-
1. Data: 2004-04-16 21:23:14
Temat: problem z parkingowym
Od: "IWONA" <m...@o...pl>
witam ,
mamy z męzem bardzo dziwny kłopot . Mieszkamy na nowym osiedlu , parkujemy
samochód na parkingu podziemnym , którego pilnują rózni panowie . Jeden z
nich bardzo nie lubi nas , a szczególnie mojego męza . zupełnie nie wiem , o
co chodzi , bo mój mąż jest osobą bardzo zrównowazoną i spokojną . "Nie
lubienie " objawia się np. tym ze ten Pan podchodzi do mojego męza i zwraca
mu uwagę ze wjezdza wyjazdem a nie wjazdem lub odwrotnie , chociaz duzo osób
tak robi . Mamy duzy samochód ,na parkingu jest ciasno a obie bramy są obok
siebie . Czepia się równeiz tego ze mój maż nie zamyka drzwi łączących garaz
z blokiem , chociaz nigdy nie " złapał " na tym mojego męza . zresztą to
jest bzdura , bo mój mąz nie ma zadnego interesu w tym , zeby tych drzwi nie
zamykać . Co więcej ,na początku mówił do mojego męza na Pan , teraz juz na
Ty . pozwala sobie na coraz więcej . Ostatnio powiedział , zebyśmy nie
wjezdzali na JEGO parking , bo nie będzie miejsca . Oczywiście miejsca były
i mąz wykupił jak co miesiąc karnet u innego parkingowego bez problemu . Ja
chciałam juz wcześniej interweniowac u jakiegoś kierownika firmy , która ma
w ajencji ten parking , ale mój mąz stwierdził , ze szkoda czasu i to pewnie
nic nie pomoze . No ale dzisiaj rano okazało się , ze na naszym samochodzie
jest przez całą długosć samochodu rysa !!! Jesteśmy pewni , ze zrobił to ten
człoweik , bo cięzko mi sobie wyobrazić , ze ktoś wszedł z ulicy i porysował
nam samochód . O ile oczywiście udałoby mu się wejsc . Zupełnie nie wiemy ,
co dalej zrobić , bo chcemy stawiać samochód na tym parkingu , ale dopóki
ten człowiek będzie tam pracował to boimy się , zeby nie zrobił czegoś
gorszego . poza tym planujemy skontaktować się z kierownikiem firmy , do
właściciela niestety nie udało nam się uzyskać telefonu . Chcemy tylko
najpierw przemyśleć sprawę i przygotowac się do rozmowy , bo nie wiemy np.
czy parkingowy ma jakąś odpowiedzialnosć za samochód ? Nie chodzi nam o
odszkodowanie , tylko o to aby tego człowieka gdzieś przeneiśli . Bo to jest
trochę dziwne , ze wjezdzam samochodem na parking , za który płacę prawie
200 zł miesięcznie a parkingowy mi grozi i rysuje samochód !!! wiem , ze to
wszystko wygląda bardzo dziwnei , ja zupełnie nie wiem , czemu ten człowiek
tak się na nas uwziął . No a przede wszystkim nawet jezeli nie podoba mu się
np. kolor naszego samochodu to chyba nie powinien zachowywać się w ten
sposób ? Dodam , e to jest bardzo młody człowiek , młodszy od mojego męza o
przynajmniej 10 lat .Przepraszam za nieco chaotyczny list , ale jestem mocno
zdenerwowana tą sytuacją . Sprawa jest głupia ,ale mocno utrudniająca zycie
. Moze ktos miał podobną , dziwną przygodę i moze słuzyć radą ?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Iwona
-
2. Data: 2004-04-16 22:27:23
Temat: Re: problem z parkingowym
Od: "Kwik" <k...@i...pl>
<ciach!>
w zasadzie jesli nie chodzi Wam o uzyskanie odszkodowania to jest to... NTG
i nie bardzo rozumiem czego oczekujesz od grupy.
ale z tego co napisalas, wynika ze jest to sprawa delikatna. MZ pierwsze co
nalezalo zrobic to zglosic parkingowemu rano uszkodzenie samochodu. Co
wiecej, moze nalezalo rowniez zglosic uszkodzenie auta policji, by
sporzadzila notatke. Mozliwe ze sam widok mundurow przemowilby do mlodego
czlowieka i zapewnil ze traktujecie sprawe powaznie. Rozumiem ze to wszystko
czasochlonne itp no ale odpuszczenie rysy na lakierze moze spowodowac ze
pewnego ranka zobaczycie swoje auto z wynitymi szybami lub przeklutymi
oponami. skoro placicie za parking to domniemywam ze jest on strzezony.
zatem parkingowy odpowiada za stan Waszego auta i macie prawo dochodzic
odszkodowania. O calym zajsciu niezwlocznie poinformuj kierownika firmy,
duzo zalezy od jego reakcji (czy przyjmie Was ze zrozumieniem i bedzie
wspolpracowal czy okaze sie gburem i wszystko oleje)
pewnie wiele nie pomogolem, zycze powodzenia
Kwik