witam

zakupiłem nową, oryginalną baterię do telefonu na allegro

jako, ze nie podejrzewałem żadnej nieścisłości, niestety wyrzuciłem
opakowanie oraz paragon...... w końcu to tylko bateria.....

niestety przy pierwszym włożeniu ;) okazało się że bateria jest trafiona,
zupełny szmelc.


rozsądek wskazuje, ze 6 miesiecy gwarancji producenta mogę sobie w tym
momencie wsadzic bardzo głęboko.........

sprzedajacy odmowil wykonania dla mnie kopii paragonu, mimo iż sprawa jest
sprzed kilku dni, z tego miesiaca, wiec na pewno nie dali wszystkiego do US

ale czy sprzedającego mimo wszystko nie obowiązuje rękojmia? ten sie
oczywiscie wypiera.

nie wypiera sie faktu sprzedazy natomiast, aukcja iternetowa jednoznacznie
okresla datę sprzedazy 2008-08-03

czy to w swietle prawa nie jest wystarczający dowód sprzedazy? czy musi to
byc magiczny świstek zwany paragonem?


proszę o porade - bateria warta 100 wiec nie chce mi sie doginać po UOK, ale
z drugiej strony nie chce za łatwo odpuścić jakiemuś cwaniakowi....



dzieki



--
--

Sebastian

do góry

basti78 napisał(a):

> zakupiłem nową, oryginalną baterię do telefonu na allegro

[...]

A wez zajrzyj w archiwum grupy...

j.

--
*** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
znamy date (konca swiata?): http://tnij.org/redbuttonday

do góry

A wez zajrzyj w archiwum grupy...



robiłem, zero wyników

hasło rękojmia to tylko przypadek uzywanego notebooka, odmienny od mojego



--
--

Sebastian

do góry

basti78 pisze:

> robiłem, zero wyników
> hasło rękojmia to tylko przypadek uzywanego notebooka, odmienny od mojego

Niezgodność z umową, paragon i opakowanie nie jest koniczne

do góry

basti78 napisał(a):

> A wez zajrzyj w archiwum grupy...

> robiłem, zero wyników

> hasło rękojmia to tylko przypadek uzywanego notebooka, odmienny od mojego

Szukaj ogolnie "paragon reklamacja" etc

j.

--
*** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
znamy date (konca swiata?): http://tnij.org/redbuttonday

do góry

PlaMa pisze:
> basti78 pisze:
>
>> robiłem, zero wyników
>> hasło rękojmia to tylko przypadek uzywanego notebooka, odmienny od mojego
>
> Niezgodność z umową, paragon i opakowanie nie jest koniczne
Co wiecej nawet na gwarancji nie zawsze jest konieczne (czesto
sprzedawcy tego wymagaja (tzn chca wmowic ze jest konieczne), ale
producenci/ich serwisy juz nie (ma byc tylko dobrze zabezpieczone na
czas transportu)

Dokladnie jak kolega pisal - niezgodnosc towaru z umowa (do pol roku od
daty sprzedazy jest domyslnie jako wina sprzedawcy) - a dowodem
sprzedazy moze byc cokolwiek - nawet zeznania swiadkow (a tutaj masz
wszytko na pismie). Najlepiej jeszcze zadbaj aby dokladnie odpisali:
Tak, sprzedalismy Panu ta baterie (moze jakis numer seryjny baterii itp)
--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - juz pelnoletni

do góry

On Wed, 27 Aug 2008, basti78 wrote:

> sprzedajacy odmowil wykonania dla mnie kopii paragonu,

Bo też wymagasz rzeczy niemożliwej.

> wiec na pewno nie dali wszystkiego do US

Czy Ty wiesz aby jak działa kasa fiskalna???
Moduł pamięci, przechowujący operacje, jest ZAPLOMBOWANY!
Właśnie po to, żeby od *każdej sztuki paragonu* został
odprowadzony podatek.
Jakby sprzedawca wydał Ci kolejny paragon, to byłoby to
traktowane tak jak zwyczajna kolejna sprzedaż! (i podatki
do popłacenia).

> czy to w swietle prawa nie jest wystarczający dowód sprzedazy? czy musi to
> byc magiczny świstek zwany paragonem?

Już wiesz że nie.
Natomiast paragon byłby niezbędny w razie zwrotu towaru.
Zwrotu, czyli jakby sprzedawca miał oddać pieniądze.
Prawdę mówiąc widziałem opisy że akceptowany bywa zestaw
papierków z oświadczeniem nabywcy (że oddaje zepsute, że
paragon zgubił itepe), niemniej przy wymianie jest to
sprawa uboczna.

BTW: taki tani aku do telefonu też niedawno reklamowałem,
ale paragon przezornie miałem ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:

> Czy Ty wiesz aby jak działa kasa fiskalna???
> Moduł pamięci, przechowujący operacje, jest ZAPLOMBOWANY!
> Właśnie po to, żeby od *każdej sztuki paragonu* został
> odprowadzony podatek.

> pzdr, Gotfryd

A kserokopia zrobiona z wymiennej rolki? No chyba że tez masz ją
zaplombowaną <rotfl>

lukebe

do góry

lukebe napisał(a):

> A kserokopia zrobiona z wymiennej rolki? No chyba że tez masz ją
> zaplombowaną <rotfl>

Na tej zasadzie mozna sobie i olowkiem skopiowac...

j.

--
*** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
znamy date (konca swiata?): http://tnij.org/redbuttonday

do góry

On Fri, 29 Aug 2008, lukebe wrote:

> A kserokopia zrobiona z wymiennej rolki?

To nie jest "paragon". To jest coś na co konstrukcja (słowna)
stworzona przez ministra finansów nawet nazwy nie pozwala
wymyśleć :P
Pytanie było o paragon - nie da się.
Paragon można zaliczyć do "druków ścisłego zarachowania",
zginie - nie ma, nie da się odtworzyć.

> No chyba że tez masz ją zaplombowaną
> <rotfl>

Nie rotfluj, tylko wyjaśnij co taka "kopia z wymiennej
rolki" ma dać, po co komu ona?
Przecież jest ona równoważna przyjęciu reklamacji bez
zadawania zadnych pytań, jako "papier" nie ma żadnego
znaczenia!

pzdr, Gotfryd

do góry