-
1. Data: 2005-06-05 18:28:34
Temat: wygrana - przegrana ?
Od: "gu1iwer" <e...@p...onet.pl>
witam , wygrałem sprawę ciągnącą się 5 lat ( o zwielokrotnienie i posiadanie
nielegalnych płyt z programami komputerowymi ) wczoraj rozmawiałem ze swoim
adwokatem i dowiedziałem się że nie należy mi się żaden zwrot kosztów
adwokackich itp . Czy to prawda ? Dziwne to trochę jak na mój gust .
Pozdrawiam Piotr
-
2. Data: 2005-06-07 21:47:40
Temat: Re: wygrana - przegrana ?
Od: "Krystyna Borek" <k...@h...waw.pl>
gu1iwer wrote:
> witam , wygrałem sprawę ciągnącą się 5 lat ( o zwielokrotnienie i
> posiadanie nielegalnych płyt z programami komputerowymi ) wczoraj
> rozmawiałem ze swoim adwokatem i dowiedziałem się że nie należy mi
> się żaden zwrot kosztów adwokackich itp . Czy to prawda ? Dziwne to
> trochę jak na mój gust . Pozdrawiam Piotr
Jeśli to sprawa karna, to nic Ci się nie należy.
--
Pozdrawiam,
Krystyna Borek
--> Odzyskaj swoje pieniądze --> http://rejestr.info <--
-
3. Data: 2005-06-08 05:53:45
Temat: Re: wygrana - przegrana ?
Od: "gu1iwer" <e...@p...onet.pl>
> Jeśli to sprawa karna, to nic Ci się nie należy.
Dziękuję za odpowiedź. Hmm przyznaję że jestem zszokowany , przecież w twn
sposób to chyba mozna każdego wykończyć :( . ja naprawdę poniosłem bardzo
wysokie koszty.
Coż mam nadzieję że następnym razem nie zabiorą mi samochodu , domu i całego
dobytku . Przepraszam za sarkazm , nierozumiem tego poprostu. Jeszcze raz
dziękuję i pozdrawiam Piotr
-
4. Data: 2005-06-08 13:07:13
Temat: Re: wygrana - przegrana ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "gu1iwer" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d86152$7aq$1@news.onet.pl...
Nie wiem, czy gdybyś dowiódł, że firma składająca bezprawnie wniosek o
ściganie spowodowała te straty, to byś nie odzyskał tego drogą cywilną.
Ale to zależy z jakiego powodu Cię uniewinniono.
-
5. Data: 2005-06-08 17:31:47
Temat: Re: wygrana - przegrana ?
Od: "Krystyna Borek" <k...@h...waw.pl>
Robert Tomasik wrote:
> Nie wiem, czy gdybyś dowiódł, że firma składająca bezprawnie wniosek o
> ściganie spowodowała te straty, to byś nie odzyskał tego drogą
> cywilną. Ale to zależy z jakiego powodu Cię uniewinniono.
Gdyby zawiadamiającego skazano z art. 235 kk, to może szanse by były. W
opisywanej sytuacji pretensje (oby kulturalnie) można zgłaszać do
prokuratora jedynie. Jeśli popełnił jakieś błędy, to zakapować go do
nadrzędnej prokuratury żeby zbadała akta sprawy w ramach nadzoru służbowego
;)
--
Pozdrawiam,
Krystyna Borek
--> Odzyskaj swoje pieniądze --> http://rejestr.info <--
-
6. Data: 2005-06-08 17:31:53
Temat: Re: wygrana - przegrana ?
Od: "Krystyna Borek" <k...@h...waw.pl>
gu1iwer wrote:
> Dziękuję za odpowiedź. Hmm przyznaję że jestem zszokowany , przecież
> w twn sposób to chyba mozna każdego wykończyć :( . ja naprawdę
> poniosłem bardzo wysokie koszty.
> Coż mam nadzieję że następnym razem nie zabiorą mi samochodu , domu i
> całego dobytku . Przepraszam za sarkazm , nierozumiem tego poprostu.
> Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Piotr
Tak to już w Polsce jest.
Kiedyś nawet czytałam poradnik pt. "Jak rękami prokuratora wykosić
konkurencję" ;)
--
Pozdrawiam,
Krystyna Borek
--> Odzyskaj swoje pieniądze --> http://rejestr.info <--
-
7. Data: 2005-06-08 17:46:23
Temat: Re: wygrana - przegrana ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krystyna Borek" <k...@h...waw.pl> napisał w
wiadomości news:d87969$jf9$8@news.onet.pl...
> Gdyby zawiadamiającego skazano z art. 235 kk, to może szanse by były.
W
> opisywanej sytuacji pretensje (oby kulturalnie) można zgłaszać do
> prokuratora jedynie. Jeśli popełnił jakieś błędy, to zakapować go do
> nadrzędnej prokuratury żeby zbadała akta sprawy w ramach nadzoru
służbowego
W praktyce jest, jak piszesz. Właśnie się zacząłem zastanawiać, czy aby
właśnie się inaczej nie dało. Zwłaszcza w momencie, gdy postępowanie
jest wszczynane z inicjatywy właściciela praw autorskich, który wskazuje
jakiegoś winnego, a później się okazuje, że do naruszenia tych praw w
ogóle nie doszło. Takie przypadki się zdarzają, gdy przedstawiciel
pokrzywdzonego w sklepie wskaże towary opatrzone znakiem towarowym, a
potem biegły, albo zgoła on sam w komendzie stwierdza, ze jednak
niektóre wyroby są oryginalne.
-
8. Data: 2005-06-09 11:05:04
Temat: Re: wygrana - przegrana ?
Od: "gu1iwer" <e...@p...onet.pl>
Sprawa rozpoczęła się z donosu . Jedna osoba doniosła na drugą ( nie
chodziło o mnie ) że posiada nielegalne oprogramowanie , policja wezwała
ekipę hmm specjalistów z Gdanska celem dokonania rozpoznania tematu ,
panowie po przyjeździe do naszego miasta przeszli sie incognito po sklepach
celem zakupu komputera i nielegalnego oprogramowania byli i u mnie -
oczywiście nic takiego nie dostali.Na drugi dzień przyszli z policją celem
poszukiwania nielegalnych płyt i programów , zabrali mi ze sklepu wszystko
co było okrągłe i się błyszczało , łącznie z programami w pudełkach
wystawionych na półkach , również z domu pozabierali płyty na zasadzie ta
chyba jest legalna a ta to chyba piracka (nieznana mi jest metodyka takiego
działania) . Po licznych przesłuchaniach i moich wyjaśnieniach sprawa
trafiła do sądu , sąd 3 razy oddawał sprawę do zwrotu , celem uzupełnienia w
końcu prokuratura się odwołała do sądu okręgowego i ten kazał sprawę
rozpatrzyć tak jak jest . Sąd powoływał biegłych słuchał świadków , wyrok
zapadł uniewinniający , w uzasadnieniu było że nie stwierdzono abym posiadał
bądź zwielakratniał w niedozwolony sposób oprogramowanie i wytknięto błędy w
przygotowaniu sprawy min. łącznie zabrano mi 136 płyt cd , natomiast do
pierwszej expertyzy trafiło 143 płyty ! Sprawa nie była wytaczana przez
właścicieli oprogramowania a przez prokuraturę.
Pozdrawiam Piotr .
-
9. Data: 2005-06-09 22:03:41
Temat: Re: wygrana - przegrana ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "gu1iwer" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d897se$k50$1@news.onet.pl...
W mojej ocenie w chwili, gdy "specjaliści" w sklepie wskazali nośniki
jako pirackie, po prostu pomówili Cię o posiadanie pirackiego
oprogramowania. Skoro później w sposób prawomocny udowodniono, ze nie
były to pirackie kopie. A wiec karna odpowiedzialność dla osób
fizycznych i cywilna dla firmy, którą reprezentowali. Ja bym zaryzykował
popieniaczenie się zawiadomieniem i zażalenia na umorzenie. Jeśli nawet
nie zostaną skazani, to powinno to podziałać, jak kubeł zimnej wody, bo
z tego co czytam na tej grupie, to niektórym by się przydał.