-
1. Data: 2018-05-19 00:19:50
Temat: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: f...@g...com
Witam,
mam sądowe zobowiązanie do zapłaty panu X kwoty zasądzonej w postępowaniu o
zniesienie współwłasności. Sąd podał termin, nie określił sposobu...i w związku z tym
wysłałem do pana X wezwanie listem poleconym z potwierdzeniem odbioru do podania nr
konta na które będę mógł wpłacić pieniądze /kwota niemała/, i dziś pan X mnie w domu
odwiedził, wymachując pismem... ze "nie z nim te numery" i że mam zapłacić do ręki...
Pan X już w czasie postępowania sądowego dał się poznać jako cwaniaczek...tak wiec
nabrałem podejrzeń, co do intencji "wizyty"...
Jak mam zapłacić, skoro on nie chce podać konta, i dlaczego tak sie przed tym broni
???
Groził mi dziś komornikiem...
Spadkiem był dom z działką - cała sprawa o podział spadku była chyba w celu obniżenia
wartości mojej części..on chciał, żeby sąd przyznał mu pół pustej działki, a na tej
części, co stoi dom - przyznać ją mnie, z wyrównaniem różnicy w wartości dla pana
X... ale nie w gotówce, tylko on chciał tu mieszkać...różnica miała być podzielona
przez wartość czynszu najmu za 1 miesiąc i tyle miał mieszkać... Spadkodawca zmarł 8
lat temu, a on chciał mieszkać jeszcze... lat 12... Kombinował zasiedzenie ?
jeśli nie będzie gdzie tej kasy przelać, to naśle mi komornika /wyrok prawomocny,
brał już odpisy/ i zajmie mi dom za"dług"/o to mu chodzi/ , albo dołożę do
komornika...
Jest jakieś wyjście ?
przekaz pocztowy chyba odpada /za duża suma, zakaz gotówkowy poza pewnym pułapem/,
więc...
poradźcie coś :(
-
2. Data: 2018-05-19 07:33:55
Temat: Re: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-05-18, f...@g...com <f...@g...com> wrote:
> Witam,
> mam sądowe zobowiązanie do zapłaty panu X kwoty zasądzonej w postępowaniu o
zniesienie współwłasności. Sąd podał termin, nie określił sposobu...i w związku z tym
wysłałem do pana X wezwanie listem poleconym z potwierdzeniem odbioru do podania nr
konta na które będę mógł wpłacić pieniądze /kwota niemała/, i dziś pan X mnie w domu
odwiedził, wymachując pismem... ze "nie z nim te numery" i że mam zapłacić do ręki...
Pan X już w czasie postępowania sądowego dał się poznać jako cwaniaczek...tak wiec
nabrałem podejrzeń, co do intencji "wizyty"...
> Jak mam zapłacić, skoro on nie chce podać konta, i dlaczego tak sie przed tym broni
???
> Groził mi dziś komornikiem...
> Spadkiem był dom z działką - cała sprawa o podział spadku była chyba w celu
obniżenia wartości mojej części..on chciał, żeby sąd przyznał mu pół pustej działki,
a na tej części, co stoi dom - przyznać ją mnie, z wyrównaniem różnicy w wartości dla
pana X... ale nie w gotówce, tylko on chciał tu mieszkać...różnica miała być
podzielona przez wartość czynszu najmu za 1 miesiąc i tyle miał mieszkać...
Spadkodawca zmarł 8 lat temu, a on chciał mieszkać jeszcze... lat 12... Kombinował
zasiedzenie ?
>
> jeśli nie będzie gdzie tej kasy przelać, to naśle mi komornika /wyrok prawomocny,
brał już odpisy/ i zajmie mi dom za"dług"/o to mu chodzi/ , albo dołożę do
komornika...
>
> Jest jakieś wyjście ?
> przekaz pocztowy chyba odpada /za duża suma, zakaz gotówkowy poza pewnym pułapem/,
więc...
>
> poradźcie coś :(
Depozyt sądowy.
--
Marcin
-
3. Data: 2018-05-19 13:58:02
Temat: Re: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-05-19 o 07:33, Marcin Debowski pisze:
> On 2018-05-18, f...@g...com <f...@g...com> wrote:
>> Witam,
>> mam sądowe zobowiązanie do zapłaty panu X kwoty zasądzonej w postępowaniu o
zniesienie współwłasności. Sąd podał termin, nie określił sposobu...i w związku z tym
wysłałem do pana X wezwanie listem poleconym z potwierdzeniem odbioru do podania nr
konta na które będę mógł wpłacić pieniądze /kwota niemała/, i dziś pan X mnie w domu
odwiedził, wymachując pismem... ze "nie z nim te numery" i że mam zapłacić do ręki...
Pan X już w czasie postępowania sądowego dał się poznać jako cwaniaczek...tak wiec
nabrałem podejrzeń, co do intencji "wizyty"...
>> Jak mam zapłacić, skoro on nie chce podać konta, i dlaczego tak sie przed tym
broni ???
>> Groził mi dziś komornikiem...
>> Spadkiem był dom z działką - cała sprawa o podział spadku była chyba w celu
obniżenia wartości mojej części..on chciał, żeby sąd przyznał mu pół pustej działki,
a na tej części, co stoi dom - przyznać ją mnie, z wyrównaniem różnicy w wartości dla
pana X... ale nie w gotówce, tylko on chciał tu mieszkać...różnica miała być
podzielona przez wartość czynszu najmu za 1 miesiąc i tyle miał mieszkać...
Spadkodawca zmarł 8 lat temu, a on chciał mieszkać jeszcze... lat 12... Kombinował
zasiedzenie ?
>>
>> jeśli nie będzie gdzie tej kasy przelać, to naśle mi komornika /wyrok prawomocny,
brał już odpisy/ i zajmie mi dom za"dług"/o to mu chodzi/ , albo dołożę do
komornika...
>>
>> Jest jakieś wyjście ?
>> przekaz pocztowy chyba odpada /za duża suma, zakaz gotówkowy poza pewnym pułapem/,
więc...
>>
>> poradźcie coś :(
>
> Depozyt sądowy.
Brak podstaw.
Można zapłacić przekazem.
--
Liwiusz
-
4. Data: 2018-05-19 18:12:01
Temat: Re: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
A może on nie ma konta, albo ma długi i bank mu włazi na konto?
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
-
5. Data: 2018-05-19 19:12:52
Temat: Re: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 19.05.2018 o 00:19, f...@g...com pisze:
> Witam,
> mam sądowe zobowiązanie do zapłaty panu X kwoty zasądzonej w postępowaniu o
zniesienie współwłasności. Sąd podał termin, nie określił sposobu...i w związku z tym
wysłałem do pana X wezwanie listem poleconym z potwierdzeniem odbioru do podania nr
konta na które będę mógł wpłacić pieniądze /kwota niemała/, i dziś pan X mnie w domu
odwiedził, wymachując pismem... ze "nie z nim te numery" i że mam zapłacić do ręki...
Pan X już w czasie postępowania sądowego dał się poznać jako cwaniaczek...tak wiec
nabrałem podejrzeń, co do intencji "wizyty"...
> Jak mam zapłacić, skoro on nie chce podać konta,
Poczta Polska kasuje 5zł + 1% wartości przekazu plus jeszcze 2,60 zł za
potwierdzenie odbioru (co byłoby wskazane).
Jeżeli taka cena spokoju nie jest wygórowana to zapłać przekazem.
Jacek
-
6. Data: 2018-05-19 19:39:29
Temat: Re: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: f...@g...com
> > Depozyt sądowy.
>
> Brak podstaw.
>
> Można zapłacić przekazem.
>
> --
> Liwiusz
Dziękuję, ale na przekaz to zbyt duża kwota...Poza tym chcę mieć twardy dowód
zapłaty.
-
7. Data: 2018-05-19 19:41:25
Temat: Re: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: f...@g...com
W dniu sobota, 19 maja 2018 18:12:22 UTC+2 użytkownik Stokrotka napisał:
> A może on nie ma konta, albo ma długi i bank mu włazi na konto?
Oficjalnie chyba nie ma...ale kilka miesięcy temu wziął ponoć kredyt na firmę /tak
zeznał w sądzie, ze płaci 1600 zł miesiecznie /
-
8. Data: 2018-05-19 19:51:28
Temat: Re: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: f...@g...com
> > Jak mam zapłacić, skoro on nie chce podać konta,
> Poczta Polska kasuje 5zł + 1% wartości przekazu plus jeszcze 2,60 zł za
> potwierdzenie odbioru (co byłoby wskazane).
> Jeżeli taka cena spokoju nie jest wygórowana to zapłać przekazem.
> Jacek
Zależy mi na -przelewie- a to z uwagi na to, że -primo-facet oszukiwał już w sądzie
na wiele spraw, po drugie-primo- mój mecenas doradził przelew, z dopiskiem "z
ewentualnością zwrotu" ponieważ doszukał się wielu nieprawidłowości w postępowaniu i
złożył wniosek do odwoławczego..i może będzie apelacja, więc wszystko może się
zmienić, bo podział został zrobiony z naruszeniem prawa, i rozliczenie też..Spłaciłem
wlasnym udziałem kredyt, który pozostał na aucie ciężarowym spadkodawcy..zostało 6500
długu bankowego, ja spłaciłem 4500 /taka była wartosc auta na dzień sprzedaży
udziału/-zostało ponad 2000 zł długu bankowego /za co mnie scigał komornik, bo
żyrowałem kredyt/ a w wyroku sądu - mam panu X ZWRÓCIĆ te 4000 zł, bo "zagarnąłem
cały DOCHÓD ze sprzedaży...
-
9. Data: 2018-05-20 10:29:44
Temat: Re: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: ń <ń@ń.ń>
W niektórych bankach można zrobić przelew na numer telefonu odbiorcy, popytaj na
właściwej grupie.
-----
> Jest jakieś wyjście ?
> przekaz pocztowy chyba odpada /za duża suma, zakaz gotówkowy poza pewnym pułapem/,
więc...
-
10. Data: 2018-05-21 11:23:47
Temat: Re: wierzyciel chce "pieniądze do ręki"...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pdrbku$bl3$...@n...news.atman.pl...
>W niektórych bankach można zrobić przelew na numer telefonu odbiorcy,
>popytaj na właściwej grupie.
Na drobna kwote, a tu chodzi o duza.
Mial adwokata ?
Moze spytac pisemnie adwokata.
Wydaje mi sie, ze sa jeszcze czeki - moze spytac w banku czy potrafia
taki czek wydac.
Gwarantowany, potwierdzony, imienny ...
J.