-
1. Data: 2011-06-07 09:20:41
Temat: stalking, a windykacja dlugu
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
Jak wg. Was (z prawnego pktu widzenia) ma sie stalking do czynnosci takiej
oto:
wielokrotne wysylanie przez firme, ktora kupila dlug, wezwan do zwrotu tegoż
dlugu, ale wezwan zastraszajacych,stresujacych - że firma zrobi to, albo
tamto, że pojda do sasiadow, do rodziny, że przyjda tu,wejda tam, itp, itd.
Czy taki styl windykacji juz jest stalkingiem?
W koncu istnieje higieniczny sposob odzyskania dlugu: pierwszy ruch -
zawiadomienie o koniecznosci zwrotu dlugu, drugi ruch - sąd.
-
2. Data: 2011-06-07 09:47:11
Temat: Re: stalking, a windykacja dlugu
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 07-06-2011 11:20, 1634Racine pisze:
> Jak wg. Was (z prawnego pktu widzenia) ma sie stalking do czynnosci
> takiej oto:
> wielokrotne wysylanie przez firme, ktora kupila dlug, wezwan do zwrotu
> tegoż dlugu, ale wezwan zastraszajacych,stresujacych - że firma zrobi
> to, albo tamto, że pojda do sasiadow, do rodziny, że przyjda tu,wejda
> tam, itp, itd.
> Czy taki styl windykacji juz jest stalkingiem?
Na razie to nic nie wiadomo, zobaczymy jak sądy do tego podejdą.
Bo możliwość wykorzystania nowych przepisów do walki z windykatorami
chyba ustawodawcy nie przyszła do głowy więc każde nękanie można
teoretycznie zaskarżyć. Także uporczywe telefony z grzecznym pytaniem
"kiedy Pan zapłaci?".
Swoją drogą jak ktoś nie ma pieniędzy a ma długi, to każde wezwanie do
zapłaty powoduje jakiś stres, niepokój itp.
Jak to zwykle bywa - wszystko wyjdzie w praniu.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
3. Data: 2011-06-07 10:16:30
Temat: Re: stalking, a windykacja dlugu
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Tue, 7 Jun 2011 11:20:41 +0200, 1634Racine napisał(a):
> Jak wg. Was (z prawnego pktu widzenia) ma sie stalking do czynnosci takiej
> oto:
> wielokrotne wysylanie przez firme
Czyli od wejścia w życie nowych przepisów, już jesteś na tyle już długo
nękany???
Hehehe - dobre, dobre ... :)))
-
4. Data: 2011-06-07 10:18:29
Temat: Re: stalking, a windykacja dlugu
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Tue, 7 Jun 2011 11:20:41 +0200, 1634Racine napisał(a):
> Jak wg. Was (z prawnego pktu widzenia) ma sie stalking do czynnosci takiej
> oto:
> wielokrotne wysylanie przez firme
Czyli od wejścia w życie nowych przepisów, już jesteś na tyle długo
nękany???
Hehehe - dobre, dobre ... :)))
-
5. Data: 2011-06-07 10:28:22
Temat: Re: stalking, a windykacja dlugu
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 07-06-2011 12:18, Kamil pisze:
> Dnia Tue, 7 Jun 2011 11:20:41 +0200, 1634Racine napisał(a):
>
>> Jak wg. Was (z prawnego pktu widzenia) ma sie stalking do czynnosci takiej
>> oto:
>> wielokrotne wysylanie przez firme
>
> Czyli od wejścia w życie nowych przepisów, już jesteś na tyle długo
> nękany???
> Hehehe - dobre, dobre ... :)))
Jak kogoś nękali a on cięgle nie płaci, to go będą na pewno nękać dalej.
Wiec widać się kolega już przygotowuje do walki.
W sumie racjonalne zachowanie.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
6. Data: 2011-06-07 10:53:15
Temat: Re: stalking, a windykacja dlugu
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl>
>> Jak wg. Was (z prawnego pktu widzenia) ma sie stalking do czynnosci
>> takiej oto:
>> wielokrotne wysylanie przez firme, ktora kupila dlug, wezwan do zwrotu
>> tegoż dlugu, ale wezwan zastraszajacych,stresujacych - że firma zrobi
>> to, albo tamto, że pojda do sasiadow, do rodziny, że przyjda tu,wejda
>> tam, itp, itd.
>> Czy taki styl windykacji juz jest stalkingiem?
>
> Na razie to nic nie wiadomo, zobaczymy jak sądy do tego podejdą.
> Bo możliwość wykorzystania nowych przepisów do walki z windykatorami chyba
> ustawodawcy nie przyszła do głowy więc każde nękanie można teoretycznie
> zaskarżyć. Także uporczywe telefony z grzecznym pytaniem "kiedy Pan
> zapłaci?".
> Swoją drogą jak ktoś nie ma pieniędzy a ma długi, to każde wezwanie do
> zapłaty powoduje jakiś stres, niepokój itp.
Ale też nie jest oczywiste, że takie wezwania nie są stalkingiem jak klient
np zadeklarował spłatę zgodnie z określonym harmonogramem.
-
7. Data: 2011-06-07 11:11:46
Temat: Re: stalking, a windykacja dlugu
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2011-06-07 12:53, niusy.pl pisze:
> Ale też nie jest oczywiste, że takie wezwania nie są stalkingiem jak
> klient np zadeklarował spłatę zgodnie z określonym harmonogramem.
A jak windykatorzy pukają do drzwi sąsiadów i rozpowiadają o długach i
nierzetelności dłużnika? ;)
-
8. Data: 2011-06-07 11:30:28
Temat: Re: stalking, a windykacja dlugu
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Tue, 07 Jun 2011 13:11:46 +0200, PesTYcyD napisał(a):
>> Ale też nie jest oczywiste, że takie wezwania nie są stalkingiem jak
>> klient np zadeklarował spłatę zgodnie z określonym harmonogramem.
>
> A jak windykatorzy pukają do drzwi sąsiadów i rozpowiadają o długach i
> nierzetelności dłużnika? ;)
Zastanawia mnie jak to wygląda w praktyce... dzwonek do drzwi, otwieram, a
tam sobie stoi jakiś brzydki pan i mówi "dzień dobry, a sąsiadka z
naprzeciwka to ma 1000 zł długu za niezapłacony czynsz!"... czy jak? :>
--
Kapsel
http://galeria.kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
9. Data: 2011-06-07 13:08:39
Temat: Re: stalking, a windykacja dlugu
Od: "Maciek." <m...@g...com>
Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał
> Ale też nie jest oczywiste, że takie wezwania nie są stalkingiem jak
> klient np zadeklarował spłatę zgodnie z określonym harmonogramem.
Albo gdy nękany udowodnił, że wierzytelność jest sporna + przedawniła się a
mimo to nękający próbuje wciąż "odzyskać" źle kupiony dług...
--
M.
-
10. Data: 2011-06-07 13:42:05
Temat: Re: stalking, a windykacja dlugu
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2011-06-07 13:30, Kapsel pisze:
> Zastanawia mnie jak to wygląda w praktyce... dzwonek do drzwi, otwieram, a
> tam sobie stoi jakiś brzydki pan i mówi "dzień dobry, a sąsiadka z
> naprzeciwka to ma 1000 zł długu za niezapłacony czynsz!"... czy jak? :>
Z tego co słyszałem to tak:
"pana/pani sąsiad jest nierzetelnym dłużnikiem radziłbym nie pożyczać mu
pieniędzy bo może pan / pani ich nie odzyskać. Dziękuję i życzę miłego
dnia" ;D