oddalem telefon do naprawy, tel sie noramlnie wlaczal, jedynie nie bylo zasiegu.
gosc z serwisu oddal mi telefon ktory sie nie włączal i mowi, ze cos z plyta
glowna jest nie tak i nie da sie wgrac 'flasha' poniewaz jest uszkodzona plyta
glowna. telefon zostal zakupiony przez allegro, i warunkiem jego zwrotu jest
doprowadzenie go do stanu w jakim do mnie trafil - czyli bez zasiegu ale
powinien sie wlaczac. jak mam to przetlumaczyc serwisantowi, ew. na jakie
przepisy sie powolac, bo tel. sporo kosztowal.

dzieki z aodp.
pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> powinien sie wlaczac. jak mam to przetlumaczyc serwisantowi, ew. na jakie
> przepisy sie powolac, bo tel. sporo kosztowal.

czy to byl jakis oficjalny serwis czy typu stolik z lutownica?
gosc prawdopodobnie zepsul komorke i gra tak zwanego glupa.
czy masz jakies papiery na to ze oddales mu telefon?

--
tomek nowak
http://rezist.com

do góry

> > powinien sie wlaczac. jak mam to przetlumaczyc serwisantowi, ew. na jakie
> > przepisy sie powolac, bo tel. sporo kosztowal.
>
> czy to byl jakis oficjalny serwis czy typu stolik z lutownica?
> gosc prawdopodobnie zepsul komorke i gra tak zwanego glupa.
> czy masz jakies papiery na to ze oddales mu telefon?


serwis tak na 4 w skali 1-6 wyceniam.
potwierdzenie powierzenia mu sprzetu do naprawy zwrocilem mu przy odbiorze.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry