eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosprzedaz aparatu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2004-06-23 19:04:18
    Temat: sprzedaz aparatu
    Od: "freud" <k...@p...onet.pl>

    witam!

    po aukcji, bez ofert kupna, zgosila sie kobieta i kupila ode mnie aparat.
    odebrala, jakis czas (krotki chyba dzien po) napisala ze nie dziala ze
    pokazuje ze bateria wyladowana. kazalaem zawiezc do serwisu i powiedzialem
    ze pokryje koszty(juz raz bylo tak ze pokazywal ze bateria rozladowana i nie
    chcial zrobic fotki,ale costam nie laczylo i za 30zl byl naprawiony przez
    znajomego) Ona zawiozla okazalo sie ze: mechanizm podnoszenia liustra
    uszkodzony, uklad scalony uszkodzony i costam jeszcze, i serwis powiedzial
    ze raczej nie moglo sie to stac podczas przesylaia poczta polska. Paczka nie
    byla ubezpieczona. I ona chce ode mnie zwrotu kasy, tzn. odeslac aparat. Ja
    jestem pewien ze wysylajac byl 100% sprawny. Straszy mnie sprawa w sadzie o
    oszustwo. Mowi ze nie ma pewnosci ze nie wyslalem zepsutego. Rownie dobrze
    ja nie mam pewnosci ze go nie zepusla, albo nie podmienila, prawda? Jak to
    sie ma prawnie? Co mogami zrobic? Skad wiem ze to nie jest jaka
    naciagaczka,,,dzien przed wysylka roilem im zdjecia. Co robic w razie tej
    sprawy w sadzie???

    pozdr
    ms.

    --
    ------------
    Jak jest zimno jego uszy nabieraja takiego koloru jak tylki malp w ZOO;
    zostalo to potwierdzone notarialnie.Jego mama powiedziala zeby sie nie
    przejmowal,bo jak dorosnie uszy mu sie skurcza, a jak nie to chirurg je
    obetnie i bedzie swiety spokoj..." E.Lindo



    --
    ------------
    Jak jest zimno jego uszy nabieraja takiego koloru jak tylki malp w ZOO;
    zostalo to potwierdzone notarialnie.Jego mama powiedziala zeby sie nie
    przejmowal,bo jak dorosnie uszy mu sie skurcza, a jak nie to chirurg je
    obetnie i bedzie swiety spokoj..." E.Lindo




  • 2. Data: 2004-06-23 19:16:51
    Temat: Re: sprzedaz aparatu
    Od: "bella" <b...@o...pl>


    Użytkownik "freud" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cbck9f$3rk$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > witam!
    >
    > po aukcji, bez ofert kupna, zgosila sie kobieta i kupila ode mnie aparat.
    > odebrala, jakis czas (krotki chyba dzien po) napisala ze nie dziala ze
    > pokazuje ze bateria wyladowana. kazalaem zawiezc do serwisu i powiedzialem
    > ze pokryje koszty(juz raz bylo tak ze pokazywal ze bateria rozladowana i
    nie
    > chcial zrobic fotki,ale costam nie laczylo i za 30zl byl naprawiony przez
    > znajomego) Ona zawiozla okazalo sie ze: mechanizm podnoszenia liustra
    > uszkodzony, uklad scalony uszkodzony i costam jeszcze, i serwis powiedzial
    > ze raczej nie moglo sie to stac podczas przesylaia poczta polska. Paczka
    nie
    > byla ubezpieczona. I ona chce ode mnie zwrotu kasy, tzn. odeslac aparat.
    Ja
    > jestem pewien ze wysylajac byl 100% sprawny. Straszy mnie sprawa w sadzie
    o
    > oszustwo. Mowi ze nie ma pewnosci ze nie wyslalem zepsutego. Rownie dobrze
    > ja nie mam pewnosci ze go nie zepusla, albo nie podmienila, prawda? Jak to
    > sie ma prawnie? Co mogami zrobic? Skad wiem ze to nie jest jaka
    > naciagaczka,,,dzien przed wysylka roilem im zdjecia. Co robic w razie tej
    > sprawy w sadzie???
    >
    > pozdr
    > ms.
    >

    wygląda mi to na sprzedaż na odległość więc babka ma prawo dostąpić od umowy
    w ciągu 10 dni jeśli nie jest zadowolona z towaru.

    pozdr.
    b.
    > --
    > ------------
    > Jak jest zimno jego uszy nabieraja takiego koloru jak tylki malp w ZOO;
    > zostalo to potwierdzone notarialnie.Jego mama powiedziala zeby sie nie
    > przejmowal,bo jak dorosnie uszy mu sie skurcza, a jak nie to chirurg je
    > obetnie i bedzie swiety spokoj..." E.Lindo
    >
    >
    >
    > --
    > ------------
    > Jak jest zimno jego uszy nabieraja takiego koloru jak tylki malp w ZOO;
    > zostalo to potwierdzone notarialnie.Jego mama powiedziala zeby sie nie
    > przejmowal,bo jak dorosnie uszy mu sie skurcza, a jak nie to chirurg je
    > obetnie i bedzie swiety spokoj..." E.Lindo
    >
    >
    >



  • 3. Data: 2004-06-23 19:45:55
    Temat: Re: sprzedaz aparatu
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    bella wrote:
    > wygląda mi to na sprzedaż na odległość więc babka ma prawo dostąpić od umowy
    > w ciągu 10 dni jeśli nie jest zadowolona z towaru.

    raczej nie była to umowa przedsiębiorca - konsument


    KG


  • 4. Data: 2004-06-23 20:31:12
    Temat: Re: sprzedaz aparatu
    Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>

    Dnia Wed, 23 Jun 2004 21:04:18 +0200, freud naskrobał(a):

    > witam!
    >
    > po aukcji, bez ofert kupna, zgosila sie kobieta i kupila ode mnie aparat.
    > odebrala, jakis czas (krotki chyba dzien po) napisala ze nie dziala ze
    > pokazuje ze bateria wyladowana. kazalaem zawiezc do serwisu i powiedzialem
    > ze pokryje koszty(juz raz bylo tak ze pokazywal ze bateria rozladowana i nie
    > chcial zrobic fotki,ale costam nie laczylo i za 30zl byl naprawiony przez
    > znajomego) Ona zawiozla okazalo sie ze: mechanizm podnoszenia liustra
    > uszkodzony, uklad scalony uszkodzony i costam jeszcze, i serwis powiedzial
    > ze raczej nie moglo sie to stac podczas przesylaia poczta polska. Paczka nie
    > byla ubezpieczona. I ona chce ode mnie zwrotu kasy, tzn. odeslac aparat. Ja
    > jestem pewien ze wysylajac byl 100% sprawny. Straszy mnie sprawa w sadzie o
    > oszustwo. Mowi ze nie ma pewnosci ze nie wyslalem zepsutego. Rownie dobrze
    > ja nie mam pewnosci ze go nie zepusla, albo nie podmienila, prawda? Jak to
    > sie ma prawnie? Co mogami zrobic? Skad wiem ze to nie jest jaka
    > naciagaczka,,,dzien przed wysylka roilem im zdjecia. Co robic w razie tej
    > sprawy w sadzie???

    powiedzieć to samo :). Jeżeli faktycznie był sprawny to Pani blefuje.
    Cieżar dowodowy spoczywa na powodzie wiec nie stresuj sie specjalnie.



    --
    United Devices Cancer Research Project
    www.grid.org
    lobo_(małpa)autograf.pl


  • 5. Data: 2004-06-23 22:05:13
    Temat: Re: sprzedaz aparatu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "freud" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cbck9f$3rk$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Zgodnie z prawem to na kobiecie ciąży dowód tego, że w chwili doręczenia
    było zepsute. Przyznam, że ciężko w praktyce coś takiego udowodnić. Ja bym
    na Twoim miejscu odpisał jej, że "ponieważ z art. 6 kc wynika, że ciężar
    udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki
    prawne, więc wzywasz ją do przedstawienia dowodu, ze aparat w chwili
    doręczenia był uszkodzony i wówczas pokryjesz straty a więc koszt owej
    ekspertyzy i cenę aparatu." No i zostaje czekać na ów dowód oraz
    ewentualnie zapłacić.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1