-
1. Data: 2002-07-10 12:48:40
Temat: spec od umow pr. autorskiego lub licencji
Od: n...@e...pl
Witam! Poszukuję kogoś kto za pieniądze mógłby ocenić proponowaną mi umowę
na sprzedaż lub licencjonowanie dzieła (program). W skrócie chodzi o to,
żebym mógł pokazać propozycję umowy i dowiedzieć się jakie są potencjalne
zagrożenia lub pułapki, ewentualnie jak to zrobić lepiej. Proszę albo
o maila na w/w adres (bez "nospam_") albo telefonicznie (na stronie
z sygnaturki).
--
Paweł Krawczyk * http://echelon.pl/kravietz/
Krakow, Poland * http://ipsec.pl/
-
2. Data: 2002-07-10 14:04:42
Temat: Re: spec od umow pr. autorskiego lub licencji
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Nie ma problemu.
Moge ocenic tew umowe jak oceniac dziesiatki innych.
Ale bardziej istotne jest kto jest strona umowy.
Gdyz zagrozenia i pulapki nie beda anonimowe, a artykulowane przez druga
stronei bez jej poznania, trudnosci w ogole mowic o ulepszaniu
umowy.
Mozna stosowan standard ogolny, albo opracowac swoj wlasny, na drodze
negocjacji.
Wzorow umow sa w internecie setki i trudno oceniac ktora jest lepsza czy
gorsza.
Najlepsza jest ta, ktora odpowiada interesom stron umowy i jest prawnie
skuteczna.
A zagrozen nie da sie wyeliminowac, albo wylaczyc jednym zapisem w
umowie.
W informatyce, poza dobra wola, trudno isc na glebokie uszczegolowienie
umowy.
Przypadki problemow z instalacja, uruchamaniem duzych systemow
informatycznych wskazuja na dzialanie dobrej woli po stronie
zamawiajacego.
Gdyby sie oprzec na obowiazujacych normach zapewniania jakosci
oprogramowania serii ISO9000, to pewnie zaden program dostepny na rynku
by tej normy nie spelnil, a zatem istnialaby podstawa dochodzenia
odszkodowania za szkody.
Dlatego tylko duze korporacje stac na sprzedaz licencjonowanego
oprogramowania, a inni sprzedaja produkt w stanie w jakim jest, z
wylaczeniem jakiejkolwiek rekojmi, na zasadzie:
"robimy to co robimy tak dobrze jak potrafimy"
Co nie znaczy ze trudno jest znalezc w programach dziesiatki bledow,
wymagajacych poprawki.
Zatem ryzyko i zagrozenia sa 100% i jedynie od dobrej woli drugiej
strony zalezy, ze zrezygnuje z dochodzenia odszkodowania za szkody.
A szkody latwo wykazac, dowodzac, ze program uniemozliwil terminowa
realizacje zlecenia o duzej wartosci.
Z tego tez powodu mamy darmowe wersje programow cad-wskich, ktore
jeszcze niedawno , w wersji dos, kosztowaly nawet 10.000 zl
Producenci wola za darmo rozdawac program przez kilka lat, aby
zapewnic sobie bezplatnych testerow, interakcje ze srodowiskiem i
reklame.
Doprawdy, jedynie nielicznie, pozwalaja sobie na sprzedaz oprogramowania
udzielajac rekojmi.
A coz warta dla drugiej strony umowa licencyjna z wylaczeniem rekojmi.
Jacek
n...@e...pl wrote:
>
> Witam! Poszukuję kogoś kto za pieniądze mógłby ocenić proponowaną mi umowę
> na sprzedaż lub licencjonowanie dzieła (program). W skrócie chodzi o to,
> żebym mógł pokazać propozycję umowy i dowiedzieć się jakie są potencjalne
> zagrożenia lub pułapki, ewentualnie jak to zrobić lepiej. Proszę albo
> o maila na w/w adres (bez "nospam_") albo telefonicznie (na stronie
> z sygnaturki).
>
> --
> Paweł Krawczyk * http://echelon.pl/kravietz/
> Krakow, Poland * http://ipsec.pl/
--
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm).
Setting 3D holograms generating 4D-space environments.
Pseudo-holographic 3D Projector/3DTV.