Witam,
Mam następującą sprawę. Dziewięć lat temu rodzice, wraz z siostrą babci,
wzięli kredyt na wykup jej mieszkania. Przez cały ten czas, aż do dziś,
jest przez rodziców spłacany. Siostra babci została natomiast
właścicielką mieszkania. W międzyczasie mój brat wymeldował się z
mieszkania, w którym mieszkamy z rodzicami i przemeldował się do siostry
babci. Ta jakiś czas później zmarła (około 4 lat po zakupie). Zostało
więc mieszkanie, spłacane przez dwójkę osób (moich rodziców), ale nadal
zapisane na zmarłą właścicielkę. Brat chciałby to przepisać na siebie,
unikając w możliwie dużym stopniu wszelkich opłat. Ponieważ warto zrobić
tam poważny remont, a brat studiuje i nie ma na to pieniędzy,
postanowiłem go wspomóc. Mogę wziąć niskoprocentowy kredyt w pracy,
jeśli jestem współwłaścicielem. Jak możliwie tanio przepisać takie
mieszkanie na naszą dwójkę? Ponadto siostra babci miała syna, który już
nie żyje, ale ma 2córki. Nie mamy żadnego kontaktu z nimi, nigdy też nie
uczestniczyły one w opiece nad babcią. Czy należy im się tzw. zachówek?

Pozdrawiam

do góry