-
1. Data: 2006-02-14 22:28:48
Temat: poglądy czy przestępstwo
Od: "barakuda" <b...@p...onet.pl>
W dniu wczorajszym na II programie TVP oglądałem program na temat tolerancji
itp.Między innym mowa była na temat prawa do wyrażania swoich
poglądów.Podano tam między innymi przykład ,że pewien Anglik - historyk
"poszedł siedzieć" za swoje poglądy.
Konkretnie ten historyk publicznie / zrozumiałem ,że słowem żywym i pisanym
/ zaprzecza istnieniu obozów koncentracyjnych i zaprzecza istnieniu komór
gazowych w których zagazowywano ludzi.
Moim zdaniem wypowiadanie takich stwierdzeń nie jest wypowiadaniem czy
przedstawianiem swoich poglądów, a jest po prostu zwykłym przestępstwem
nazwanym "kłamstwem oświęcimskim" i dziwię się ,że wśród tylu uczestników z
tytułami profesorskim ,nie znalazł się żaden, który to jasno i po imieniu by
nazwał.
A tak przy na marginesie tego do którego stopnia jest jeszcze wypowiadanie
,czy wyrażanie, a od którego momentu jest już przestępstwo.
barakuda
-
2. Data: 2006-02-14 22:30:02
Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
barakuda wrote:
> Moim zdaniem wypowiadanie takich stwierdzeń nie jest wypowiadaniem czy
> przedstawianiem swoich poglądów, a jest po prostu zwykłym przestępstwem
> nazwanym "kłamstwem oświęcimskim" i dziwię się ,że wśród tylu uczestników z
> tytułami profesorskim ,nie znalazł się żaden, który to jasno i po imieniu by
> nazwał.
A ja się dziwię, że z wygadywania bzdur można robić przestępstwo.
-
3. Data: 2006-02-14 22:33:29
Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
Od: "barakuda" <b...@p...onet.pl>
barakuda wrote:
tak mjało być
A tak na marginesie tego do którego stopnia jest jeszcze
wypowiadanie ,czy wyrażanie poglądów, a od którego momentu jest już
przestępstwo.
barakuda
-
4. Data: 2006-02-14 22:34:27
Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
barakuda wrote:
> A tak na marginesie tego do którego stopnia jest jeszcze
> wypowiadanie ,czy wyrażanie poglądów, a od którego momentu jest już
> przestępstwo.
...i dlaczego za głoszenie, że genocydu Żydów nie było można trafić za
kratki, a jak ktoś zacznie wygadywać, że genocydu Indian w Amerykach nie
było - nie?
Jedna historia jest bardziej chroniona od drugiej?
-
5. Data: 2006-02-14 22:37:29
Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
barakuda wrote:
> w kodeksie karnym jest sporo "opisanaych bzdur ", których nie możan
> wygadywać i za wygadywanie których zamykają
Jakieś przykłady, poza tym konkretnym?
-
6. Data: 2006-02-14 22:38:20
Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
Od: "barakuda" <b...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> barakuda wrote:
>
>> Moim zdaniem wypowiadanie takich stwierdzeń nie jest wypowiadaniem
>> czy przedstawianiem swoich poglądów, a jest po prostu zwykłym
>> przestępstwem nazwanym "kłamstwem oświęcimskim" i dziwię się ,że
>> wśród tylu uczestników z tytułami profesorskim ,nie znalazł się
>> żaden, który to jasno i po imieniu by nazwał.
>
> A ja się dziwię, że z wygadywania bzdur można robić przestępstwo.
w kodeksie karnym jest sporo "opisanaych bzdur ", których nie możan
wygadywać i za wygadywanie których zamykają
barakuda
-
7. Data: 2006-02-14 22:41:43
Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Andrzej Lawa [###a...@l...SPAM_PRECZ.com.###] napisał:
> A ja się dziwię, że z wygadywania bzdur można robić przestępstwo.
Jestem podobnego zdania. Uważam, za niebezpieczny precedens tego typu
przepis karny. Mniejsza już o szkodliwość społeczną głoszenia bzdur o
nieistnieniu obozów koncentracyjnych. Jest rzeczą niepodważalną, że w
wyniku działań wojennych "brakuje" kilka milionów osób i akurat sposób
ich uśmiercenia ma w mojej ocenie drugorzędne znaczenie. Ale ustawą tą
stworzyliśmy niebezpieczny precedens. Nie wiadomo jaką kolejna
"prawdę" władze postanowią w ten sposób uhonorować. Przypominam, że
zgodnie z prawem spalono na stosach kilka osób twierdzących, że ziemia
jest kulą. Było to dawno, tym nie mniej w mojej ocenie to mniej więcej
na podobnej zasadzie działa.
Osobiście uważam, że ściganie karne za kłamstwo oświęcimskie nie ma
większego sensu. Nie spodziewam się, by zbyt wiele osób w to
uwierzyło. No chyba, że ktoś jakieś nowatorskie argumenty przedstawi.
Ale w takim razie chętnie bym je usłyszał, by móc ocenić. A tak, to
się tylko niepotrzebna sensacja z tego robi.
-
8. Data: 2006-02-14 22:54:55
Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
Od: "barakuda" <b...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> barakuda wrote:
>
>> w kodeksie karnym jest sporo "opisanaych bzdur ", których nie możan
>> wygadywać i za wygadywanie których zamykają
>
> Jakieś przykłady, poza tym konkretnym?
no np.:Art.256 k.k, Art 257 k.k Art.255 k.k
Ponieważ ktoś może uznać ,że duskusja na tej grupie ma charakter publiczny
więc daruj ale nie wypełnię treścią dyspozycji powołanych przepisów.
Pewien ,zowu historyk opolskiej uczeli powołał się na wspomnianego Anglika i
1. miał sprawę w sądzie
2 przez kilka lat jako historyk z tytułem doktora pracował jako stóż bo go
wywalili z uczelni
nazwisko tego doktora było podawane wielokrotnie do publicznej wiadomości.
http://www.patriota.pl/?dzial=historia&nr=s1
to link na temat tego doktora
barakuda
-
9. Data: 2006-02-14 22:56:16
Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
barakuda [###b...@p...onet.pl.###] napisał:
> w kodeksie karnym jest sporo "opisanych bzdur ", których nie można
> wygadywać i za wygadywanie których zamykają
No ale z reguły karalne są takie bzdury, w które ktoś może uwierzyć i
ewentualnie ktoś może ponieść z tego tytułu jakiś uszczerbek. W mojej
ocenie, jeśli nawet ktoś uwierzy w to, że nie było obozów
koncentracyjnych, to jedyny uszczerbek będzie taki, iż będziemy mieć o
jedną osobę niedouczoną więcej. Tym, którzy zginęli w obozach to już
niestety pomóc nie może, a i zaszkodzić w zasadzie również. Po prostu
uważam, że przepis ten nie ma większego sensu, a powoduje
niebezpieczny precedens.
-
10. Data: 2006-02-14 22:58:20
Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
barakuda wrote:
>>>w kodeksie karnym jest sporo "opisanaych bzdur ", których nie możan
>>>wygadywać i za wygadywanie których zamykają
>>
>>Jakieś przykłady, poza tym konkretnym?
>
>
> no np.:Art.256 k.k, Art 257 k.k Art.255 k.k
Chyba żartujesz. Wygadywanie bzdur o historii to jedno, a namawianie lub
prowokowanie do konkretnych działań obecnie to już coś zupełnie innego.
> Ponieważ ktoś może uznać ,że duskusja na tej grupie ma charakter publiczny
> więc daruj ale nie wypełnię treścią dyspozycji powołanych przepisów.
> Pewien ,zowu historyk opolskiej uczeli powołał się na wspomnianego Anglika i
> 1. miał sprawę w sądzie
Bez sensu.
> 2 przez kilka lat jako historyk z tytułem doktora pracował jako stóż bo go
> wywalili z uczelni
No i dobrze - jakby matematyk zaczął nagle twierdzić, że 2+2=7, to
wywalenie go z "katedry" byłoby jak najbardziej na miejscu. Ale ciąganie
po sądach byłoby głupie.