-
1. Data: 2003-04-08 14:37:33
Temat: tatuaz a aplikacja ? (zaslyszana rozmowa)
Od: huski <h...@p...onet.pl>
Ostatnio mialem okazje slyszec ciekawa rozmowe (nie podsluchiwalem specjalnie
tylko tylko siedzialem w niedalekiej odleglosci od konwersujacych, jakby
kogos to intersewalo). Tak jak napisalem w poprzednim zdaniu jadlem obiad na
miescie i slyszalem rozmowe dwoch chlopakow (ok 20stki). Jeden z nich (chyba
studiowal politologie) twierdzil iz jego rozmowca (nawet jakby jakims cudem
znalazl) nie bedzie mogl sie dostac na aplikacja poniewaz posiada tatuaz
(sic!). Oczywiscie, tamten nie chcial sie zgodzic z takim pogladem uznajac
cala sprawe za wyssana z palca. Dyskusja toczyla sie dalej tym torem przy
uzyciu mniej lub bardziej absurdalnych argumentow. Co mnie bardziej
zaciekawilo to to iz pracodawca moze wyslac petenta na badania psychologiczne
gdy ten posiada ten tatuaz (tak uslyszalem, nie jest to moj poglad).
Nie bardzo wiem na jakiej podstawie (dyskusja delikatnie mowiac byla
chatoyczna), ale panowie doszli do konkluzji iz ewentualny tatuaz nie stoi na
przeszkodzie w odbywaniu aplikacji adwokacjkiej, natomiast uniemozliwia
odbycie aplikacji sedziowskiej i prokuratorskiej.
Zastanawiam sie czy jest w tym choc ziarnko prawdy? Tak na marginesie to w
jaki sposob potencjalny pracodawca moze zweryfikowac czy potencjalny
pracownik ma tatuaz i wyslac go na te badania (oczywiscie o ile to mozliwe,
jesli idzie o moj osobisty poglad to raczej uwazam to za nierealne), przeciez
nie rozkaze mu sie rozebrac?
--
huski
h...@i...pl
www.h-u-s-k-i.prv.pl
-
2. Data: 2003-04-08 14:53:38
Temat: Re: tatuaz a aplikacja ? (zaslyszana rozmowa)
Od: "Ewa" <m...@m...pl>
hmm.. nie jest to do końca wyssane z palca. Np. nie chcą przyjąć do Policji
jeśli masz tatuaż w widocznym miejscu, np. na przedramieniu.
ewa
-
3. Data: 2003-04-08 15:31:16
Temat: Re: tatuaz a aplikacja ? (zaslyszana rozmowa)
Od: huski <h...@p...onet.pl>
Pewnego dnia - Wt 08 kwi 2003 04:53:38p Ewa napisal(a) nastepujace slowa :
> hmm.. nie jest to do końca wyssane z palca. Np. nie chcą przyjąć do Policji
> jeśli masz tatuaż w widocznym miejscu, np. na przedramieniu.
faktycznie, jest cos takiego. Podobnie chyba bylo kiedys z wojskiem. Mozlwie,
ze sa jakies przepisy ktore reguluja ta kwestie w
zakresie pracy w sektorze prywatnym. Warunkiem jest chyba to, ze potencjalny
tatuaz musi byc w widocznym miejscu, ciezko mi
wyobrazic sobie sytuacje w ktorej ubiegajacy sie o aplikacje lub o prace
staje przed pytanie. "Czy ma pan jakies tatuaz, prosze
zdjac koszule ?" :))))))
--
huski
h...@i...pl
www.h-u-s-k-i.prv.pl
-
4. Data: 2003-04-08 15:37:41
Temat: Re: tatuaz a aplikacja ? (zaslyszana rozmowa)
Od: "Ewa" <m...@m...pl>
ciezko mi
> wyobrazic sobie sytuacje w ktorej ubiegajacy sie o aplikacje lub o prace
> staje przed pytanie. "Czy ma pan jakies tatuaz, prosze
> zdjac koszule ?" :))))))
koszulę jeszcze bym przełknęła.... ale np. jeśli adept ma tatuaż na d*** ??
:-))
e:-)
-
5. Data: 2003-04-08 16:11:19
Temat: Re: tatuaz a aplikacja ? (zaslyszana rozmowa)
Od: huski <h...@p...onet.pl>
Pewnego dnia - Wt 08 kwi 2003 05:37:41p Ewa napisal(a) nastepujace slowa :
> koszulę jeszcze bym przełknęła.... ale np. jeśli adept ma tatuaż na d*** ??
>
faktycznie sytuacja malo ciekawa zarowno dla pracodawcy jak i petenta :)
--
huski
h...@i...pl
www.h-u-s-k-i.prv.pl
-
6. Data: 2003-04-08 18:44:11
Temat: Re: tatuaz a aplikacja ? (zaslyszana rozmowa)
Od: "Tomasz Czmochowski" <c...@d...pl>
Użytkownik "huski" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9357A89D03DBFhuski@213.180.128.20...
> Ostatnio mialem okazje slyszec ciekawa rozmowe (nie podsluchiwalem
specjalnie
> tylko tylko siedzialem w niedalekiej odleglosci od konwersujacych, jakby
> kogos to intersewalo). Tak jak napisalem w poprzednim zdaniu jadlem obiad
na
> miescie i slyszalem rozmowe dwoch chlopakow (ok 20stki). Jeden z nich
(chyba
> studiowal politologie) twierdzil iz jego rozmowca (nawet jakby jakims
cudem
> znalazl) nie bedzie mogl sie dostac na aplikacja poniewaz posiada tatuaz
> (sic!). Oczywiscie, tamten nie chcial sie zgodzic z takim pogladem uznajac
> cala sprawe za wyssana z palca. Dyskusja toczyla sie dalej tym torem przy
> uzyciu mniej lub bardziej absurdalnych argumentow. Co mnie bardziej
> zaciekawilo to to iz pracodawca moze wyslac petenta na badania
psychologiczne
> gdy ten posiada ten tatuaz (tak uslyszalem, nie jest to moj poglad).
>
> Nie bardzo wiem na jakiej podstawie (dyskusja delikatnie mowiac byla
> chatoyczna), ale panowie doszli do konkluzji iz ewentualny tatuaz nie stoi
na
> przeszkodzie w odbywaniu aplikacji adwokacjkiej, natomiast uniemozliwia
> odbycie aplikacji sedziowskiej i prokuratorskiej.
>
> Zastanawiam sie czy jest w tym choc ziarnko prawdy? Tak na marginesie to w
> jaki sposob potencjalny pracodawca moze zweryfikowac czy potencjalny
> pracownik ma tatuaz i wyslac go na te badania (oczywiscie o ile to
mozliwe,
> jesli idzie o moj osobisty poglad to raczej uwazam to za nierealne),
przeciez
> nie rozkaze mu sie rozebrac?
>
> --
> huski
> h...@i...pl
> www.h-u-s-k-i.prv.pl
BZDURY !!!!!!!!
-
7. Data: 2003-04-08 19:10:49
Temat: Re: tatuaz a aplikacja ? (zaslyszana rozmowa)
Od: huski <h...@p...onet.pl>
Pewnego dnia - Wt 08 kwi 2003 08:44:11p Tomasz Czmochowski napisal(a)
nastepujace slowa :
> BZDURY !!!!!!!!
dokladnie to samo pomyslalem. Chociaz to i tak jest nic w porownaniu z
teorami jakie
tworza ludzie z bs (zachodniopomorska szkola binzesu) tam to jest doslownie
kabaret.
--
huski
h...@i...pl
www.h-u-s-k-i.prv.pl
-
8. Data: 2003-04-10 15:34:33
Temat: Re: tatuaz a aplikacja ? (zaslyszana rozmowa)
Od: "Anna" <a...@w...pl>
> dokladnie to samo pomyslalem. Chociaz to i tak jest nic w porownaniu z
> teorami jakie
> tworza ludzie z bs (zachodniopomorska szkola binzesu) tam to jest
doslownie
> kabaret.
:-) A jakie teorie tworzą ? Podaj przykład. A co do aplikacji to mam inne
pytanie: Czy może nie zostać przyjęta osoba, która np. pozowała do reklam
bielizny (że o akty nie spytam) ? Zakładając że zda egzamin, a może egzaminu
w ogóle nie będzie mogła zdawać ?
Pozdrawiam, Ania
-
9. Data: 2003-04-12 14:57:07
Temat: Re: tatuaz a aplikacja ? (zaslyszana rozmowa)
Od: huski <h...@p...onet.pl>
Pewnego dnia - Cz 10 kwi 2003 05:34:33p Anna napisal(a) nastepujace slowa
:
>:-) A jakie teorie tworzą ? Podaj przykład.
Kiedys w autobusei slyszalem jak jeden chlopak powiedzial, ze po ataku na
WTC, jeden chlopak twierdzil, ze Polska "z kazdej strony otoczona
arabstwem" jest w centrum zagrzonia. Na pytanie rozmowcy "z ktorej strony"
zmieszal sie troche i dodal, ze "w Niemczech jest duzo Arabow". Kiedys
slyszalem jeszcze lepszy tekst (ten sam autobus). Jeden pan relacjonujac
spedzony wieczor w pubie chwalil sie koledze, ze pil drinki z tabasco, na
pytanie "co to" odpowiedzial: "taka siara, co tak Ci splywa (pokazuje na
gardlo) ". Rece opadaja.
--
huski
h...@i...pl
www.h-u-s-k-i.prv.pl