-
1. Data: 2009-12-15 12:10:33
Temat: uznanie ojcostwa
Od: Paweł C <p...@o...pl>
Witam Serdecznie ,
chcialbym się zwrócić o radę w sprawie mojej kolezanki ktora zwrociła sie
do sadu o ustalenie ojcostwa dla swojego syna .Ojciec dziecka mial zone i 2
dzieci juz w
momencie poczecia i po urodzeniu dziecka nie interesowal sie jego losem.
znajoma zlozyla wniosek do sadu 2 lata po urodzeniu dziecka.
i dalej sprawy potoczyly sie troche dziwnie poniewaz ojciec dziecka kiedy
otrzymal zawiadomienie z sadu o rozprawie popełnił samobojstwo a sad
wyznaczyl kuratora w osobie jego zony /wdowy po to aby sprawe dokonczyc
/zamknac.
wdowa chyba bedzie chciala dowieść ze jej zmarly malzonek nie jest ojcem ,
jak w takiej sytuacji moja znajoma powinna postąpic , dodam ze nie chodzi
tu o jakas zemste tylko o prawne uregulowanie faktu kto jest ojcem dziecka i
o ewentualna pomoc finansowa ( chyba państwa w tej sytuacji ) ,
z gory dziekuje za wszelkie sugestie
--
z powazaniem/ kind regards/ salutations
PC
-
2. Data: 2009-12-15 12:16:02
Temat: Re: uznanie ojcostwa
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Paweł C pisze:
>
> Witam Serdecznie ,
> chcialbym się zwrócić o radę w sprawie mojej kolezanki ktora zwrociła sie
> do sadu o ustalenie ojcostwa dla swojego syna .Ojciec dziecka mial zone
> i 2 dzieci juz w
> momencie poczecia i po urodzeniu dziecka nie interesowal sie jego losem.
> znajoma zlozyla wniosek do sadu 2 lata po urodzeniu dziecka.
> i dalej sprawy potoczyly sie troche dziwnie poniewaz ojciec dziecka
> kiedy otrzymal zawiadomienie z sadu o rozprawie popełnił samobojstwo a
> sad wyznaczyl kuratora w osobie jego zony /wdowy po to aby sprawe
> dokonczyc /zamknac.
Przykre. Samobójstwo było wynikiem ujawnienia faktu posiadania
nieślubnego dziecka?
> wdowa chyba bedzie chciala dowieść ze jej zmarly malzonek nie jest ojcem
> , jak w takiej sytuacji moja znajoma powinna postąpic , dodam ze nie
> chodzi tu o jakas zemste tylko o prawne uregulowanie faktu kto jest
> ojcem dziecka i o ewentualna pomoc finansowa ( chyba państwa w tej
> sytuacji ) ,
Najpewniej będzie przeprowadzić badania genetyczne. Powinien do tego
celu wystarczyć materiał genetyczny ślubnych dzieci zmarłego. Ale jak tą
sprawę poprowadzi sąd, to już jego decyzja.
> z gory dziekuje za wszelkie sugestie
Bardzo demotywująca historia.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2009-12-15 12:19:30
Temat: Re: uznanie ojcostwa
Od: Johnson <j...@n...pl>
W dniu 2009-12-15 13:10, Paweł C pisze:
> , jak w takiej sytuacji moja znajoma powinna postąpic ,
Tak samo jakby domniemany ojciec żył.
Problem to rozumiem DNA?
Ale dna nie jest obowiązkowe - wystarczy udowodnić współżycie w okresie
koncepcyjnym, a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną
kobietą.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
4. Data: 2009-12-15 12:26:13
Temat: Re: uznanie ojcostwa
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Johnson pisze:
> Ale dna nie jest obowiązkowe - wystarczy udowodnić współżycie w okresie
> koncepcyjnym,
Samo udowadnianie współżycia też może być trudne. Jedynym dowodem - i
to bardzo wątpliwym - są same zeznania kobiety.
>a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną
> kobietą.
W XXI wieku powinna to być norma, a nie opieranie się na świadkach
jak w XIX wieku (bo w XX wieku to pewnie dominowało porównywanie grup
krwi, przynajmniej przy wykluczaniu ojcostwa).
--
Liwiusz
-
5. Data: 2009-12-15 12:31:09
Temat: Re: uznanie ojcostwa
Od: Johnson <j...@n...pl>
W dniu 2009-12-15 13:26, Liwiusz pisze:
>
>> a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą.
>
> W XXI wieku powinna to być norma, a nie opieranie się na świadkach jak w
> XIX wieku (bo w XX wieku to pewnie dominowało porównywanie grup krwi,
> przynajmniej przy wykluczaniu ojcostwa).
>
A czy można w tej sprawie: zmusić osoby które nie są stroną postępowania
(tj. dzieci) do oddania materiału DNA? Np. art. 298 i art. 306 kpc. Żona
jako przedstawiciel ustawowy nie zgodzi się na badania DNA dzieci
zmarłego i już. I wtedy domniemanie będzie jak znalazł.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
6. Data: 2009-12-15 12:33:16
Temat: Re: uznanie ojcostwa
Od: Johnson <j...@n...pl>
W dniu 2009-12-15 13:26, Liwiusz pisze:
> Samo udowadnianie współżycia też może być trudne. Jedynym dowodem - i to
> bardzo wątpliwym - są same zeznania kobiety.
A co do tego: to skąd wiesz? Pod łóżkiem siedziałeś i wiedziałeś że obok
was trojga nikogo tam nie było :)? Poza tym na takie rzeczy to jest art.
231 kpc.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
7. Data: 2009-12-15 12:52:39
Temat: Re: uznanie ojcostwa
Od: Paweł C <p...@o...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hg7ult$pod$1@news.onet.pl...
> Paweł C pisze:
>>
>> Witam Serdecznie ,
>> chcialbym się zwrócić o radę w sprawie mojej kolezanki ktora zwrociła
>> sie
>> do sadu o ustalenie ojcostwa dla swojego syna .Ojciec dziecka mial zone
>> i 2 dzieci juz w
>> momencie poczecia i po urodzeniu dziecka nie interesowal sie jego losem.
>> znajoma zlozyla wniosek do sadu 2 lata po urodzeniu dziecka.
>> i dalej sprawy potoczyly sie troche dziwnie poniewaz ojciec dziecka kiedy
>> otrzymal zawiadomienie z sadu o rozprawie popełnił samobojstwo a sad
>> wyznaczyl kuratora w osobie jego zony /wdowy po to aby sprawe dokonczyc
>> /zamknac.
>
> Przykre. Samobójstwo było wynikiem ujawnienia faktu posiadania
> nieślubnego dziecka?
>
>> wdowa chyba bedzie chciala dowieść ze jej zmarly malzonek nie jest ojcem
>> , jak w takiej sytuacji moja znajoma powinna postąpic , dodam ze nie
>> chodzi tu o jakas zemste tylko o prawne uregulowanie faktu kto jest ojcem
>> dziecka i o ewentualna pomoc finansowa ( chyba państwa w tej sytuacji )
>> ,
>
> Najpewniej będzie przeprowadzić badania genetyczne. Powinien do tego
> celu wystarczyć materiał genetyczny ślubnych dzieci zmarłego. Ale jak tą
> sprawę poprowadzi sąd, to już jego decyzja.
>
>> z gory dziekuje za wszelkie sugestie
>
> Bardzo demotywująca historia.
>
> --
> Liwiusz
historia przykra , samobojca mial jakies swoje powody ktore trudno teraz
oceniać , a czy kurator / wdowa bedzie mialo prawo decydowac w jakis sposob
o losach dziecka nie sądzę zeby chciala sie widywać z dzieckiem ale np
wyjazd za granice , wyrobienie paszportu itp ?
-
8. Data: 2009-12-15 13:00:54
Temat: Re: uznanie ojcostwa
Od: Johnson <j...@n...pl>
W dniu 2009-12-15 13:52, Paweł C pisze:
> a czy kurator / wdowa bedzie mialo prawo decydowac w jakis
> sposob o losach dziecka nie sądzę zeby chciala sie widywać z dzieckiem
> ale np wyjazd za granice , wyrobienie paszportu itp ?
Litości. O czym ty mówisz?
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
9. Data: 2009-12-15 13:09:55
Temat: Re: uznanie ojcostwa
Od: Paweł C <p...@o...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hg7vic$khg$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2009-12-15 13:26, Liwiusz pisze:
>
>>
>>> a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą.
>>
>> W XXI wieku powinna to być norma, a nie opieranie się na świadkach jak w
>> XIX wieku (bo w XX wieku to pewnie dominowało porównywanie grup krwi,
>> przynajmniej przy wykluczaniu ojcostwa).
>>
>
> A czy można w tej sprawie: zmusić osoby które nie są stroną postępowania
> (tj. dzieci) do oddania materiału DNA? Np. art. 298 i art. 306 kpc. Żona
> jako przedstawiciel ustawowy nie zgodzi się na badania DNA dzieci zmarłego
> i już. I wtedy domniemanie będzie jak znalazł.
> rozumiem ze w przypadku gdy kobieta twierdzi ze ktos jest ojcem jej
> dziecka do niego nalezy udowodnienie ze nim nie jest , tzn placi on za te
> badania a przypadku gdy okaze sie ze rzeczywiscie nie jest kobieta zwraca
> mu te koszty
w tym przypadku gdyby sad zdecydowal o przeprowadzeniu takich badan kto
ponosi ich koszt?
> --
> @2009 Johnson
> Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
> brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
10. Data: 2009-12-15 13:13:51
Temat: Re: uznanie ojcostwa
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Paweł C pisze:
> historia przykra , samobojca mial jakies swoje powody ktore trudno teraz
> oceniać , a czy kurator / wdowa bedzie mialo prawo decydowac w jakis
> sposob o losach dziecka nie sądzę zeby chciala sie widywać z dzieckiem
> ale np wyjazd za granice , wyrobienie paszportu itp ?
Do tego wszystkiego znajomość kto jest ojcem dziecka nie jest
przecież potrzebna. Podobnie do wszelkiej pomocy społecznej.
W chwili obecnej wpisanie ojca dziecka ma tylko symboliczne znaczenie
- aby dziecko nie żyło z piętnem "ojciec nieznany". Przy czym jeśli
okazałoby się, że samobójstwo było spowodowane ujawnieniem się prawdy o
dziecku pozamałżeńskim (a na to wyglądało z opisu: dostał wezwanie...
popełnił samobójstwo...) to już wolałbym, aby dziecko w ogóle ojca nie
znało i nie wiedziało o jego istnieniu.
W innym przypadku trzeba walczyć.
--
Liwiusz