Witam!
Ktos z przyjaciol poprosil mnie o pomoc- ktos kto bardzo slabiutko radzi
sobie z urzedowymi sprawami. Sam prawnikiem nie jestem i w zwiazku z tym
prosze Was o pomoc. Mam kilka pytan wiazacych sie ze zlozeniem pozwu
rozwodowego.

Sprawa wyglada nastepujaco:
Ona odeszla od niego 2 lata temu- miejsce pobytu nieznane, a zameldowana
jest w mieszkaniu jego rodzicow.
Jaki adres podac w pozwie, ktory chce zlozyc On?
Wyczytalem gdzies ze w pozwie mozna zlozyc wniosek o eksmisje wspolmalzonka.
Ona nie zamieszkuje w mieszkaniu Jego rodzicow 2 lata, nie kontaktuje sie.
Na pewno zyje i ma sie dobrze, gdyz ich wspolni znajomi co jakis czas
przynosza plotki o niej, ale bez kontkretnego miejsca pobytu. Czy w takiej
sytuacji wniosek o eksmisje jest uzasadniony? Jesli tak ,to jak sie do niego
zabrac?

Drugie problem jest z zupelnie innej beczki On, czyli strona ktora chce
zlozyc pozew- obecnie przebywa za granica. Wiem, ze mozna rozwiesc sie
wyzanaczajac pelnomocnika i ze obecnosc na wszystkich sprawach nie jest
wymagana.Czy jest to prawidlowa informacja? Jesli tak to, w jaki sposob
zabrac sie za takie pelnomocnictwo. Czy przez polska ambasade mozna to
zalatwic? Czy tez zainteresowany sam musi sie stawic w Polsce u notariusza?
Czy pelnomocnikiem moze byc tylko prawnik czy moze byc to zaufana osoba,
czlonek rodziny, przyjaciel?

pozdrawiam
liczac na Wasza pomoc

Grzesiek

do góry