-
1. Data: 2012-03-21 20:24:43
Temat: strona zainteresowana, proces cywilny
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Do sądu, wydz. ochrony konkurencji i konsumenta złozono odwołanie od decyzji
prezesa urzedu regulacji energetyki.
Na tę rozprawę nie stawił się pełnomocnik strony pozwanej, tj prezesa URE,
natomiast b. licznie stawili się przedstawiciele przedsiębiorstw-dostawców
i producentów energii, przedstawiając się jako "strona zainteresowana", bo
zaskarżona decyzja prezesa URE dot. działań tych przedsiębiorstw.
Sąd dopuścił, aby w czasie procesu (zresztą niezakończonego) , udzielali
wyjasnień, składali wnioski itp. tj. aby jako de-facto pełnili oni rolę
przedstawiciela pozwanego, a nie występowali ewetualnie jako świadek.
Na jakiej zasadzie mogli oni brać w ten sposób udział w procesie?-
zaskarżona wszak nie była decyzja reprezentowanych przez nich
przedsiębioerstw, ale decyzja prezesa URE (choc, owszem, decyzja ta
zatwierdzała postepowanie owych przedsiębierstw). Czy będa mogli oni
dochodzić zwrotów kosztów swojego udziału w procesie, bo taki zamiar
wczesniej sygnalizowali?
-
2. Data: 2012-03-22 05:57:25
Temat: Re: strona zainteresowana, proces cywilny
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "p 47" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jkd9qh$586$1@news.task.gda.pl...
> Do sądu, wydz. ochrony konkurencji i konsumenta złozono odwołanie od
> decyzji prezesa urzedu regulacji energetyki.
> Na tę rozprawę nie stawił się pełnomocnik strony pozwanej, tj prezesa URE,
> natomiast b. licznie stawili się przedstawiciele przedsiębiorstw-dostawców
> i producentów energii, przedstawiając się jako "strona zainteresowana",
> bo zaskarżona decyzja prezesa URE dot. działań tych przedsiębiorstw.
> Sąd dopuścił, aby w czasie procesu (zresztą niezakończonego) , udzielali
> wyjasnień, składali wnioski itp. tj. aby jako de-facto pełnili oni rolę
> przedstawiciela pozwanego, a nie występowali ewetualnie jako świadek.
> Na jakiej zasadzie mogli oni brać w ten sposób udział w procesie?-
> zaskarżona wszak nie była decyzja reprezentowanych przez nich
> przedsiębioerstw, ale decyzja prezesa URE (choc, owszem, decyzja ta
> zatwierdzała postepowanie owych przedsiębierstw). Czy będa mogli oni
> dochodzić zwrotów kosztów swojego udziału w procesie, bo taki zamiar
> wczesniej sygnalizowali?
Pytania juz nieaktualne, mec. Gugiel wszystko wyjasnił;-)