-
1. Data: 2003-04-29 06:06:54
Temat: porada prawna - pilne
Od: "Wojtek B." <w...@f...pl>
Witam serdecznie,
Poszukuje porady w pewnej sprawie,
otoz, złożyłem zamówienie w sklepie internetowym na skaner. Cena na stronie
internetowej wynosila 392 PLN. Zamówienie zostało przyjęte i dostałem
potwierdzenie (e-mail) od pracownika je obslugujacego, iż jest realizowane.
Jednak skaner do mnie nie dotarł, więc zadzwoniłem w tej sprawie do Pana,
ktory zajmowal sie moim zleceniem. W/w Pan poinformował mnie, iż zamówienie
nie zostanie zrealizowane, ponieważ w dniu zakupu, na stronie był błąd i
skaner jest droższy, więc go do mnie nie wyśle (dokladnie 613 PLN). W
związku z tym chciałem zapytać dlaczego? Przecież ja nie jestem winien, że
na stronie był błąd. Skaner zamówiłem, dostałem potwierdzenie, że wszystko
jest w porządku, po czym po kilku dniach, dowiaduję się, że nie dostanę tego
co kupiłem. Uważam takie postawienie sprawy za nieuczciwe i dlatego
napisalem do prezesa firmy bedacej wlascicielem sklepu, pytajac dlaczego w
ten sposob postapiono. Dostalem nastepujaca odpowiedz:
"Zgodnie z informacją na stronie, firma zastrzega sobie prawo do
niezrealizowania zamówienia z waznych powodów ekonomicznych. Taki własnie
powód zaistniał a spowodowany był drobnym błędem, który można uznać za "błąd
drukarski". Nasz system uniemożliwia sprzedaży towaru poniżej ceny zakupu
bez wyraźnego zezwolenia ze strony uprawnionych osób.
Chcąc w pewien sposób rozwiązać sprawę, pragnę Panu zaproponować ten skaner
w cenie 569 zł (normalna cena 613 zł), co stanowi około 8% rabat."
Chcialem sie dowiedziec, czy mam jakies podstawy prawne do roszczenia swoich
praw? Przeciez gdy dostalem potwierdzenie zamowienia ze sklepu, zostala
zawiazana umowa pomiedzy mna i sklepem na dany skaner, wiec dlaczego teraz
w/w sklep nie chce sie z niej wywiazac? Moze tak zrobic? Czemu mam ponosic
konsekwnecje czyjegos bledu?
Z gory dziekuje za wszelkie porady, jest to dosyc istotne dla mnie, bo
jezeli sklep moze w ten sposob postapic, to znaczy, ze zawsze moze zerwac ze
mna umowe i zawsze powiedziec, ze cos jest drozsze...
--
Wojtek
-
2. Data: 2003-04-29 12:32:56
Temat: Re: porada prawna - pilne
Od: "Janusz" <j...@s...com.pl>
Myślę, że odpowiedź znajdziesz w Kodeksie Cywilnym w części dotyczącej
oferty i umów.
Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się , że racja jest po Twojej stronie.
--
Pozdrawiam
Janusz
------------------------------------------
Ciekawe programy:
http://procent.skynet.com.pl
http://pi.skynet.com.pl
-
3. Data: 2003-04-30 00:54:54
Temat: Re: porada prawna - pilne
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
By rozwikłać Twój problem należy najpierw stwierdzić, czy sposób zawarcia
przez Ciebie transakcji spowodował, że zawarliście za pośrednictwem sieci
ważną umowę. Generalnie moim zdaniem w opisanym przez Ciebie przypadku
doszło do ważnego zawarcia umowy. W końcu Ty zapoznałeś się z ofertą,
złożyłeś drugiej stronę oświadczenie o przyjęciu tej oferty, zaś druga
strona Twoje oświadczenie przyjęła i potwierdziła zawarcie umowy. Zatem
doszło do zawarcia umowy. Kwota transakcji nie powoduje wymogu jej
pisemności a więc ewentualny brak podpisu po oświadczeniami nie wydaje mi
się mieć większego znaczenia. Wynika z tego, że masz pełne prawo oczekiwać
zgodnie z art. 535 kc przeniesienia przez sprzedającego na Ciebie własności
nabytego skanera, zaś sklep ma prawo oczekiwać zapłaty za towar.
No ale w ofercie znajdowało się zastrzeżenie, że "firma zastrzega sobie
prawo do niezrealizowania zamówienia z waznych powodów ekonomicznych."
Powiem szczerze, że nie bardzo wiem, jak to zinterpretować. W sumie
przyjmując ich ofertę wyraziłeś zgodę na ten warunek. Prawo cywilne pozwala
na sporą dowolność w kształtowaniu umów. Nie widzę przeciwwskazań do takiego
zastrzeżenia, które nie wydaje mi się sprzeczne z prawem czy zasadami
współżycia społecznego. Również trudno odmówić racji prezesowi tej firmy, że
sprzedaż urządzenia znacznie poniżej jego wartości może przynieść stratę
firmie i stanowić "ważną przyczynę ekonomiczną", uzasadniającą ze
skorzystania z cytowanej klauzuli. Najprawdopodobniej chcąc dojść do ugody
zaproponował Ci sprzedaż tego urządzenia po tzw. kosztach własnych, albowiem
nie sądzę, by sklep internetowy miał marżę wyższą niż kilka procent.
Reasumując uważam, że sprawa nie jest warta zachodu w Twojej strony. Jeśli
nie jesteś zainteresowany nabyciem tego urządzenia w cenie proponowanej
przez nich, to myślę, że nikt z nich nie będzie miał do Ciebie pretensji, że
od umowy odstąpisz w ogóle. Z drugiej strony kwota 200 zł ewentualnego zysku
nie wydaje mi się na tyle wysoka, by ewentualnie kierować sprawę do sądu.
Tym bardziej, że sprawa już na początku napotka dość poważne kłopoty
dowodowe z uwagi na brak jakichkolwiek dokumentów pisemnych. Musiałbyś
przedstawić sądowi jako dowody wydruki treści korespondencji elektronicznej,
ale nie wiadomo, jak w praktyce sąd miałby to weryfikować, zwłaszcza gdyby
druga strona zakwestionowała rzetelność przedstawionych przez Ciebie
wydruków. Nie jestem do końca przekonany również wyniku ostatecznego sprawy,
bowiem rozsądnie rzecz ważąc Ty z tytułu niezrealizowania tej umowy nie
poniosłeś żadnych wymiernych strat, zaś w razie dojścia do skutku transakcji
trudno nie zauważyć, iż nieuzasadnienie wzbogaciłbyś się kosztem tamtej
firmy. W sumie nie sądzę, by jakikolwiek sąd nakazał tamtej firmie dokonania
sprzedaży urządzenia po uzgodnionej cenie.
--
Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić. Przedstawiony wyżej
punkt widzenia jest moją prywatną opinią i upraszam o nie trakto-
wanie jego jako bezwzględnie obowiązującego stanu prawnego.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-04-30 03:15:36
Temat: Re: porada prawna - pilne
Od: "Maciej Szyszko" <t...@N...gazeta.pl>
Wojtek B. <w...@f...pl> napisał(a):
idz sie leczyc czlowieczku. Kolejny gowniarz i smarkacz co mysli ze wszystko
mu wolno. Kazdy moze pomylic sie wprowadzajac cene na stronie www i nikt nie
robi tego specjalnie bo niby po co sobie roboty dokladac.
Jedz do trybunalu gnojku, pozwij ich odrazu od 3 000 000 000 dolarow bo
przeciez ci sie naleza, nie inaczej!!!
Juz mam dosyc takich gnojowanych prezesowskich typkow, co za duzo filmow z
usa w tv ogladaja.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-04-30 06:31:46
Temat: Re: porada prawna - pilne
Od: "Wojtek B." <w...@f...pl>
Dziekuje bardzo za fachowowa porade. Prezes firmy zaproponowal mi kupno
skanera po promocyjnej cenie, wiec juz jest po sprawie.
Mimo wszystko bardzo dziekuje Panu, Panie Robercie.
Z powazaniem,
--
Wojtek
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b8n8b6$dmb$4@inews.gazeta.pl...
> By rozwikłać Twój problem należy najpierw stwierdzić, czy sposób zawarcia
> przez Ciebie transakcji spowodował, że zawarliście za pośrednictwem sieci
> ważną umowę. Generalnie moim zdaniem w opisanym przez Ciebie przypadku
> doszło do ważnego zawarcia umowy. W końcu Ty zapoznałeś się z ofertą,
> złożyłeś drugiej stronę oświadczenie o przyjęciu tej oferty, zaś druga
> strona Twoje oświadczenie przyjęła i potwierdziła zawarcie umowy. Zatem
> doszło do zawarcia umowy. Kwota transakcji nie powoduje wymogu jej
> pisemności a więc ewentualny brak podpisu po oświadczeniami nie wydaje mi
> się mieć większego znaczenia. Wynika z tego, że masz pełne prawo oczekiwać
> zgodnie z art. 535 kc przeniesienia przez sprzedającego na Ciebie
własności
> nabytego skanera, zaś sklep ma prawo oczekiwać zapłaty za towar.
>
> No ale w ofercie znajdowało się zastrzeżenie, że "firma zastrzega sobie
> prawo do niezrealizowania zamówienia z waznych powodów ekonomicznych."
> Powiem szczerze, że nie bardzo wiem, jak to zinterpretować. W sumie
> przyjmując ich ofertę wyraziłeś zgodę na ten warunek. Prawo cywilne
pozwala
> na sporą dowolność w kształtowaniu umów. Nie widzę przeciwwskazań do
takiego
> zastrzeżenia, które nie wydaje mi się sprzeczne z prawem czy zasadami
> współżycia społecznego. Również trudno odmówić racji prezesowi tej firmy,
że
> sprzedaż urządzenia znacznie poniżej jego wartości może przynieść stratę
> firmie i stanowić "ważną przyczynę ekonomiczną", uzasadniającą ze
> skorzystania z cytowanej klauzuli. Najprawdopodobniej chcąc dojść do ugody
> zaproponował Ci sprzedaż tego urządzenia po tzw. kosztach własnych,
albowiem
> nie sądzę, by sklep internetowy miał marżę wyższą niż kilka procent.
>
> Reasumując uważam, że sprawa nie jest warta zachodu w Twojej strony. Jeśli
> nie jesteś zainteresowany nabyciem tego urządzenia w cenie proponowanej
> przez nich, to myślę, że nikt z nich nie będzie miał do Ciebie pretensji,
że
> od umowy odstąpisz w ogóle. Z drugiej strony kwota 200 zł ewentualnego
zysku
> nie wydaje mi się na tyle wysoka, by ewentualnie kierować sprawę do sądu.
> Tym bardziej, że sprawa już na początku napotka dość poważne kłopoty
> dowodowe z uwagi na brak jakichkolwiek dokumentów pisemnych. Musiałbyś
> przedstawić sądowi jako dowody wydruki treści korespondencji
elektronicznej,
> ale nie wiadomo, jak w praktyce sąd miałby to weryfikować, zwłaszcza gdyby
> druga strona zakwestionowała rzetelność przedstawionych przez Ciebie
> wydruków. Nie jestem do końca przekonany również wyniku ostatecznego
sprawy,
> bowiem rozsądnie rzecz ważąc Ty z tytułu niezrealizowania tej umowy nie
> poniosłeś żadnych wymiernych strat, zaś w razie dojścia do skutku
transakcji
> trudno nie zauważyć, iż nieuzasadnienie wzbogaciłbyś się kosztem tamtej
> firmy. W sumie nie sądzę, by jakikolwiek sąd nakazał tamtej firmie
dokonania
> sprzedaży urządzenia po uzgodnionej cenie.
> --
> Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić. Przedstawiony wyżej
> punkt widzenia jest moją prywatną opinią i upraszam o nie trakto-
> wanie jego jako bezwzględnie obowiązującego stanu prawnego.
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2003-04-30 06:35:23
Temat: Re: porada prawna - pilne
Od: "Wojtek B." <w...@f...pl>
Powiem krotko. Widze, ze jak to niestety coraz czesciej, widoczny jest brak
wychowania "pewnych" osob. Spowodowane to jest "anonimowoscia" jaka daje
Internet. Ciekaw jestem, czy gdybym stal przed Toba odwazylbys sie mi to
samo powiedziec.
A jeszcze jedno? Na jakiej podstawie sadzisz na temat mojego wieku?
A co do leczenie, to Tobie jest chyba bardziej potrzebne...
Z brakiem szacunku,
--
Wojtek
Użytkownik "Maciej Szyszko" <t...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b8nf4o$ikd$1@inews.gazeta.pl...
> Wojtek B. <w...@f...pl> napisał(a):
>
> idz sie leczyc czlowieczku. Kolejny gowniarz i smarkacz co mysli ze
wszystko
> mu wolno. Kazdy moze pomylic sie wprowadzajac cene na stronie www i nikt
nie
> robi tego specjalnie bo niby po co sobie roboty dokladac.
> Jedz do trybunalu gnojku, pozwij ich odrazu od 3 000 000 000 dolarow bo
> przeciez ci sie naleza, nie inaczej!!!
> Juz mam dosyc takich gnojowanych prezesowskich typkow, co za duzo filmow z
> usa w tv ogladaja.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-04-30 07:03:28
Temat: Re: porada prawna - pilne
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
Maciej Szyszko wrote:
> idz sie leczyc czlowieczku. Kolejny gowniarz i smarkacz co mysli ze wszystko
> mu wolno. Kazdy moze pomylic sie wprowadzajac cene na stronie www i nikt nie
> robi tego specjalnie bo niby po co sobie roboty dokladac.
Ale za błędy się odpowiada.
> Jedz do trybunalu gnojku, pozwij ich odrazu od 3 000 000 000 dolarow bo
> przeciez ci sie naleza, nie inaczej!!!
> Juz mam dosyc takich gnojowanych prezesowskich typkow, co za duzo filmow z
> usa w tv ogladaja.
A ja dość takich aroganckich typków, którzy myślą, że nie ponoszą żadnej
odpowiedzialności.
KG
-
8. Data: 2003-04-30 11:22:05
Temat: Re: porada prawna - pilne
Od: "jacek" <b...@w...pl>
:)) ...frustrat jakowyś ... "czy cuś"?
-
9. Data: 2003-05-12 20:59:01
Temat: Re: porada prawna - pilne
Od: Miernik <m...@c...pl>
In article <b8lrej$4v2$1@nemesis.news.tpi.pl>, Janusz wrote:
> My?l?, ?e odpowied 1/4 znajdziesz w Kodeksie Cywilnym w cz??ci dotycz?cej
> oferty i umów.
>
> Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi si? , ?e racja jest po Twojej stronie.
A wedlug mnie wprost przeciwnie. On nie zawarl umowy tylko zlozyl
zamowienie. A to cos zupelnie innego.
Podmiot przyjmujacy zamowienie (w przeciwienstwie do podmiotu
skladajacego zamowienie), moze go niezrealizowac z dowolnego powodu.
Moga powiedziec ze skanery za trzysta zl juz sie skonczyly i zostaly
tylko takie za 600 zl.
--
Miernik ________________________ jabber:m...@j...gda.pl
__ ICQ: 4004001 ___/__ tel: +48608233394 __/ mailto:m...@c...pl
Learn about protecting the freedom of knowledge:
http://www.publicknowledge.org/
Najnowsze w dziale Prawo
-
Lotnisko Chopina w Warszawie - praktyczne wskazówki dla podróżnych
-
Realne korzyści arbitrażu, czyli dlaczego sąd polubowny jest lepszy od powszechnego
-
Odwołane oraz przekierowane loty z powodu mgły. Jakie prawa pasażera i obowiązki przewoźnika?
-
Co nowe prawo komunikacji elektronicznej oznacza dla e-commerce?