-
1. Data: 2006-06-29 10:10:13
Temat: podzial majątku
Od: Herrenna <h...@d...org>
Sprawa ma sie tak. Mama wniosla pozew o rozwod w lipcu, we wrzesniu
kupila mi mieszkanie, bo razem z moja siostra od pieciu lat wplacaly do
kasy mieszkaniowej pieniadze. Ojciec mial to gdzies, zreszta nigdy sie
nie przykladal do powiekszania majatku rodziny, od 10 lat juz ma
zasadzone alimenty na mnie i na siostre. W lipstopadzie dostali rozwod a
teraz sie toczy sprawa majatkowa.
W Sadzie pierwszej instancji uznano, ze mieszkanie na mnie nie moze byc
liczone jako majątek wspolny, ale ojciec sie odwolal i teraz sad
apelacyjny uznal, ze MOJE mieszkanie jest majatkiem wspolnym i podzielil
je i drugie mieszkanie( w ktorym rodzice mieszkaja) na pół. W zwiazku z
tym mam pytanie. CZy moja mama moze złożyc do Warszawy prosbe o kasacje?
I czy w ogole to bylo zgodne z prawem doliczyc moje mieszkanie do
całosci majatku? Wiem, ze jest tam jakis artykul, ze jakbym byla wyrodna
corka, to rodzice moga mnie pozbawic prawa do wlasnosci, no ale to chyba
to powinno byc szybciej przeprowadzone, a nie, ze sad rozporzadza teraz
moim majatkiem? Btw. czy jest ktos z Warszawy, kto by mogl sie zając ta
sprawa, oczywiscie odplatnie? Bo do sadu kasacyjnego musi pisac pismo
adwokat...
pozdrawiam
--
Herrenna