-
1. Data: 2004-12-16 09:45:18
Temat: problem z uciazliwa sasiadka (troche dlugie)
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
witam
przedstawie po krotce problem
jakis rok temy sprowadzilismy sie do mieszkanka wynajmowanego, praktycznie
od samego poczatku od kiedy zaczelismy robic remont, sasiadka spod nas miala
do nas pretensje, przywitala nas slowami "ze mlode malzenstwo nie powinno tu
mieszkac, bo to blok ludzi starych"
nie podoba jej sie ze mamy psa i kota
zaraz po zakonczeniu remontu i wstawieniu pralki okazalo sie ze peknieta
jest rurka, ktora aby wymienic, nalezalo skuc kafelek (jeden) rzecz miala
miejsce o 12 w niedziele, sasiadka zawitala pod drzwi z policja
pisala na nas juz skarge do spoldzielni, ostatnio poszla sie poskarzyc do
samego prezesa bo w nocy kot jej za glosno tupie i ona biedna spac nie moze,
prosila nas abysmy nie skladali lozka rano, bo sie bydzi, nie skladalismy
ale to i tak nie zmniejszylo ilosci pretensji, jesli kiedys sie strulem i w
nocy ganialem do ubikacji, wywolalo to wielkie oburzenie, ze ciagle chalasy
sa itd
faktem jest ze blok jest akustyczny, my slyszymy kiedy ktos sie myje nad
nami i slyszymy jak ona z dolu rozmawia przez telefon, jednak nie szalejemy
po mieszkaniu w drewniakach, pod lozko kupilismy sobie dywan, na podlodze
jest klepka, nie urzadzamy imprez, nie sluchamy glosno muzyki, zwierzaki nie
maja zadnych twardych zabawek, zreszta w nocy pies spi, a kotu zabieramy
wszystko czym moze sie bawic, po prostu normalnie uzytkujemy lokal, ale nie
mozemy popasc w paranoje i chodzic na palcach
przestalismy sie do niej odzywac, nawet nie mowimy dziendobry, co wywolalo
kolejne oburzenie, i slowne uwagi wobec wychowania mojej zony wyrazane
publicznie przy innych sasiadach
caly pic polega na tym ze staramy sie o wykup mieszkania i jak ona bedzie
nam tak bruzdzic mozemy miec z tym problem
pomyslalem ze jak jeszcze raz cos takiego zrobi, pojdzie na skarge do
spoldzielni czy cos takiego zglosze sprawe na policje, o przesladowanie,
szkalowanie czy cokolwiek
pytanie tylko czy i co ewentualnie droga prawna mozna w takiej sytuacji
zrobic, i jak sie do tego w razie czego zabrac
pozdrawiam
szerszen
-
2. Data: 2004-12-16 16:08:20
Temat: Re: problem z uciazliwa sasiadka (troche dlugie)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> jakis rok temy sprowadzilismy sie do mieszkanka wynajmowanego,
praktycznie
> od samego poczatku od kiedy zaczelismy robic remont, sasiadka spod nas
miala
> do nas pretensje, przywitala nas slowami "ze mlode malzenstwo nie
powinno tu
> mieszkac, bo to blok ludzi starych"
> nie podoba jej sie ze mamy psa i kota
> zaraz po zakonczeniu remontu i wstawieniu pralki okazalo sie ze peknieta
> jest rurka, ktora aby wymienic, nalezalo skuc kafelek (jeden) rzecz
miala
> miejsce o 12 w niedziele, sasiadka zawitala pod drzwi z policja
> pisala na nas juz skarge do spoldzielni, ostatnio poszla sie poskarzyc
do
> samego prezesa bo w nocy kot jej za glosno tupie i ona biedna spac nie
moze,
> prosila nas abysmy nie skladali lozka rano, bo sie bydzi, nie
skladalismy
> ale to i tak nie zmniejszylo ilosci pretensji, jesli kiedys sie strulem
i w
> nocy ganialem do ubikacji, wywolalo to wielkie oburzenie, ze ciagle
chalasy
> sa itd
>
> faktem jest ze blok jest akustyczny, my slyszymy kiedy ktos sie myje nad
> nami i slyszymy jak ona z dolu rozmawia przez telefon, jednak nie
szalejemy
> po mieszkaniu w drewniakach, pod lozko kupilismy sobie dywan, na
podlodze
> jest klepka, nie urzadzamy imprez, nie sluchamy glosno muzyki, zwierzaki
nie
> maja zadnych twardych zabawek, zreszta w nocy pies spi, a kotu zabieramy
> wszystko czym moze sie bawic, po prostu normalnie uzytkujemy lokal, ale
nie
> mozemy popasc w paranoje i chodzic na palcach
>
> przestalismy sie do niej odzywac, nawet nie mowimy dziendobry, co
wywolalo
> kolejne oburzenie, i slowne uwagi wobec wychowania mojej zony wyrazane
> publicznie przy innych sasiadach
>
> caly pic polega na tym ze staramy sie o wykup mieszkania i jak ona
bedzie
> nam tak bruzdzic mozemy miec z tym problem
>
> pomyslalem ze jak jeszcze raz cos takiego zrobi, pojdzie na skarge do
> spoldzielni czy cos takiego zglosze sprawe na policje, o przesladowanie,
> szkalowanie czy cokolwiek
>
> pytanie tylko czy i co ewentualnie droga prawna mozna w takiej sytuacji
> zrobic, i jak sie do tego w razie czego zabrac
>
podrzuc jej kilak woreczkow amfetaminy, zadzwon na policje powiedz ze co
chwile do babki jakies 12 latki przychodza
i widzisz jak na klatce sie narkotyzuja. na kilka lat bedziesz miec ja z
glowy :-)) moze nawet i jej mieszkanie wykupisz,
schody sobie dorobisz i bedziesz miec 2 poziomowe :-))
(zarcik to byl , dla mniej kumatych jak Leszek)
P.
-
3. Data: 2004-12-16 18:15:17
Temat: Re: problem z uciazliwa sasiadka (troche dlugie)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen wrote:
> pomyslalem ze jak jeszcze raz cos takiego zrobi, pojdzie na skarge do
> spoldzielni czy cos takiego zglosze sprawe na policje, o przesladowanie,
> szkalowanie czy cokolwiek
Z prezesem czy innym oficjelem spółdzielni porozmawiaj swoją drogą, a
oprócz tego złóż na komisariacie zawiadomienie o naruszeniu Art. 107 KW
Art. 107.
Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w
inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności,
grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.
Sprawa powinna stać się dla otoczenia oczywista po usłyszeniu jej
zrzędzenia o 'tupanie kota' (każdy, kto miał do czynienia z kotami i
wie, jak wyglądają ich łapki, zda sobie sprawę, że to jakiś idiotyzm).
Polecam nagrywać wszelkie jej wypowiedzi/awantury itepe.
-
4. Data: 2004-12-17 07:58:48
Temat: Re: problem z uciazliwa sasiadka (troche dlugie)
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:cpsjbo$1vgd$1@news2.ipartners.pl...
> Z prezesem czy innym oficjelem spółdzielni porozmawiaj swoją drogą, a
> oprócz tego złóż na komisariacie zawiadomienie o naruszeniu Art. 107 KW
z vice-prezesem rozmawialem, bo wyladowalem u niego na "dywaniku" przez jej
zgloszenie
najsmieszniejsze jest to ze poszla mu sie poskarzyc, po czym za dwa dni
przyniolsa mu kwiatek, zadowolona ze tak szybko zalatwil sprawe i sie
uspokoilismy, a on rozmawial ze mna dopiero tydzien pozniej :) wiee widac ze
nie jest z nia dokonca wszystko ok :)
> Art. 107.
> Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w
> inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności,
> grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.
zapamietam :) a jakis paragrafik jeszcze by sie nie znalazl, cos wlasnie o
szkalowaniu czy utrudnianiu zycia?
> Sprawa powinna stać się dla otoczenia oczywista po usłyszeniu jej
> zrzędzenia o 'tupanie kota' (każdy, kto miał do czynienia z kotami i wie,
> jak wyglądają ich łapki, zda sobie sprawę, że to jakiś idiotyzm).
nowiec wlasnie, sasiedzi ktorzy mieszkaja obok nas nie skarza sie i nie
narzekaja, i zyjemy w zgodzie
> Polecam nagrywać wszelkie jej wypowiedzi/awantury itepe.
awantur jako takich nie robi, czasem sa to tylko glosno zwracane uwagi
zucane mimo chodem lub wlasnie donoszenie do spoldzielni i teksty typu, jak
mnie kiedys spotkala na spacerze z psem "ze ona zrobi z nami porzadek w
spoldzielni"
ale moze postaram sie o jakis dyktafon i bede z nim chodzil, moze uda sie
jakas perelke nagrac
-
5. Data: 2004-12-17 09:19:39
Temat: Re: problem z uciazliwa sasiadka (troche dlugie)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen wrote:
> nowiec wlasnie, sasiedzi ktorzy mieszkaja obok nas nie skarza sie i nie
> narzekaja, i zyjemy w zgodzie
No to szybko zorganizować ankietę, że im nie wadzicie :) Nic tak nie
rajzuje biurokratów jak ładny kawałek papieru z podpisami :)
>>Polecam nagrywać wszelkie jej wypowiedzi/awantury itepe.
>
> awantur jako takich nie robi, czasem sa to tylko glosno zwracane uwagi
> zucane mimo chodem lub wlasnie donoszenie do spoldzielni i teksty typu, jak
> mnie kiedys spotkala na spacerze z psem "ze ona zrobi z nami porzadek w
> spoldzielni"
Oj, znam takie typy... W sumie powinni podpadać pod eutanazję ;)
> ale moze postaram sie o jakis dyktafon i bede z nim chodzil, moze uda sie
> jakas perelke nagrac
Warto, warto. I rozmowy w spółdzielni też nagrywaj.