eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoseparacja czy rozwód?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2007-09-23 07:44:49
    Temat: separacja czy rozwód?
    Od: "www.ofe.xt.pl" <j...@p...onet.pl>

    Sytuacja wygląda tak:
    Pomiędzy dwoma małżonkami (mają 1 dziecko małe)sie juz nie układa i nie
    będzie się układało dobrze.
    Żona wszelkie pieniądze jakie powinna przeznaczyc na dom (czynsz,
    energia, woda itp. ) wydaje na siebie i na swoje kolezanki, po czym
    kłamie w zywe oczy np. ze ją napadli bandyci i ukradli tą kasę.
    Mąż wracając do domu po jednym (słownie jednym) piwie jest oskarzany o
    alkoholizm, bicie zony itp rzeczy. Zdarza się że żona wzywa policję i
    biega do lekarzy na obdukcję. Oczywiście o biciu nie ma mowy a lekarka
    to dobra znajoma żony.

    Żeby przerwac to błedne koło mąż chce się wyprowadzić gdzies indziej,
    najlepiej wraz z dzieckiem. Chciałby również przestać płacić za wybryki
    zony, a gdyby dziecko zostało przy matce to płacic tylko na dziecko.
    Dodam, że żona pracuje i ma środki na utrzymanie.

    Czy wystarczy dokonać separacji czy tez trzeba rozwodu żeby ta sprawę
    rozwiązać?
    A może są inne sposoby aby nie utrzymywać niechcianego już współmałzonka?

    JJJ.


  • 2. Data: 2007-09-23 09:11:13
    Temat: Re: separacja czy rozwód?
    Od: "Łukasz N" <l...@s...net>

    Użytkownik "www.ofe.xt.pl" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:fd55hf$i4g$1@news.onet.pl...
    > Sytuacja wygląda tak:
    > Pomiędzy dwoma małżonkami (mają 1 dziecko małe)sie juz nie układa i nie
    > będzie się układało dobrze.
    > Żona wszelkie pieniądze jakie powinna przeznaczyc na dom (czynsz, energia,
    > woda itp. ) wydaje na siebie i na swoje kolezanki, po czym kłamie w zywe
    > oczy np. ze ją napadli bandyci i ukradli tą kasę.
    > Mąż wracając do domu po jednym (słownie jednym) piwie jest oskarzany o
    > alkoholizm, bicie zony itp rzeczy. Zdarza się że żona wzywa policję i
    > biega do lekarzy na obdukcję. Oczywiście o biciu nie ma mowy a lekarka to
    > dobra znajoma żony.
    >
    > Żeby przerwac to błedne koło mąż chce się wyprowadzić gdzies indziej,
    > najlepiej wraz z dzieckiem. Chciałby również przestać płacić za wybryki
    > zony, a gdyby dziecko zostało przy matce to płacic tylko na dziecko.
    > Dodam, że żona pracuje i ma środki na utrzymanie.
    >
    > Czy wystarczy dokonać separacji czy tez trzeba rozwodu żeby ta sprawę
    > rozwiązać?
    > A może są inne sposoby aby nie utrzymywać niechcianego już współmałzonka?

    W tym aspekcie akurat separacja jak i rozwód przedstawiają się prawie
    identycznie. Wybór więc czy zdecydować się na separację czy od razu na
    rozwód powinien zależeć od przekonania zainteresowane czy tez związek da się
    jeszcze uratować czy nie. Jeśli nie da się uratować - to separacja będzie
    stratą czasu i pieniędzy.
    Proszę tylko pamiętać, że rozwód jest możliwy pod pewnymi względami - a
    mianowicie wówczas gdy nastąpił całkowity i trwały rozkład pożycia. Z opisu
    trudno wywnioskować czy między stronami doszło do zerwania całkowicie więzi
    gospodarczej, uczuciowej i fizycznej. Ważne jest również to od jak dawna
    taki stan się utrzymuje.

    Jeśli natomiast do sporów dochodzi głównie na tle finansowym to ewentualnie
    można rozważyć kwestię wystąpienia o orzeczenie rozdzielności majątkowej.

    --------------
    Forum Prawników - www.forum.prawnikow.pl - bezpłatne porady prawne



  • 3. Data: 2007-09-23 09:47:32
    Temat: Re: separacja czy rozwód?
    Od: Kuba <c...@o...pl>

    Łukasz N pisze:
    > Użytkownik "www.ofe.xt.pl" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:fd55hf$i4g$1@news.onet.pl...
    >> Sytuacja wygląda tak:
    >> Pomiędzy dwoma małżonkami (mają 1 dziecko małe)sie juz nie układa i nie
    >> będzie się układało dobrze.
    >> Żona wszelkie pieniądze jakie powinna przeznaczyc na dom (czynsz, energia,
    >> woda itp. ) wydaje na siebie i na swoje kolezanki, po czym kłamie w zywe
    >> oczy np. ze ją napadli bandyci i ukradli tą kasę.
    >> Mąż wracając do domu po jednym (słownie jednym) piwie jest oskarzany o
    >> alkoholizm, bicie zony itp rzeczy. Zdarza się że żona wzywa policję i
    >> biega do lekarzy na obdukcję. Oczywiście o biciu nie ma mowy a lekarka to
    >> dobra znajoma żony.
    >>
    >> Żeby przerwac to błedne koło mąż chce się wyprowadzić gdzies indziej,
    >> najlepiej wraz z dzieckiem. Chciałby również przestać płacić za wybryki
    >> zony, a gdyby dziecko zostało przy matce to płacic tylko na dziecko.
    >> Dodam, że żona pracuje i ma środki na utrzymanie.
    >>
    >> Czy wystarczy dokonać separacji czy tez trzeba rozwodu żeby ta sprawę
    >> rozwiązać?
    >> A może są inne sposoby aby nie utrzymywać niechcianego już współmałzonka?
    >
    > W tym aspekcie akurat separacja jak i rozwód przedstawiają się prawie
    > identycznie. Wybór więc czy zdecydować się na separację czy od razu na
    > rozwód powinien zależeć od przekonania zainteresowane czy tez związek da się
    > jeszcze uratować czy nie. Jeśli nie da się uratować - to separacja będzie
    > stratą czasu i pieniędzy.
    > Proszę tylko pamiętać, że rozwód jest możliwy pod pewnymi względami - a
    > mianowicie wówczas gdy nastąpił całkowity i trwały rozkład pożycia. Z opisu
    > trudno wywnioskować czy między stronami doszło do zerwania całkowicie więzi
    > gospodarczej, uczuciowej i fizycznej. Ważne jest również to od jak dawna
    > taki stan się utrzymuje.
    >
    > Jeśli natomiast do sporów dochodzi głównie na tle finansowym to ewentualnie
    > można rozważyć kwestię wystąpienia o orzeczenie rozdzielności majątkowej.
    >
    > --------------
    > Forum Prawników - www.forum.prawnikow.pl - bezpłatne porady prawne
    >
    >
    Zgadzam się z powyższym i chciałbym dodać coś na temat dziecka. Rozwód
    jak i separacja nie są dopuszczalne jeżeli miałoby na tym ucierpieć
    dobro wspólnych ,małoletnich dzieci. Zarówno w przypadku rozwodu jak i
    separacji sąd w wyroku rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad dzieckiem.
    Sąd może również powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej tylko
    jednemu z małżonków ograniczając ww. prawo drugiego. Sąd może również
    orzec o mieszkaniu wspólnym małżonków. Możliwości rozwiązań w kwestii
    mieszkania wymienia art. 58 par. 2 KRO. Jednakże sąd orzekając o
    wspólnym mieszkaniu małżonków uwzględnia przede wszystkim potrzeby
    dziecka i małżonka, któremu powierza wykonywanie władzy rodzicielskiej.

    Moja rada, jeżeli starasz się o przyznanie ci praw rodzicielskich jest
    taka, żebyś najpierw znalazł sobie mieszkanie, w którym będziesz mógł
    zapewnić dziecku dobre warunki. Oczywiście nie jest to jedyny warunek
    powierzenia ci praw rodzicielskich, ale będziesz bardziej wiarygodny dla
    sądu. Sąd zawsze będzie się kierował w tej kwestii dobrem dziecka i z
    tego względu zawsze istnieje możliwość orzeczenia na twoją niekorzyść.
    Chyba że przekonasz sąd, że to właśnie pod Twoją opieką będzie dziecku
    lepiej.

    Pozdrawiam


  • 4. Data: 2007-09-23 12:00:26
    Temat: Re: separacja czy rozwód?
    Od: "www.ofe.xt.pl" <j...@p...onet.pl>

    Kuba pisze:

    >> Proszę tylko pamiętać, że rozwód jest możliwy pod pewnymi względami -
    >> a mianowicie wówczas gdy nastąpił całkowity i trwały rozkład pożycia.
    >> Z opisu trudno wywnioskować czy między stronami doszło do zerwania
    >> całkowicie więzi gospodarczej, uczuciowej i fizycznej. Ważne jest
    >> również to od jak dawna taki stan się utrzymuje.

    jest tak jak piszesz - całkowity rozpad od ok. roku

    Pozdrawiam

    JJJ.


  • 5. Data: 2007-09-24 07:42:30
    Temat: Re: separacja czy rozwód?
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "www.ofe.xt.pl" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:fd5kgo$ps1$1@news.onet.pl...
    > Kuba pisze:
    >
    >>> Proszę tylko pamiętać, że rozwód jest możliwy pod pewnymi względami - a
    >>> mianowicie wówczas gdy nastąpił całkowity i trwały rozkład pożycia. Z
    >>> opisu trudno wywnioskować czy między stronami doszło do zerwania
    >>> całkowicie więzi gospodarczej, uczuciowej i fizycznej. Ważne jest
    >>> również to od jak dawna taki stan się utrzymuje.
    >
    > jest tak jak piszesz - całkowity rozpad od ok. roku
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > JJJ.


    witam

    praktyka w sądzie jest taka, że o rozwodzie sąd może orzec nawet na
    pierwszej rozprawie, jeżeli strony ustalą pewne obligatoryjne elementy
    orzeczenia rozwodowego; a zatem ustalcie że rozwód bez orzekania o winie,
    dogadajcie się w kwestii dziecka, ewentualnie postanówcie, że władza
    rodzicielska na obu, z tymże miejsce zamieszkania dziecka u jednego z
    rodziców, kwestię alimentów, a fakultatywnie podział majątku, jeżeli nie
    spowoduje to nadmiernego opóźnienia całego postępowania (np. podział majątku
    dotyczy niewielkiego majątku dorobkowego);
    co do dzieci - jeżeli się nie zgadzacie u kogo ma mieszkać, czy jest spór
    nawet w kwestii władzy rodzicielskiej, to sąd powołuje z urzędu dowód z
    opinii rodzinnego ośrodka diagnostyczno-konsultacyjnego - on podejmuje
    kwestie związane z tym komu tą władzę przyznać, i u kogo dziecko ma mieszkać
    przy ewentualnym pozostawieniu władzy obu rodzicom; może tez dojść do
    ustalenia kontaktów z dzieckiem tego z rodziców, któremu ograniczyć nalezy w
    opinii ośrodka władze rodzicielską; i z reguły w zdecydowanej większości
    przypadków sądy bazują na tej właśnie opinii co do władzy rodzicielskiej nad
    dzieckiem

    pzdr
    k


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1