Witam
Pokrótce sytuacja: Zawarto z firmą umowę o wykonanie pewnych prac. Umowa
przewidywała kary umowne w wysokości 5% za każdy dzień opóźnienia w
wykonaniu prac. Właśnie minął 20 dzień opóźnienia :-) czyli już nie płaci
się wykonawcy, tylko wykonawca inwestorowi:-))

Jutro najprawdopodobniej prace zostaną zakończone i zostanie spisany
protokół odbioru.
I teraz moje pytania:
1. Wykonawca oczywiście wystawi fakturę, prawda? (ważne - Urząd Skarbowy,
odliczenia od podatku itp)
2. Jak należy żądać zapłaty kary umownej? W jakiej postaci??
3. Czy obie należności (dla wykonawcy i w drugą stronę kara umowna) mogą być
skompensowane?
4. Ponieważ została zapłacona pierwsza rata za wykonanie prac poglegać ona
będzie zwrotowi. Jak ją wyciągnąć?

Proszę o poradę, bo chodzi o niemałe pieniądze, i trzeba je wyciągnąć od
tych, którym się wydaje, że dowolnie mogą sobie grać z klientem...

--
TomekS

do góry

Ja bym sporządził protokół odbioru opatrzony datą i przyjął fakturę jakby
nic nie było. Następnie zamiast zapłaty wysyłasz gościowi oświadczenie, iż z
uwagi na fakt, że jest Ci dłużny pieniądze z tytułu kar umownych,
kompensujesz tę należność z jego roszczeniem.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bcvqhr$p5t$7@inews.gazeta.pl...
> Ja bym sporządził protokół odbioru opatrzony datą i przyjął fakturę jakby
> nic nie było. Następnie zamiast zapłaty wysyłasz gościowi oświadczenie, iż
z
> uwagi na fakt, że jest Ci dłużny pieniądze z tytułu kar umownych,
> kompensujesz tę należność z jego roszczeniem.

OK, dzięki, tak trzeba zrobić.
A jak odzyskać zapłącone pieniądze? Poszła pierwsza rata za pracę i należy
się zwrot. Jak to wyciągnąć?

TomekS

do góry

Osobiście dał bym spokój. Musiał byś faceta pozwać do sądu, zakładając, że
nie dogadacie się dobrowolnie. A wówczas może być różnie. Sąd może uznać, że
zapis umowy nakładający 5% kary umownej za dzień zwłoki był "niezgodny z
zasadami współżycia społecznego" i jeszcze będziesz musiał mu dopłacić.
Osobiście już widziałem takie przypadki w praktyce. Tak więc raczej nie
ryzykował bym, bo można więcej stracić, niż zyskać. Ale wybór należy do
Ciebie.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry