Z informacji:
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/112982,jesli
_dluznik_nie_placi_warto_skorzystac_z_ulgi_w_vat.htm
l
wynika, że:
"[...] wierzytelność zostanie uznana za nieściągalną już po 180 dniach od
upływu terminu płatności faktury. Podatnik, który uprawdopodobni
nieściągalność wierzytelności, będzie miał prawo do korekty podatku
należnego z tytułu dostawy towarów lub świadczenia usług"

Co to znaczy, że podatnik ma uprawdopodobnić nieściągalność wierzytelności?
Czy musi to być wyrok sądu, czy wystarczy coś innego?
Czy ktoś się w ogóle "bawił" w takie korekty? Z jakim skutkiem? Ile to trwa?

do góry

Mordzia wrote:

> Co to znaczy, że podatnik ma uprawdopodobnić nieściągalność
> wierzytelności?

A nie lepiej przeczytać przepis zamiast gazetowych interpretacji?
Jest odrębny rozdział w ustawie, jest dokładnie napisane

do góry

W dniu 2010-12-07 11:59, Mordzia pisze:

> Co to znaczy, że podatnik ma uprawdopodobnić nieściągalność
> wierzytelności? Czy musi to być wyrok sądu, czy wystarczy coś innego?

Odpowiedź znajdziesz w linkowanym przez Ciebie artykule:

"Nieściągalność wierzytelności uważa się za uprawdopodobnioną w
przypadku, gdy wierzytelność nie została uregulowana w ciągu 180 dni od
upływu terminu jej płatności określonego w umowie lub na fakturze."

> Czy ktoś się w ogóle "bawił" w takie korekty?

Ja. :)

Z jakim skutkiem?

Nie wiem, na razie pierwsza sprawa w toku, na 25.12 będzie roliczana. :)

Ile to trwa?


Do dwóch miesięcy . :)

(Pismo do dłużnika, 14 dni na odpowiedź, 14 dni na zapłatę, jeszcze US
czy jest czynnym płatnikiem po drodze a termin na rozliczenie to 25
dzień miesiąca).

--
spp

do góry

"spp" <s...@o...pl> napisał

> "Nieściągalność wierzytelności uważa się za uprawdopodobnioną w przypadku,
> gdy wierzytelność nie została uregulowana w ciągu 180 dni od upływu
> terminu jej płatności określonego w umowie lub na fakturze."

Tak wiem, łoś ze mnie, bo jak wysłałem post, to zobaczyłem, że jest jeszcze
druga strona ;-)
Czyli innymi słowy wystarczy sam powyższy fakt?
Nie trzeba składać w US żadnych oświadczeń czy przedstawiać żadnych wyroków,
decyzji sądów?

> (Pismo do dłużnika, 14 dni na odpowiedź, 14 dni na zapłatę, jeszcze US czy
> jest czynnym płatnikiem po drodze a termin na rozliczenie to 25 dzień
> miesiąca).

OK, wielkie dzięki - napawa mnie to nadzieją :)

do góry

"cef" <c...@i...pl> napisał

> A nie lepiej przeczytać przepis zamiast gazetowych interpretacji?

Generalnie lepiej, ale zawsze skuteczniej wchodzi do głowy przekaz typu "jak
chłop krowie" ;-)
Jak mam czytać ustawy, zwłaszcza w kwestiach, w których do końca nie jestem
obeznany, to wolę książkę telefoniczną ;-)

do góry

Mordzia wrote:

>> A nie lepiej przeczytać przepis zamiast gazetowych interpretacji?
>
> Generalnie lepiej, ale zawsze skuteczniej wchodzi do głowy przekaz
> typu "jak chłop krowie" ;-)

Hmmm, no ja mam niestety tak, że przekaz "na rowie"
dziwnie najczęściej nie pasuje mi do przepisów.
Uprawdopodobnienie przenieśli sobie z przepisów dochodówki,
ale jakoś interpretatorzy przenosili też wymogi doo VAT, a już na pewno
słownictwo z tamtcyh interpretacji. Po jaką cholerę pisać, że trzeba coś tam
uprawdopodobnić, skoro w ustawie pisze, że wystarczy, ze nie zapłaci i
to własnie to oznacza?

do góry

W dniu 07-12-2010 13:06, cef pisze:
> Mordzia wrote:
>
>>> A nie lepiej przeczytać przepis zamiast gazetowych interpretacji?
>>
>> Generalnie lepiej, ale zawsze skuteczniej wchodzi do głowy przekaz
>> typu "jak chłop krowie" ;-)
>
> Hmmm, no ja mam niestety tak, że przekaz "na rowie"
> dziwnie najczęściej nie pasuje mi do przepisów.
> Uprawdopodobnienie przenieśli sobie z przepisów dochodówki,
> ale jakoś interpretatorzy przenosili też wymogi doo VAT, a już na pewno
> słownictwo z tamtcyh interpretacji. Po jaką cholerę pisać, że trzeba coś
> tam
> uprawdopodobnić, skoro w ustawie pisze, że wystarczy, ze nie zapłaci i
> to własnie to oznacza?

Bo byś miał za łatwo.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

"Mordzia" <m...@n...pl> napisał

> Czy ktoś się w ogóle "bawił" w takie korekty? Z jakim skutkiem? Ile to
> trwa?

Mam jeszcze jedno pytanie - czy jeśli dłużnik jest nam winien pieniądze, ale
nie z tytułu wystawionej przez nas faktury sprzedaży, lecz z tytułu
wystawionej przez niego faktury korygującej (czyli my zwróciliśmy mu towar
niezgodny z zamówieniem, on wystawił fakturę korygującą, ale już nie zwrócił
pieniędzy), to również można dokonać korekty VAT na identycznych zasadach?

do góry