Witam
zaczne od początku: kilka tygodni kupiłem samochód przywieziony z Niemiec od
Polaka nazwijmy go Andrzej. Miał przygotowaną umowę in blanco na której jako
sprzedający był Niemiec, były właściciel samochodu. Podpisałem, dostałem
wszystkie dokumenty na auto (briefy, ksiażki gwarancyjne itp.)
Samochód zarejestrowałem, zapłaciłem akcyze itd. Wczoraj przyszedł do mnie
dzielnicowy z prokuratorskim nakazem zatrzymania (czy zajęcia) samochodu
wystawionym w miejscu zamieszkania Andrzeja czyli w Bełchatowie. Z pisma
wynikało, że prawo do posiadania tego auto rości sobie inna mieszkanka
Bełchatowa pani Jola. Samochodu nie wydałem bo przypadkowo był w warsztacie.
Nie mogę się skontaktować ani z p. Andrzejem ani z p. Jolą.
Proszę o rade, Co dalej mam robić? Czy wydać auto czy też je ukryć? Czy w
ogóle ktoś ma prawo mi je zabierać? Jeżeli je wydam to co robic potem

--
pozdrawiam
Piotr ze Szczecina
p...@i...pl

do góry

Piotr wrote:
> Proszę o rade, Co dalej mam robić? Czy wydać auto czy też je ukryć? Czy w
> ogóle ktoś ma prawo mi je zabierać? Jeżeli je wydam to co robic potem

wygląda na to, że "Andrzej" sprzedał to samo auto więcej niż jednej osobie..
jeżeli je wydasz, to stracisz zarówno auto, jak i pieniądze
jeżeli go nie wydasz (ukryjesz), to będziesz odpowiadał za utrudnianie
śledztwa i czekają Cię konsekwencje

w skrócie.. jak byś sie nie obrócił, to dupa z tyłu :(
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu

do góry

No momento, przeciez ma wszystkie dokuemnty
co w takim razie ma tamta druga osoba???
pozdro Maciu

do góry

> No momento, przeciez ma wszystkie dokuemnty
> co w takim razie ma tamta druga osoba???
> pozdro Maciu
No i kupił w dobrej wierze

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> No momento, przeciez ma wszystkie dokuemnty
> co w takim razie ma tamta druga osoba???
> pozdro Maciu
>
no wlasnie, sprzedac nie mogl, mogl najwyzej "obiecac"
ale czy to powod aby prokurator zajmowal samochod?

do góry

g...@p...onet.pl wrote:
> No i kupił w dobrej wierze

jak kupisz kradzione auto w dobrej wierze, to też Ci przepadnie.. nikogo
nie interesuje, że kupiłeś w dobrej wierze..

dokumenty? a jaki to problem, żeby je podrobić?
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu

do góry

Piotr wrote:
> no wlasnie, sprzedac nie mogl, mogl najwyzej "obiecac"
> ale czy to powod aby prokurator zajmowal samochod?

czemu nie mógł sprzedać? skąd wiesz, czy te dokumenty, które Ty masz, to
oryginały, czy podróbki? :P

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu

do góry

--> zaczne od początku: kilka tygodni kupiłem samochód przywieziony z
Niemiec od
> Polaka nazwijmy go Andrzej. Miał przygotowaną umowę in blanco na której
jako
> sprzedający był Niemiec, były właściciel samochodu. Podpisałem, dostałem
> wszystkie dokumenty na auto (briefy, ksiażki gwarancyjne itp.)
> Samochód zarejestrowałem, zapłaciłem akcyze itd. Wczoraj przyszedł do
mnie
> dzielnicowy z prokuratorskim nakazem zatrzymania (czy zajęcia) samochodu
> wystawionym w miejscu zamieszkania Andrzeja czyli w Bełchatowie. Z pisma
> wynikało, że prawo do posiadania tego auto rości sobie inna mieszkanka
> Bełchatowa pani Jola. Samochodu nie wydałem bo przypadkowo był w
warsztacie.
> Nie mogę się skontaktować ani z p. Andrzejem ani z p. Jolą.
> Proszę o rade, Co dalej mam robić? Czy wydać auto czy też je ukryć? Czy
w
> ogóle ktoś ma prawo mi je zabierać? Jeżeli je wydam to co robic potem
>

jedz po samochod, na gielde i sprzedaj jak najpredzej :-) Skoro masz
prawdziwe dokumenty to nowy wlasciciel bedzie
sie martwic :)

P.

do góry

Dnia 30 lis o godzinie 13:15, na pl.soc.prawo, scream napisał(a):


>> no wlasnie, sprzedac nie mogl, mogl najwyzej "obiecac"
>> ale czy to powod aby prokurator zajmowal samochod?
>
> czemu nie mógł sprzedać? skąd wiesz, czy te dokumenty, które Ty masz, to
> oryginały, czy podróbki? :P


Przecież odbierał je /dokumenty/ w _polskim_ wydziale komunikacji, opłacił
akcyzę i całą resztę w Polsce ..... w jaki sposób Pani Jola weszła w
posiadanie dokumentów ;) - oto jest pytanie ;) - ba czy wogóle je posiada!


--
Herbi
30-11-2004 14:28:03

do góry

Herbi wrote:
> Przecież odbierał je /dokumenty/ w _polskim_ wydziale komunikacji, opłacił
> akcyzę i całą resztę w Polsce .....

heh... czyli wg. Ciebie, kazdy wydzial komunikacji sprawdza czy dany
dokument nie jest podrobiony? No to zycze powodzenia.. Ciekawe wiec w
jaki sposob tak wiele kradzionych samochodow jest "legalizowanych".

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu

do góry