-
1. Data: 2003-02-26 19:33:35
Temat: strony WWW raz jeszcze
Od: a...@g...pl (ACME)
firma A robi strone www dla firmy XXX i wystawia fakture za
"projektowanie i realizacja strony www". po jakims czasie jednak
firma XXX rozstaje sie z firma A i od tej pory firma B zajmuje sie
modyfikacjami na tej strony.
1. firma B nie ma prawa modyfikacji utworu (jakim jest strona www)
firmy A.
ale czy moze powiedziec, ze nowa strona www jest nowym utworem, ktory
zostal poskladany z komponentow, ktore sa wlasnoscia firmy XXX
(bo za nie zaplacila) ?
i jak wyglada podpis firmy A na stronach www? podpis przeciez nie musi
sie chyba 'pokazywac'. tak mi sie wydaje.
jak wyglada sytuacja prawna przejecia obslugi jakies strony www?
za rady bylbym wdzieczny.
acme
--
acme
even if someone thinks it has happened too early,
tell him that it was no-one's fault.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
2. Data: 2003-02-26 23:33:48
Temat: Re: strony WWW raz jeszcze
Od: bartek<b...@n...addevinder.tv>
zasięgałem kiedyś porady na ten temat.
jeśli nie ma umowy o przekazaniu praw ani umowy licencyjnej, tylko
faktura, to teoretycznie firma przejmująca nie może dokonywac
modyfikacji, ale, jeśli dojdzie do sporu sądowego to podobno:
a) sąd ustali za co była ta faktura i prawdobodobnie uzna, że
udzielono wówczas licencji na użytkowanie przedmiotu prawa
autorskiego
b) ustali jak szeroka była ta licencja i na jak długi czas jej udzielono,
co zależy m.in. od wartości na fakturze
a co się stanie jeśli modyfikacja dotyczy np tekstów na stronie, do
których nie miała praw firma wystawiająca fakturę ?
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
3. Data: 2003-02-28 08:03:45
Temat: Re: strony WWW raz jeszcze
Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>
Użytkownik "bartek" <b...@n...addevinder.tv> napisał w wiadomości
news:b3jiss$ams$1@nemesis.news.tpi.pl...
> jeśli nie ma umowy o przekazaniu praw ani umowy licencyjnej, tylko
> faktura, to teoretycznie firma przejmująca nie może dokonywac
> modyfikacji, ale, jeśli dojdzie do sporu sądowego to podobno:
> a) sąd ustali za co była ta faktura i prawdobodobnie uzna, że
> udzielono wówczas licencji na użytkowanie przedmiotu prawa
> autorskiego
tak
> b) ustali jak szeroka była ta licencja i na jak długi czas jej udzielono,
> co zależy m.in. od wartości na fakturze
wartosc faktury ma male znaczenie,
bardziej bym zwrocil uwage na zgodny zamiar stron.
czyli mowiac w skrocie, jakie "uzgodnienia" byly
pomiedzy stronami i co mozna przyjac jako "niedomowione,
ale zgodnie z obu stron oczywiste".
> a co się stanie jeśli modyfikacja dotyczy np tekstów na stronie, do
> których nie miała praw firma wystawiająca fakturę ?
w moim mniemaniu firma kupujaca witryne ma prawo modyfikowac
merytoryczna zawartosc serwisu. Gdyz jednoznacznie stanowi ona
wlasnosc firmy "zlecajacej" - teksty, loga firmy (niekiedy chronione
prawnie).
jest to zawartosc, ktora zostala dla wykonawcy dostarczona
jdnak wszelakie prawa autorskie materialne do zawartosci www
nie zostaly przeciez nigdy przekazane samemu wykonawcy.
niemoc modyfikacyjna traktuje w tym przypadku bardziej
technicznych zagadnien samego kodu witryny. Naruszylo
by to sama strukture "utworu", czy tez tej czesci utworu,
do ktorego prawa autorskie majatkowe ma wykonawca.