-
1. Data: 2002-05-31 07:04:53
Temat: ubezwłasnowolnienie babci? długie
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Mam babcię, która ma już po 80-tce. Babcia mieszka niemal po sąsiedzku, ma
niewielką emeryturę, zaawansowaną cukrzycę, problemy z równowagą i czasami -
ze świadomością (myli pory dnia, osoby - zasadniczo wymaga wsparcia w
codziennym życiu). Poza wymienionymi rzeczami babcia ma jeszcze syna (i
córkę, która jest moją mamą) - niemal 60-letniego alkoholika. Ów syn - mój
wujek nigdy nie przepracował wystarczająco długo, aby mieć prawa emerytalne.
Życie upłynęło mu na piciu, kradzieżach, oszustwach i odsiadkach w
więzieniu. Jakiś rok temu wyszedł, za dobre sprawowanie i żeruje na mojej
babci. 2 dni temu ona przyszła się do nas pożalić, że jest 3 dni po tym, jak
dostała emeryturę, a nie ma już ani grosza, bo on wyłudził od niej wszystko.
Przyniosła ze sobą upomnienie z energetyki, w którym energetyka ostrzega, że
z powodu nie płacenia za prąd, odetnie go. Podejrzewam, że podobnie wygląda
sytuacja z czynszem.
Wydawać by się mogło, że sprawa jest prosta - wujek nie jest zameldowany w
mieszkaniu babci (to mieszkanie spółdzielcze, lokatorskie) więc jeden jej
telefon na policję i miałaby spokój. Tyle tylko, że moja babcia nie zrobi
nic przeciwko niemu. Po trosze się boi, a po trosze nie chce mu zrobić
krzywdy, bo uważa, że los go wystarczająco krzywdzi (tak naprawdę wszystko
dzieje się na jego własne życzenie - nigdy nie podjął nawet próby odwyku i
zmienienia swojego życia). Na dodatek wujaszek sprowadza do babci meneli -
zdarza się, że w M-2 oprócz niej nocuje 4 pijanych facetów - to wiem od jej
sąsiadów, którzy czasami muszę interweniować, gdy dochodzi do burd. To, że
stan zdrowia babci bardzo się pogorszył, od kiedy wrócił jej syn widzę
sama....
I w tej chwili sytuacja wygląda tak, że po 5 dniach od emerytury, to my (moi
rodzice, ja, mój brat) powinniśmy popłacić długi w energetyce, spółdzielni,
dać im obojgu jeść, wykupić lekarstwa niezbędna dla babci i jeszcze na
dodatek pospłacać ich długi, pozaciągane u sąsiadów. Nie chcemy się na to
godzić. Możemy pomagać naszej babci, ale nie będziemy pchali kasy w
nieodpowiedzialnego alkoholika, który całe życie bimbał sobie.
Zaproponowaliśmy babci, że może pieniądze przynosić do nas - my będziemy
opłacać jej rachunki, a co zostanie będziemy odkładać jej na kupkę, na
wypadek, gdyby pogorszył jej się stan zdrowia, były potrzebne jakieś
nadprogramowe pieniądze itp. Zaproponowaliśmy, że po prostu będziemy ją
żywić (co nie byłoby trudne, bo i tak jesteśmy dość liczną rodziną), opierać
itd. Ale tylko ją.... Ale babcia nie chce krzywdzić swojego synka.... Nie
zrobi nic przeciwko niemu :-(
Boję się, że za kilka dni będą siedzieć przy świeczkach, a za kilka miesięcy
zostaną eksmitowani do lokalu socjalnego - i dzięki swojemu synkowi babcia
wyląduje w kilkumetrowym pokoiku, bez bieżącej wody i łazienki, o 10
kilometrów od nas. Zdaje się, że tylko my się tym przejmujemy - babcia jest
coraz bardziej otępiała, a wujaszek chodzi pijany i radosny.
Wpadło mi do głowy, że może trzeba podjąć radykalne kroki - ubezwłasnowolnić
babcię, zacząć decydować za nią.
Tylko jak to przeprowadzić i czy w ogóle mamy na to szansę?
pozdrawiam
Monika
-
2. Data: 2002-05-31 08:06:54
Temat: Odp: ubezwłasnowolnienie babci? długie
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Monika Gibes <i...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ad77pt$2ku$...@n...tpi.pl...
> Tylko jak to przeprowadzić i czy w ogóle mamy na to szansę?
Tak masz Moniko szanse.Wystąp z tym do Sadu Okregowego wydz.
cywilny.Przedstaw całą sytuacje dobrze by było dołączyć zaświadczenie o
zdrowiu babci i poczytalności bo w innym wypadku może być to częściowe
ubezwłasnowolnienie.Gdy sąd okręgowy tego dokona występuje do rodzinnego o
ustanowienie opieki dla całkowicie ubezwłasnowolnionego bądź o ustanowienie
kuratora dla częsciowo ubezwłasnowolnionego. Również jest jeszcze
bezpośrednia możliwość wystąpienia do sądu rodzinnego ale tu musiałabym
babcia wystąpić bezpośrednio do sądu rodzinnego o ustanowienie kuratora w
twojej osobie dla nieporadnej .Wtedy sie też ustanawia kuratora .
Mozesz to zrobić odn.sądu okręgowego sama a też możesz sie o taką pomoc
zwrócic do prokuratury oni to w twoim imieniu poprowadzą .
Sandra
-
3. Data: 2002-05-31 08:51:37
Temat: Re: ubezwłasnowolnienie babci? długie
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ad7aur$htq$...@a...dialog.net.pl...
>
> Tak masz Moniko szanse.Wystąp z tym do Sadu Okregowego wydz.
> cywilny.Przedstaw całą sytuacje dobrze by było dołączyć zaświadczenie o
> zdrowiu babci i poczytalności bo w innym wypadku może być to częściowe
> ubezwłasnowolnienie.
Dzięki, Sandro. Właściwie liczyłam na to, że Ty mi pomożesz :-)
Gdybyś mogła mi jeszcze wyjaśnić róznicę między częściowym a pełnym
ubezwłasnowolnieniem. Bo mozliwe, że wcale nie potrzebuję pełnego.
Zasadniczo chciałabym móc decydować o tym, aby babcia miała opłacone
rachunki, wykupione niezbędne lekarstwa i aby nie wszystko musiało iść z
naszego budżetu, aby po prostu jej emetrytura nie była w całości przepijana.
pozdrawiam
Monika
-
4. Data: 2002-05-31 16:20:55
Temat: Odp: ubezwłasnowolnienie babci? długie
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Monika Gibes <i...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ad7h7t$66p$...@n...tpi.pl...
> Dzięki, Sandro. Właściwie liczyłam na to, że Ty mi pomożesz :-)
> Gdybyś mogła mi jeszcze wyjaśnić róznicę między częściowym a pełnym
> ubezwłasnowolnieniem. Bo mozliwe, że wcale nie potrzebuję pełnego.
Nad całkowicie ubezwłasnowolnionym zostaje ustanowiona opieka prawna czyli
jest to osoba,która poprzez całkowite ubez. nie ma zdolności prawnej tj. tak
jak z dzieckiem ,wszystko : do sprawowania opieki stosuje sie odpowiednio
przepisy o władzy rodzicielskiej z tą różnicą,że tu opieka taka jest poddana
kontroli sądowej ale decydujesz o wszystkim jedynie w ważniejszych sprawach
dot. podopiecznego potrzebujesz zgody sądu np. zarząd majątkiem. I nie wiem
czy w tym konkretnym przypadku SO ubezwłasnowolni babcię skoro jest zdrowa
psychicznie i świetnie sobie radzi z wyjątkiem tej sytuacji,którą opisałaś.
Częściowe ubezwłasnowolnienie w przedst. sytuacji jest możliwe ,fakt złego
gospodarowania swoim budżetem i zagrożeniem,że w koncowym efekcie może być
też eksmisja daje ci możliwość zostania kuratorem dla cześciowo ubezwł.i
dysponowaniem babci rentą, również to podlega kontroli sądowej.
Ale niech to Cię nie przeraża.w większosci przypadków ogranicza sie to do
składania sprawozdan z kurateli lub opieki co pół roku ...rok.../na
specjalnych drukach,które sąd powinien dostarczyć i prosić o wypełnienie/.
Przy częsciowym babcia robi co chce ty pilnujesz jej finansów jesli o to
będziesz wnioskowała na sprawie o ustanowieniu Cię opiekunem bądź kuratorem.