-
1. Data: 2002-11-19 10:21:45
Temat: poręczenie kredytu w banku
Od: "Ruda" <m...@w...pl>
Witam wszystkich
mam taki oto problem... lata temu poręczyłam (było nas troje w zasadzie)
kredyt w banku. Szczerze mówiąc byłam naiwna i głupia.... Ta osoba, jak się
okazało nie spłaca (okazało się,bo chciałam wziąc nieduży kredycik na własne
potrzeby)... Mam pytanie: jaka jest możliwość wyplątania się? czy jest
możliwość zmiany poręczyciela, lub całkowitej rezygnacji?Z gory przepraszam
za być może naiwne pytanie, o całej sprawie dowiedziałam się chwilke temu i
nie wiem z której strony to ugryźć..
Wiem wiem.. sama sobie jestem winna,
pozdrawiam serdecznie
Monika
-
2. Data: 2002-11-19 11:14:52
Temat: Re: poręczenie kredytu w banku
Od: "Brodek" <B...@O...pl>
Użytkownik "Ruda" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ard2et$lrm$1@news.tpi.pl...
> mam taki oto problem... lata temu poręczyłam (było nas troje w zasadzie)
> kredyt w banku. Szczerze mówiąc byłam naiwna i głupia.... Ta osoba, jak
się
> okazało nie spłaca (okazało się,bo chciałam wziąc nieduży kredycik na
własne
> potrzeby)... Mam pytanie: jaka jest możliwość wyplątania się? czy jest
> możliwość zmiany poręczyciela, lub całkowitej rezygnacji?Z gory
przepraszam
> za być może naiwne pytanie, o całej sprawie dowiedziałam się chwilke temu
i
> nie wiem z której strony to ugryźć..
Generalnie nie ma żadnej...
Na tym polega poręczenie.
Pzdr
Brodek
-
3. Data: 2002-11-19 15:01:52
Temat: Re: poręczenie kredytu w banku
Od: "greg" <k...@z...pl>
Jest na to rada. Spłacić kredyt. Smutne, ale prawdziwe. Podobny problem mają
jednak pozostali poręczyciele, zatem licz na to, że to oni będą ciekawszym
kąskiem dla banku.
Użytkownik Ruda <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ard2et$lrm$...@n...tpi.pl...
> Witam wszystkich
>
> mam taki oto problem... lata temu poręczyłam (było nas troje w zasadzie)
> kredyt w banku. Szczerze mówiąc byłam naiwna i głupia.... Ta osoba, jak
się
> okazało nie spłaca (okazało się,bo chciałam wziąc nieduży kredycik na
własne
> potrzeby)... Mam pytanie: jaka jest możliwość wyplątania się? czy jest
> możliwość zmiany poręczyciela, lub całkowitej rezygnacji?Z gory
przepraszam
> za być może naiwne pytanie, o całej sprawie dowiedziałam się chwilke temu
i
> nie wiem z której strony to ugryźć..
> Wiem wiem.. sama sobie jestem winna,
> pozdrawiam serdecznie
> Monika
>
>