-
1. Data: 2005-11-14 12:21:35
Temat: "powinno" i "nie powinno"
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W prawie czesto mozna spotkac sie z okreslem "powinno" odmienianym na
rozne sposoby.
AFAIK oznacza to powinnosc, a wiec wymog ktory ma byc spelniony.
Natomiast co oznacza w prawie sformulowanie "nie powinno". Czy oznacza
to zakaz?
W jezyku polskim np. slowo "musi" oznacza wymog, natomiast "nie musi"
juz juz wymogiem nie jest.
Jak to jest z "powinno"?
-
2. Data: 2005-11-14 16:54:28
Temat: Re: "powinno" i "nie powinno"
Od: "Kuba" <j...@s...pl>
Jest to uzależnione od kontekstu całego aktu prawnego. Tak w oderwaniu od
konkretnego tekstu można odpowiedzieć, że najprawdopodobniej jest to jedynie
pewnego rodzaju zalecenie. Prawdopodobnie nie będzie tutaj sankcji z tytułu
niedotrzymania "nie powinno". Nasuwa mi się skojarzenie z terminem
instrukcyjnym. Niby jest określony, ale jeśli go się nie dotrzyma to
właściwie nie ma konsekwencji. Stosowanie określenia "nie powinno" w aktach
prawnych nie jest szczęśliwym rozwiązaniem.
K.
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:dl9vnh$n4u$1@news.task.gda.pl...
> W prawie czesto mozna spotkac sie z okreslem "powinno" odmienianym na
> rozne sposoby.
>
> AFAIK oznacza to powinnosc, a wiec wymog ktory ma byc spelniony.
>
> Natomiast co oznacza w prawie sformulowanie "nie powinno". Czy oznacza
> to zakaz?
>
>
> W jezyku polskim np. slowo "musi" oznacza wymog, natomiast "nie musi"
> juz juz wymogiem nie jest.
> Jak to jest z "powinno"?
-
3. Data: 2005-11-15 09:57:02
Temat: Re: "powinno" i "nie powinno"
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Kuba napisał(a):
> Jest to uzależnione od kontekstu całego aktu prawnego. Tak w oderwaniu od
> konkretnego tekstu można odpowiedzieć, że najprawdopodobniej jest to jedynie
> pewnego rodzaju zalecenie. Prawdopodobnie nie będzie tutaj sankcji z tytułu
> niedotrzymania "nie powinno". Nasuwa mi się skojarzenie z terminem
> instrukcyjnym. Niby jest określony, ale jeśli go się nie dotrzyma to
> właściwie nie ma konsekwencji. Stosowanie określenia "nie powinno" w aktach
> prawnych nie jest szczęśliwym rozwiązaniem.
> K.
>
Np cytowany tu niedawno punkt paragrafu:
4. Odległość miejsc na pojemniki i kontenery na odpady stałe, o których
mowa w § 22 ust. 2 pkt 1 i 3, nie powinna wynosić więcej niż 80 m od
najdalszego wejścia do obsługiwanego budynku mieszkalnego
wielorodzinnego, zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej.
IMO wtykanie w ustawy jakis "zalecen" to glupota z ktorej nic nie plynie...
Zalecenia to maja sens w "poradniku budowlanca" a nie w ustawie.
Co z tego ze jakas tam odleglosc nie powinna wynosic wiecej niz 80m,
skoro rownie dobrze moze wynosic 20m, jak i 2000m bez konsekwencji.