28 04:22:44
Temat: Re: wypadek a PZU
Od: "a...@i...pl" <a...@i...pl>
Użytkownik "Aga" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aab1gj$1iq$1@news.tpi.pl...
> Jechalem samochodem kiedy jakas kobieta wtargnela pedem na jezdnie prosto
> pod kola. Probowalem ja ominac ale niestety zostala stuknieta bokiem
> samochodu. Zostala wezwana policja i znalezli sie swiadkowie, ktorzy
> potwierdzili, ze jechalem prawidlowo a ta kobieta nie patrzac nawet na
boki
> wpadla prosto pod kola. Policja prowadzi postepowanie, sprawa nie trafila
> jeszcze do prokuratury ale prawdopodobnie tam sie znajdzie. Poszkodowana
> wystapila do PZU o wyplate odszkodowanie. PZU zgodzilo sie wyplacic a mi
> podwyzszyc stawke ubezpieczeniowa. Czy moge sie na to nie zgodzic? Jak
mozna
> sie bronic przed taka praktyka PZU?
>
> Pozdrawiam, A.
>
>w takim wypadku ubezpieczalnia nic nie może wypłacić
żadnej ze stron dopóki nie zakończy się postępowanie i
nie będzie prawomocnego wyroku
adam