Witam

Mam klienta, z powodu zatorów płatniczych i złego zarządzania firmą stracił
płynnosc okolo grudnia (do tego czasu jeszcze realizowal platnosci nalezne
mojej firmie), od grudnia do teraz - zero. Jeszcze nie ogłosił upadłości,
dostał ostateczne wezwanie do zapłaty, 7-8 luty moge skladac wniosek do sądu
(postępowanie nakazowe czy jakos podobnie). Co potem ? Z wyrokiem do
komornika i komornik bedzie probowal sciagnac zaplate ze spolki. Zapewne nie
sciagnie lub w tym czasie spolka oglosi upadlosc a w masie upadłościowej
bedzie niewiele, napewno mnie niz laczne dlugi tej firmy. Czy komornik
sprawdzi majatek spolki i tylko spolki czy takze od razu zarządu/udzialowcow
(wlascicieli) ?

Wygooglalem cos o artykule 299 - odpowiedzialnosci zarządu za długi spolki z
o.o. - szcegolnie gdy nie oglosili upadlosci majac ku temu przesłanki.
Prosilbym o wyjasnienie jak w praktyce wygladaja sprawy oparte o art 299
k.s.h. oraz o przyblizenie kiedy nalezy wystawic z pozwem z tego tytulu -
dopiero gdy komornik da odpowiedz ze nie jest w stanie sciagnac naleznosci
ze spolki (lub spolka upadla) ? Czy idac w kierunku dzialan opartych na tym
artykule rownoczesnie uczestnicze w podziale ewentualnej masy upadlosciowej
czy nalezy sie tego zrzec ?

Klient to spolka z o.o. , dlug to jakies 60k pln. W przypadku tego klienta
to byly praktycznie dwie dostawy, handlowalismy dlugi czas ze soba wiec mial
wynegocjowany dlugi termin platnosci. Zarzad jest jednoosobowy - prezes.

Co jeszcze: na ta chwile nie maja upadlosci, wezwanie do zaplaty podbite z
data 30 stycznia.

Poradzcie co robic by mozliwie dobrze zabezpieczyc dług.

Pozdrawiam

Kane

do góry