po wymianie uszkodzonego elementu okazało się, że jeszcze coś jest
zepsute (prawdopodobnie przy okazji naprawy zepsuli)
upłynęło już 3 tygodnie, od złożenia sprzętu w serwisie
mnie nie obchodzi, że mają problem ze ściągnieciem potrzebnego elementu
czy prawo określa czas, po którym urządzenie ma być wymienione na nowe?
warunki gwarancji nie mają nic tu do tego, bo prawo jest ponad nimi

zyga
--
warning!
http://zarzecki.com

do góry

> po wymianie uszkodzonego elementu okazało się, że jeszcze coś jest zepsute
> (prawdopodobnie przy okazji naprawy zepsuli)
> upłynęło już 3 tygodnie, od złożenia sprzętu w serwisie
> mnie nie obchodzi, że mają problem ze ściągnieciem potrzebnego elementu
> czy prawo określa czas, po którym urządzenie ma być wymienione na nowe?
> warunki gwarancji nie mają nic tu do tego, bo prawo jest ponad nimi

Po upływe okresu na naprawę sklep na twoje żądanie ma obowiązek wymienić na
nowy sprzęt lub zwrócić gotówkę. A czas nie ma nic tu do rzeczy, muszą ci to
zrobić w jak najkrótszym okresie (czas sprowadzenia takiego samego sprzętu)

do góry

> Po upływe okresu na naprawę sklep na twoje żądanie ma obowiązek wymienić na
> nowy sprzęt lub zwrócić gotówkę. A czas nie ma nic tu do rzeczy, muszą ci to
> zrobić w jak najkrótszym okresie (czas sprowadzenia takiego samego sprzętu)

serwis w dniu przyjęcia na papierku napisał: data odbioru 26.09.2006
tylko, jak teraz walczyć ze sklepem (market elektro) i z serwisem

zyga
--
warning!
http://zarzecki.com

do góry

Dnia Wed, 4 Oct 2006 15:39:01 +0200, Tomek68 napisał(a):

> Po upływe okresu na naprawę

Czyli?

> sklep na twoje żądanie ma obowiązek wymienić na
> nowy sprzęt lub zwrócić gotówkę.

A gdzie tak jest napisane?

> A czas nie ma nic tu do rzeczy,

Na początku posta twierdziłeś coś innego.

> muszą ci to zrobić w jak najkrótszym okresie
> (czas sprowadzenia takiego samego sprzętu)

Czyli ile? Tydzień, miesiąc, 3 miesiące? Sprowadzenia skąd? Z hurtowni w
mieście, z hurtowni na terenie kraju, od producenta w Azji?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Dnia 04.10.2006 Tomek68 <b...@o...pl> napisał/a:
>> po wymianie uszkodzonego elementu okazało się, że jeszcze coś jest zepsute
>> (prawdopodobnie przy okazji naprawy zepsuli)
>> upłynęło już 3 tygodnie, od złożenia sprzętu w serwisie
>> mnie nie obchodzi, że mają problem ze ściągnieciem potrzebnego elementu
>> czy prawo określa czas, po którym urządzenie ma być wymienione na nowe?
>> warunki gwarancji nie mają nic tu do tego, bo prawo jest ponad nimi
>
> Po upływe okresu na naprawę sklep na twoje żądanie ma obowiązek wymienić na
> nowy sprzęt lub zwrócić gotówkę. A czas nie ma nic tu do rzeczy, muszą ci to
> zrobić w jak najkrótszym okresie (czas sprowadzenia takiego samego sprzętu)

Dawno nikt tu chyba takiej bzdury nie walnął.

--
Marcin

do góry

Dnia 04.10.2006 Zygmunt M. Zarzecki <z...@p...pregiesz.kom> napisał/a:
> po wymianie uszkodzonego elementu okazało się, że jeszcze coś jest
> zepsute (prawdopodobnie przy okazji naprawy zepsuli)
> upłynęło już 3 tygodnie, od złożenia sprzętu w serwisie
> mnie nie obchodzi, że mają problem ze ściągnieciem potrzebnego elementu
> czy prawo określa czas, po którym urządzenie ma być wymienione na nowe?
> warunki gwarancji nie mają nic tu do tego, bo prawo jest ponad nimi

To prawo mówi, że ma być tak jak to określono w warunkach gwarancji.

--
Marcin

do góry

Zygmunt M. Zarzecki napisał(a):
> po wymianie uszkodzonego elementu okazało się, że jeszcze coś jest
> zepsute (prawdopodobnie przy okazji naprawy zepsuli)
> upłynęło już 3 tygodnie, od złożenia sprzętu w serwisie
> mnie nie obchodzi, że mają problem ze ściągnieciem potrzebnego elementu
> czy prawo określa czas, po którym urządzenie ma być wymienione na nowe?
> warunki gwarancji nie mają nic tu do tego, bo prawo jest ponad nimi

może i by było, tyle że takich terminów w przepisach nie ma

KG

do góry

>>po wymianie uszkodzonego elementu okazało się, że jeszcze coś jest
>>zepsute (prawdopodobnie przy okazji naprawy zepsuli)
>>upłynęło już 3 tygodnie, od złożenia sprzętu w serwisie
>>mnie nie obchodzi, że mają problem ze ściągnieciem potrzebnego elementu
>>czy prawo określa czas, po którym urządzenie ma być wymienione na nowe?
>>warunki gwarancji nie mają nic tu do tego, bo prawo jest ponad nimi
>
> To prawo mówi, że ma być tak jak to określono w warunkach gwarancji.

jeśli tak, to :/

zyga
--
warning!
http://zarzecki.com

do góry

>> Po upływe okresu na naprawę sklep na twoje żądanie ma obowiązek wymienić
>> na
>> nowy sprzęt lub zwrócić gotówkę. A czas nie ma nic tu do rzeczy, muszą ci
>> to
>> zrobić w jak najkrótszym okresie (czas sprowadzenia takiego samego
>> sprzętu)
>
> Dawno nikt tu chyba takiej bzdury nie walnął.

Tak to napisz jak jest, bo ja miałem podobną przygodę i jakos tak było z
wyjątkiem ściągania sprzętu skądeś tam, bo był akurat nowy na sklepie. Bez
gadania wydali mi nowy bo był przekroczony termin naprawy w moim przypadku
14 dni !

Nie wiesz Marcinku to nie pisz bzdur !

do góry

Dnia Wed, 4 Oct 2006 17:28:43 +0200, Tomek68 napisał(a):

> Nie wiesz Marcinku to nie pisz bzdur !

Poprosze o jakas podstawe prawna Twoich wypocin. A jesli takowej nie ma, to
nie racz nas juz wiecej takimi glupotami.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry