-
1. Data: 2008-10-23 20:01:48
Temat: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
Witam,
W archiwum firmy znalazlem pakiet starych, czarno-bialych fotografii.
Na zdjeciach sa pracownicy firmy podczas pracy.
Foty maja sporo lat (trudne do okreslenia - 30, moze 40).
Nie wiem kogo przedstawiaja, nie znam pochodzenia, nazwisk.
Obecnie przygotowuje kalendarz firmowy i chcialbym nawiazac
do tradycji, historii w firmie. Czy moge uzyc tych fotografii bez
zezwolenia osob na fotach?
pozdrawiam
-
2. Data: 2008-10-23 20:35:28
Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: Piotr Ratajczak <r...@g...com>
On 23 Paź, 22:01, "ChOpLaCz" <c...@g...pl> wrote:
> Witam,
. Czy moge uzyc tych fotografii bez
> zezwolenia osob na fotach?
Wizerunek jest chroniony do 20 lat po śmierci.
-
3. Data: 2008-10-24 04:55:11
Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
>> Wizerunek jest chroniony do 20 lat po śmierci.
Tyle, że ja nie mam bladego pojęcia, czy Ci ludzie
jeszcze żyją :(
pozdr
-
4. Data: 2008-10-24 06:41:41
Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 24.10.2008 ChOpLaCz <c...@g...pl> napisał/a:
>>> Wizerunek jest chroniony do 20 lat po śmierci.
...a zdjęcie, jako utwór z reguły do 70 lat po smierci autora.
> Tyle, że ja nie mam bladego pojęcia, czy Ci ludzie
> jeszcze żyją :(
Myślę, że choć tyle pomogłem, że pomniejszyłem nieco wagę powyższego
dylematu.
--
Marcin
-
5. Data: 2008-10-24 08:15:55
Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: 4...@g...de
On 23 Paź, 22:35, Piotr Ratajczak <r...@g...com> wrote:
> Wizerunek jest chroniony do 20 lat po śmierci.
A co grozi w przypadku naruszenia?
Art. 83. KC:
Do roszczeń w przypadku rozpowszechniania wizerunku osoby na nim
przedstawionej oraz rozpowszechniania korespondencji bez wymaganego
zezwolenia osoby, do której została skierowana, stosuje się
odpowiednio przepis art. 78 ust. 1; roszczeń tych nie można dochodzić
po upływie dwudziestu lat od śmierci tych osób.
Art. 78.
1.56) Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone
cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. W razie
dokonanego naruszenia
może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła
czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby
złożyła publiczne
oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było
zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem
zadośćuczynienia
za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby
uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel
społeczny.
Jeśli osoba umrze, a prawo do wizerunku nie podlega dziedziczeniu, to
kto może żądać zaniechania i komu sąd może przyznać ewentualne
zadośćuczynienie?
Czarek
-
6. Data: 2008-10-24 08:18:20
Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 23 Oct 2008 13:35:28 -0700, Piotr Ratajczak napisał(a):
>> zezwolenia osob na fotach?
>
> Wizerunek jest chroniony do 20 lat po śmierci.
???
Ochrona wizerunku wygasa w momencie, w którym osoba przestaje być osobą.
Natomiast nie zmienia to faktu, że rodzinie mogłoby służyć roszczenie o
naruszenie JEJ dóbr osobistych (chociaż raczej nie w takim przypadku --
brak bezprawności oraz samego naruszenia tychże).
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
7. Data: 2008-10-24 08:18:56
Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Fri, 24 Oct 2008 06:55:11 +0200, ChOpLaCz napisał(a):
>>> Wizerunek jest chroniony do 20 lat po śmierci.
>
> Tyle, że ja nie mam bladego pojęcia, czy Ci ludzie jeszcze żyją
Nie ma w kadrach żadnych danych tych ludzi? W sensie adresów itd.?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
8. Data: 2008-10-24 08:37:31
Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Fri, 24 Oct 2008 01:15:55 -0700, 4x5 napisał(a):
> Jeśli osoba umrze, a prawo do wizerunku nie podlega dziedziczeniu, to
> kto może żądać zaniechania i komu sąd może przyznać ewentualne
> zadośćuczynienie?
Rodzinie, ale nie z art. 81 pr.aut., lecz z art. 23 kc.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
9. Data: 2008-10-24 09:11:18
Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
> Nie ma w kadrach żadnych danych tych ludzi? W
> sensie adresów itd.?
Może i są, tego nie wiem, ale jak zidentyfikować
kogoś z fotki sprzed
30, 40 lat (zakładając do tego, ze to szeregowy
pracownik dużej firmy
np. jeden ze stoczniowców, czy górników) :(
pozdr
-
10. Data: 2008-10-24 09:31:12
Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
Niewykluczone, że rozpętałem zadymę o nic, bo:
fotki są własnością firmy (wykopane w zakurzonym
pudle archiwum) do tego są naprawdę stare i nam
jako pracownikom nie sposób zidentyfikować osób
na tych fotach.
Tak więc osoby na zdjęciach najprawdopodobniej
nie żyją.
Kalendarz ma formę gadgetu wewnątrzfirmowego,
czyli będzie służył pracownikom firmy oraz jako
jakieś tam świąteczne souveniry dla firm
zewnętrznych,urzędów w obszarze miasta.
Nie będzie to drukowane na sprzedaż,
nie będzie to kalendarz tworzony w "celach
zarobkowych" nie będzie powszechnie dostępny
Do tego najczęstszą formą dociekania swoich praw
jest postulat autora fotografii, a bardzo rzadko
osoby uwiecznionej na fotografii. Zakładam więc,
że fotki te były robione przez jakiegoś dawnego
pracownika firmy,który (jeżeli żyje, w co wątpię)
najprawdopodobniej nigdy takiego kalendarza
nie zobaczy (bo jak).
Trudno też spodziewać się ataku niegdysiejszej -
sprzed 30-40 lat (bez ujmy) "osoby fizycznej /
pracownika fizycznego".
Pozostaje jeszcze fakt "udowodnienia" winy.
W końcu foty były robione w czasach kliszy, itd.
Właścicielem więc może się okazać tylko właściciel
"oryginału" (kliszy - a kto trzyma klisze 30 lat i
jaka klisza poradzi sobie z upływem czas).
Więc na dobrą sprawę właściciel jedynie odbitki
(zarówno fotografujący i firma) stoją na jednej
płaszczyźnie.
Równie dobrze można powiedzieć, że to ktoś ma
"naszą" odbitkę.
Zdaję sobię sprawę, że cały kontekst powyższej
wypowiedzi generuje posmak "próby oszukania"
kogoś (właściciela fot czy osób na nich).
Natomiast nikt nie ma zamiaru kantowania nikogo.
Nie chciałbym jednak popaść w konflikt z
kimkolwiek.
Projekt jest "niekomercyjny". Równie dobrze mogę
pójść po najmniejszej linii oporu, machnąć logo
firmy i po temacie.
W ręce wpadły fajne materiały - szkoda tego.
Jednak - jak dla mnie - nie ma jak załatwić tematu
w sposób cywilizowany. Więc co? Wyrzucić fotki
i odpuścić? Też troszkę chore.
pozdro