Co można zrobić z rzeczami co do których jest się współwłaścicielem i
chciałoby się je sprzedać - a jednocześnie drugi współwłaściciel
uniemożliwia sprzedaż (nie zgadza się na sprzedaż i podział środków) a
także spłatę swojej części?

Pewnie można sądownie to jakoś wymusić, ale przecież sąd sam z siebie za
to nie zapłaci.

do góry

On Sat, 24 Mar 2012, gierrro wrote:

> Co można zrobić z rzeczami co do których jest się współwłaścicielem
> i chciałoby się je sprzedać - a jednocześnie drugi współwłaściciel uniemożliwia
> sprzedaż (nie zgadza się na sprzedaż i podział środków) a także spłatę swojej
> części?

Przecież rzecz nie jest Twoja, więc nie możesz jej sprzedać.
To co masz, to udział - i ten udział *możesz* sprzedać.
Rzecz jasna, trochę trudno o jelenia chętnego na współudział z "trudnym"
współwłascicielem ;), ale z drugiej strony grozba, że korzystania będzie
się domagał np. jakis menel, może być dla współwłasciciela przemawiajaca ;)

> Pewnie można sądownie to jakoś wymusić,

Owszem, art.210 KC

> ale przecież sąd sam z siebie za to
> nie zapłaci.

Uwaga, głosno mysle (może ktos skomentuje): czy odmowa poddania się
czynnosi nakazanej ustawowo nie spowoduje czasem, że koniecznosc
poniesienia kosztów sadowych spadnie na "opornego"?

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2012-03-24 19:52, Gotfryd Smolik news pisze:

> Przecież rzecz nie jest Twoja, więc nie możesz jej sprzedać.
> To co masz, to udział - i ten udział *możesz* sprzedać.

No ale to jest w praktyce niepodzielne - np. samochód.

>> Pewnie można sądownie to jakoś wymusić,
>
> Owszem, art.210 KC
>
>> ale przecież sąd sam z siebie za to
>> nie zapłaci.

W skrócie - co może zrobić?
Zmusić do wystawienia na aukcji?
Samemu wystawić?

Tak w praktyce. No a potem wiadomo rozdzielić odpowiednio kasę.

do góry

W dniu 2012-03-24 19:52, Gotfryd Smolik news pisze:
> art.210 KC

Ja go przytoczę, bo to są 3 zdania z których nic nie wynika.

"Art. 210. Każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia
współwłasności. Uprawnienie to może być wyłączone przez czynność prawną
na czas nie dłuższy niż lat pięć. Jednakże w ostatnim roku przed upływem
zastrzeżonego terminu dopuszczalne jest jego przedłużenie na dalsze lat
pięć; przedłużenie można ponowić."

- co znaczy "Uprawnienie to może być wyłączone przez czynność prawną"?

- żądać to se można i bez tego artykułu tylko co z tego? Czy sąd
przejmie np. samochód, wystawi go sam na licytację a potem podzieli
właściwie pieniądze? Czy, że niby jak?

do góry

On 25 Mar, 02:03, gierrro <g...@g...pl> wrote:
> W dniu 2012-03-24 19:52, Gotfryd Smolik news pisze:
>
> > art.210 KC
>
> Ja go przytoczę, bo to są 3 zdania z których nic nie wynika.
>
> "Art. 210. Każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia
> współwłasności. Uprawnienie to może być wyłączone przez czynność prawną
> na czas nie dłuższy niż lat pięć. Jednakże w ostatnim roku przed upływem
> zastrzeżonego terminu dopuszczalne jest jego przedłużenie na dalsze lat
> pięć; przedłużenie można ponowić."
>
> - co znaczy "Uprawnienie to może być wyłączone przez czynność prawną"?
>
> - żądać to se można i bez tego artykułu tylko co z tego? Czy sąd
> przejmie np. samochód, wystawi go sam na licytację a potem podzieli
> właściwie pieniądze? Czy, że niby jak?

Gotfryd przytoczył Ci zły przepis. Chodzi nie o art. 210 k.c., ale o
199 zdanie drugie k.c. Na podstawie tego przepisu, jeśli masz
przynajmniej 50 proc. udział, możesz żądać wydania przez sąd
postanowienia, upoważniającego Cię do sprzedaży. Oczywiście będziesz
musiał się podzielić pieniędzmi z kupującym.

Art. 199. Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności,
które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda
wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele,
których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia
przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności
oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.

do góry

W dniu 2012-03-25 07:51, goldi pisze:

> "[...] W braku takiej zgody współwłaściciele,
> których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia
> przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności
> oraz interesy wszystkich współwłaścicieli."

Czyli jak wszyscy mają np. po 1/3 to działa prawo weta, tak?

Jak wszyscy mają po 1/3 samochodu to tak jakby go w ogóle nie mieli.
Ani jeździć ani sprzedać jak trafi się jeden złośliwiec i wyduma jakieś
uzasadnienie.

do góry