http://unia.tarnow.pl/galerie/36/014.jpg

Jest sobie zdjecie autor zrobil z tego komiks (autor to moj kolega)

Pytanie jest takie czy mozna cos takeigo robic ze zdjeciem?
jak ma sie w tym przyapdku sprawa wizerunku zawodnika?
Czy mozna twierdzic ze zawodnik to osoba publiczna i wykonuje swoj zawod
wiec mozna zrobic take rzeczy ze zdjeciem?

Moje odczucie jest inne niz autora ale nie chce rpzedstawiac swojej oceny
aby nic nie sugerowac.

do góry

Trzeba odróżnić samo zdjęcie od prawa do wizerunku.

1. wizerunek, jest dobrem osobistym, chronionym przez przepisy
szczególne ustawy o prawie autorskim i prawach pokrwnych (art. 81 i
82). Co do zasady rozpowszechnianie wizerunku wymaga zgody autora,
chyba że osoba ta ("model") otrzymała wynagrodzenie za pozowanie, lub
jest osobą powszechnie znaną, lub znalazła się na fotografii
(obrazie) jako szczegół większej całości. Bez zgody autora można
mu zrobić zdjęcie, nie można więc - co do zasady - go
rozpowszechniać. Można się ewentualnie zastanawiać, czy jeśli
zrobił z tego "komiks" to jak daleko była ta ingerencja. Innymi
słowy, jeśli na owym komiksie nie da się rozpoznać przwdziwego
wizerunku, to raczej nie będzie trzeba zgody do rozpowszechniania
takiego komiksu.

Zawodnik nie musiałby wyrażać zgody, jeśli byłby powszechnie
znaną osobą (powszechność może też dotyczyć jakiegoś mniejszego
obszaru niż cała IV RP, np. powszechnie znany w mieście, a w miescie
będzie rozpowszechnianiy ten wizerunek).

Wyłączenie koniecznośći uzyskania zgody os. powszechnienie znanej,
nie dotyczy jednak komercyjnego wykorzystanai wizerunku.


2. zdjęcie, jak wskazano wyżej, może być zrobione co do zasady bez
zgody modela (ewentualnie mogły by tu wejść ogólne przepisy o
ochronie dóbr osobistych, ale bardziej jako prawo do prywatności).
Zgodę trzeba miec tylko na rozpowszechnianie. Jeśli autor zdjęcia ma
zgodę na wykonanie zdjęcia i na jego rozpowszechnianie, to w zasadzie
może robić z tym zdjęciem co mu się żywnie podoba. Może więc z
niego zrobić np. komiks, co kolwiek to jest. Ewentualnie tylko
przerobienie zdjecia na jakąś karykaturę (o ile nie było to
wcześniej uzgodnione) może wpływać na roszczenia z tytułu
bezprawnego naruszenia dóbr osobistych)


GJP
http://ip.pacek.name


On 25 Sty, 11:24, "mientowy" <m...@w...pl> wrote:
> http://unia.tarnow.pl/galerie/36/014.jpg
>
> Jest sobie zdjecie autor zrobil z tego komiks (autor to moj kolega)
>
> Pytanie jest takie czy mozna cos takeigo robic ze zdjeciem?
> jak ma sie w tym przyapdku sprawa wizerunku zawodnika?
> Czy mozna twierdzic ze zawodnik to osoba publiczna i wykonuje swoj zawod
> wiec mozna zrobic take rzeczy ze zdjeciem?
>
> Moje odczucie jest inne niz autora ale nie chce rpzedstawiac swojej oceny
> aby nic nie sugerowac.

do góry

Dnia Thu, 25 Jan 2007 11:24:58 +0100, mientowy napisał(a):

> Pytanie jest takie czy mozna cos takeigo robic ze zdjeciem?
> jak ma sie w tym przyapdku sprawa wizerunku zawodnika?
> Czy mozna twierdzic ze zawodnik to osoba publiczna i wykonuje swoj zawod
> wiec mozna zrobic take rzeczy ze zdjeciem?

Przeczytaj PA - nic tam nie ma o "osobach publicznych".
IMHO jest to naruszenie prawa do ochrony wizerunku.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Dnia 25.01.2007 Henry (k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał/a:
> Dnia Thu, 25 Jan 2007 11:24:58 +0100, mientowy napisał(a):
>
>> Pytanie jest takie czy mozna cos takeigo robic ze zdjeciem?
>> jak ma sie w tym przyapdku sprawa wizerunku zawodnika?
>> Czy mozna twierdzic ze zawodnik to osoba publiczna i wykonuje swoj zawod
>> wiec mozna zrobic take rzeczy ze zdjeciem?
>
> Przeczytaj PA - nic tam nie ma o "osobach publicznych".
> IMHO jest to naruszenie prawa do ochrony wizerunku.

Oj kolega się źle wysłowił ale przecież wiadomo o co chodzi:
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z
pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych,
społecznych, zawodowych,

Co do meritum, to w moim odczuciu też jest to naruszenie przy czym wydaje
mi się, że byłoby nawet wtedy gdyby to rzeczywiście była osoba powszechnie
znana.

--
Marcin

do góry

Powiedział(a) *greg* na tej grupie:

> obszaru niż cała IV RP, np. powszechnie znany w mieście, a w miescie
> będzie rozpowszechnianiy ten wizerunek).

Bardzo ładnie napisanie, tyle, że jak widać w powyższym zdaniu czyha
pułapka - w świecie internetu nie ma rozpowszechniania "tylko w tym
mieście".

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

Powiedział(a) *Marcin Debowski* na tej grupie:

> Co do meritum, to w moim odczuciu też jest to naruszenie przy czym wydaje
> mi się, że byłoby nawet wtedy gdyby to rzeczywiście była osoba powszechnie
> znana.

"Polityka" robi to co tydzień ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

Dnia 25.01.2007 Olgierd <n...@n...spam.no.problem> napisał/a:
> Powiedział(a) *Marcin Debowski* na tej grupie:
>
>> Co do meritum, to w moim odczuciu też jest to naruszenie przy czym wydaje
>> mi się, że byłoby nawet wtedy gdyby to rzeczywiście była osoba powszechnie
>> znana.
>
> "Polityka" robi to co tydzień ;-)

Owszem, pomyślałem dokładnie o tym samym :) ale tam jednak jest to
(te teksty) związane z pełnionymi przez te osoby funkcjami.

--
Marcin

do góry

Powiedział(a) *Marcin Debowski* na tej grupie:

>>> Co do meritum, to w moim odczuciu też jest to naruszenie przy czym wydaje
>>> mi się, że byłoby nawet wtedy gdyby to rzeczywiście była osoba powszechnie
>>> znana.
>>
>> "Polityka" robi to co tydzień ;-)
>
> Owszem, pomyślałem dokładnie o tym samym :) ale tam jednak jest to
> (te teksty) związane z pełnionymi przez te osoby funkcjami.

Bo ja wiem, czasem niebardzo.
Skądinąd były już próby procesowania się o karykatury, pastisze itd.
i jednak zwykle kończyło się to niedobrze dla skarżącego się.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry