Sprawa wygląda tak.

W mieszkaniu spóldzielczym zameldowany byly dwie osoby.Byłe małżenstwo w
trakcie sprawy o podziała majątku.W miezkaniu mieszkało tylko jedno z nich ,
które zmarło, druga osoba wynajmowała mieszkanie. Głownym lokatorem była osoba
która zmarła.Pozostali ustawowi spadkobiercy.
I teraz moje pytanie.
Zameldowana druga osoba ma prawo jak sie okazało do dożywotniego zajmowania
lokalu.Natomiest w praktyce nie ma zadnych praw do tego lokalu- nie moze nikogo
dodatkowo zameldowac- choc mieszka z nią jeszcze jedna osoba.Nie moze tez
zameldować dzieci.
Spóldzielnia poinformowała ze musi zostac najpierw przeprowadzona sprawa
spadkowa , zeby jakiekolwiek dZialania podjac dalej.
A jak to sie ma do czegoś takiego jak bodajze wygaśniecie praw do lokalu czy
czegoś podobnego - jesli sie w jakims terminie nie podejmie jakichs dzialan
zachowawczych.
Co w takiej sytacji najlepiej zrobic zeby nic nie przegapić i nie stracic
mieszkania?
Dziękuję.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry