-
1. Data: 2008-10-29 17:50:19
Temat: podatek od sprzedazy mieszkania
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
Witaj Grupo
Mam następujący casus skarbowo-prawny i chciałem zapytać czy ktoś może
spotkał się już z takim problemem:
W listopadzie 2004 roku, będąc stanu wolnego, nabyłem mieszkanie za
kwotę X zł, częściowo ze środków własnych, w większej części z kredytu.
W lutym 2008, będąc już żonatym, sprzedałem je za kwotę Y zł jako
własność odrębną (tylko ja jako właściciel byłem na umowie sprzedaży),
spłacając z zadatku wpłaconego przez sprzedających po
podpisaniu umowy przedwstępnej pozostały do spłaty kredyt hipoteczny na
to mieszkanie w kwocie 45 000 zł.
Zgodnie z ustawą o opodatkowaniu sprzedaży mieszkań transakcja ta objęta
była 10% podatkiem (mieszkanie sprzedałem przed upływem 5 lat od chwili
zakupu, zakupiłem przed 2007 rokiem więc mimo że sprzedałem w 2008 nie
obejmuje mnie nowa ustawa). Planując nabycia nowego mieszkania
dostarczyłem do Urzędu Skarbowego oświadczenie że środki uzyskane ze
sprzedaży mieszkania przeznaczę w ciągu 2 lat na cele mieszkaniowe, aby
uniknąć zapłacenia w/w podatku.
W kwietniu 2008 roku nabyłem z żoną (pozostając we wspólnocie majątkowej
małżeńskiej) kolejne mieszkanie za kwotę Z gdzie Z jest dużo większe niż
Y, częściowo za środki własne (X-65 000 zł) częściowo ze środków
uzyskanych z kredytu hipotecznego.
Teraz pytania:
1. Czy fakt że stare mieszkanie kupiłem jako kawaler a nowe już jako
żonaty ma jakieś znaczenie dla US ? Sprzedawałem stare mieszkanie już
jako żonaty. Wolałbym się nie dowiedzieć, że nie uznają mi zakupu nowego
mieszkania bo kupiłem je wspólnie z żoną.
2. Czy w związku z tym że uzyskawszy przychód ze sprzedaży mieszkania Y
wydatkowałem na cele mieszkaniowe kwotę Z>>Y spełniam tym samym warunek
zwalniający mnie z opłaty podatku? Czy ma jakieś znaczenie fakt że część
z tych pieniędzy była z kredytu?
3. Czy jeśli odpowiedź na pytanie 2 jest negatywna, to czy pozwolą mi do
"sumy wydanej na cele mieszkaniowe" wliczyć spłatę kredytu hipotecznego
na stare mieszkanie, która de facto miała miejsce już po zawarciu
notarialnej umowy przedwstępnej ale jeszcze przed umową właściwą?
Bardzo dziękuję za ewentualną odpowiedź
--
MZ
-
2. Data: 2008-10-29 18:43:29
Temat: Re: podatek od sprzedazy mieszkania
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
MZ wrote:
>
> 1. Czy fakt że stare mieszkanie kupiłem jako kawaler a nowe już jako
> żonaty ma jakieś znaczenie dla US ? Sprzedawałem stare mieszkanie już
> jako żonaty. Wolałbym się nie dowiedzieć, że nie uznają mi zakupu nowego
> mieszkania bo kupiłem je wspólnie z żoną.
Uznać uznają, ale mogą powiedzieć, że uznają tylko Z/2, bo drugie pół
należy do żony. Podstawa prawna: widzimisię urzędnika.
Tak na serio, gdzies mi sie wlasnie takie cos o uszy obiło. Czy to ma
rację bytu czy nie, nie potrafie ci powiedziec.
>
> 2. Czy w związku z tym że uzyskawszy przychód ze sprzedaży mieszkania Y
> wydatkowałem na cele mieszkaniowe kwotę Z>>Y spełniam tym samym warunek
> zwalniający mnie z opłaty podatku? Czy ma jakieś znaczenie fakt że część
> z tych pieniędzy była z kredytu?
Miales przeznaczyc pieniadze ze sprzedazy na zakup nowego, wiec patrz na
to jak na fizyczne banknoty, czy "fizyczne banknoty" poszły w całości na
zapłatę (Z - kredyt) , ewentualnie 1/2 - kredyt i tym podobne kombinacje
>
> 3. Czy jeśli odpowiedź na pytanie 2 jest negatywna, to czy pozwolą mi do
> "sumy wydanej na cele mieszkaniowe" wliczyć spłatę kredytu hipotecznego
> na stare mieszkanie, która de facto miała miejsce już po zawarciu
> notarialnej umowy przedwstępnej ale jeszcze przed umową właściwą?
Znam interpretację, że ktoś kupił mieszkanie na kredyt, sprzedał stare i
pieniędzmi ze starego spłacił kredyt nowego. I to przeszło.
Ale spłata starego kredytu nie jest zaspokojeniem twoich potrzeb
mieszkaniowych.
-
3. Data: 2008-10-30 10:05:01
Temat: Re: podatek od sprzedazy mieszkania
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
MZ napisał(a):
> 1. Czy fakt że stare mieszkanie kupiłem jako kawaler a nowe już jako
> żonaty ma jakieś znaczenie dla US ? Sprzedawałem stare mieszkanie już
> jako żonaty. Wolałbym się nie dowiedzieć, że nie uznają mi zakupu nowego
> mieszkania bo kupiłem je wspólnie z żoną.
Niestety mogą uznać Ci tylko 1/2 wydatków, jeśli kupowałeś
jako współwłasność małżeńską, bez określenia udziałów wprost.
Rozwiązanie jest proste: u notariusza należy określić, że Ty nabywasz
np. 1/2 własności jako majątek osobisty, za środki pochodzące ze
sprzedaży mieszkania X, które nabyłeś jako kawaler, oraz 1/2 jako współwłasność
ustawowa z żoną, za wspólne środki. Wtedy Ty masz 3/4 udziału we współwłasności,
a żona 1/4 (oczywiście ten stosunek zależy od kwot).
Przerabiałem osobiście :-)
> 3. Czy jeśli odpowiedź na pytanie 2 jest negatywna, to czy pozwolą mi do
> "sumy wydanej na cele mieszkaniowe" wliczyć spłatę kredytu hipotecznego
> na stare mieszkanie, która de facto miała miejsce już po zawarciu
> notarialnej umowy przedwstępnej ale jeszcze przed umową właściwą?
Ale którą umową? Sprzedaży starego, czy kupna nowego?
Patrz Art. 21 p.32 a) Ustawy o podatku dochodowym
(w brzmieniu obowiązującym dla Ciebie):
"Wolne od podatku dochodowego są:
(...)
32) przychody uzyskane ze sprzedaży nieruchomości i praw majątkowych określonych
w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. a)-c), z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a:
(...)
- w części wydatkowanej, nie później niż w okresie dwóch lat od dnia
sprzedaży, na spłatę kredytu lub pożyczki, a także odsetek od kredytu
lub pożyczki zaciągniętych na cele, o których mowa w lit. a), w banku
lub w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, mających siedzibę
na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w tym również na spłatę
kredytu lub pożyczki oraz odsetek od tego kredytu lub pożyczki zaciągniętych
przed dniem uzyskania tych przychodów"
Jeśli kredyt spłaciłeś przed sprzedażą mieszkania, to kiszka...
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
4. Data: 2008-10-30 13:06:04
Temat: Re: podatek od sprzedazy mieszkania
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
Dominik & Co pisze:
> MZ napisał(a):
>
>> 1. Czy fakt że stare mieszkanie kupiłem jako kawaler a nowe już jako
>> żonaty ma jakieś znaczenie dla US ? Sprzedawałem stare mieszkanie już
>> jako żonaty. Wolałbym się nie dowiedzieć, że nie uznają mi zakupu nowego
>> mieszkania bo kupiłem je wspólnie z żoną.
>
> Niestety mogą uznać Ci tylko 1/2 wydatków, jeśli kupowałeś
> jako współwłasność małżeńską, bez określenia udziałów wprost.
Niestety wstępnie tak właśnie "pani z US" zaopiniowała. 1/2 wydatkowanej
na mieszkanie sumy, 1/2 kosztów zakupu (notariusz, podatek itd), 1/2
spłaconych rat i nadpłaty aktualnego kredytu mieszkaniowego, 1/2 kosztów
remontów itd.
>
> Rozwiązanie jest proste: u notariusza należy określić, że Ty nabywasz
> np. 1/2 własności jako majątek osobisty, za środki pochodzące ze
> sprzedaży mieszkania X, które nabyłeś jako kawaler, oraz 1/2 jako
> współwłasność
> ustawowa z żoną, za wspólne środki. Wtedy Ty masz 3/4 udziału we
> współwłasności,
> a żona 1/4 (oczywiście ten stosunek zależy od kwot).
>
> Przerabiałem osobiście :-)
Niestety notariusz u którego zawieraliśmy umowę zapytał tylko czy mamy
rozdzielność majątkową, bo jeśli nie mamy to zakup jest "wspólny" na
mocy współwłasności ustawowej. Krótko mówiąc pozamiatane.
Czy można się ewentualnie próbować ratować przy nadpłacaniu kredytu (to
chyba w tym momencie jedyny sensowny sposób uratowania chociaż części
pieniędzy) oświadczeniem że środki na nadpłatę pochodzą z "majątku
osobistego czyli środków uzyskanych ze sprzedaży mieszkania za kwotę Y"
i w związku z tym należy mi się zaliczenie całej kwoty nadpłaty kredytu
a nie tylko jej połowy? Przerabiał to ktoś?
>
>> 3. Czy jeśli odpowiedź na pytanie 2 jest negatywna, to czy pozwolą mi do
>> "sumy wydanej na cele mieszkaniowe" wliczyć spłatę kredytu hipotecznego
>> na stare mieszkanie, która de facto miała miejsce już po zawarciu
>> notarialnej umowy przedwstępnej ale jeszcze przed umową właściwą?
>
> Ale którą umową? Sprzedaży starego, czy kupna nowego?
Podpisałem notarialną umowę przedwstępną sprzedaży starego mieszkania w
której kupujący zadeklarowali wpłatę zadatku w wysokości 40 000, a ja
zadeklarowałem że spłacę hipotekę ciążącą na sprzedawanym mieszkaniu w
podobnej wysokości (akurat się wahał frank więc wyszło 46 000). Hipotekę
spłaciłem bo był to warunek sprzedaży mieszkania - bank z którego brali
kredyt kupujący zażyczył sobie zaświadczenie o spłaceniu hipoteki
warunkujące podpisanie aktu notarialnego umowy przyrzeczonej, czy jakoś
tak to się chyba nazywa, w każdy razie tego "ostatniego". Chronologia
jest taka:
1. notarialna umowa przedwstępna
2. wpłata przez kupujacych zadatku
3. spłata przeze mnie hipoteki z tego zadatku + 6k
4. notarialna umowa sprzedaży
I w akcie notarialnym umowy przedwstepnej i w finalnym jest zapis że
kupujący wpłacili mi zadatek a ja spłacę/spłaciłem hipotekę.
> Patrz Art. 21 p.32 a) Ustawy o podatku dochodowym
> (w brzmieniu obowiązującym dla Ciebie):
>
> "Wolne od podatku dochodowego są:
> (...)
> 32) przychody uzyskane ze sprzedaży nieruchomości i praw majątkowych
> określonych
> w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. a)-c), z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a:
> (...)
> - w części wydatkowanej, nie później niż w okresie dwóch lat od dnia
> sprzedaży, na spłatę kredytu lub pożyczki, a także odsetek od kredytu
> lub pożyczki zaciągniętych na cele, o których mowa w lit. a), w banku
> lub w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, mających siedzibę
> na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w tym również na spłatę
> kredytu lub pożyczki oraz odsetek od tego kredytu lub pożyczki
> zaciągniętych
> przed dniem uzyskania tych przychodów"
>
> Jeśli kredyt spłaciłeś przed sprzedażą mieszkania, to kiszka...
Trzymając się literalnie tego przepisu to "spłaciłem kredyt lub pożyczkę
zaciągniętą przed dniem uzyskania tych przychodów" więc chyba właśnie
jest OK? Z drugiej strony co rozumiemy dokładnie przez sprzedaż
mieszkania - umowę przedwstępną notarialną która mnie obliguje do
sprzedaży mieszkania za ustaloną kwotę pod rygorem egzekucji sądowej czy
dopiero umowę przyrzeczoną? na zdrowy rozsądek sprzedaż została
"umówiona" już podczas umowy przedwstępnej a ja kredyt spłaciłem po
umówieniu tej sprzedaży. Dura lex, oj dura :]
bardzo dziękuję za podpowiedzi
--
Pozdrawiam
MZ
-
5. Data: 2008-10-30 13:46:16
Temat: Re: podatek od sprzedazy mieszkania
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
MZ wrote:
> Chronologia
> jest taka:
> 1. notarialna umowa przedwstępna
> 2. wpłata przez kupujacych zadatku
> 3. spłata przeze mnie hipoteki z tego zadatku + 6k
> 4. notarialna umowa sprzedaży
ale tu nigdzie nie ma o wydatkowaniu nasy na potrzeby mieszkaniowe czyli
na noe mieszkanie
>> (...)
>> - w części wydatkowanej, nie później niż w okresie dwóch lat od dnia
>> sprzedaży, na spłatę kredytu lub pożyczki, a także odsetek od kredytu
>> lub pożyczki zaciągniętych na cele, o których mowa w lit. a), w banku
>> lub w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, mających siedzibę
>> na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w tym również na spłatę
>> kredytu lub pożyczki oraz odsetek od tego kredytu lub pożyczki
>> zaciągniętych
>> przed dniem uzyskania tych przychodów"
ale tu jest mowa o kredycie na nowe mieszkanie
czyli tak
a) biore kredyt na nowe mieszkanie
b) kupuje nowe mieszkanie za kredyt
c) sprzedaje stare mieszkanie
d) pieniedzmi ze sprzedazy starego mieszkania spłacam kredyt wziety na
zakup nowego mieszkania
wowczas US uznaje ten wydatek, jako spełniający wymgania do zwolnienia z
podatku.
-
6. Data: 2008-10-30 13:49:36
Temat: Re: podatek od sprzedazy mieszkania
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
witek napisał(a):
>>> - w części wydatkowanej, nie później niż w okresie dwóch lat od dnia
>>> sprzedaży, na spłatę kredytu lub pożyczki, a także odsetek od kredytu
>>> lub pożyczki zaciągniętych na cele, o których mowa w lit. a), w banku
>>> lub w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, mających siedzibę
>>> na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w tym również na spłatę
>>> kredytu lub pożyczki oraz odsetek od tego kredytu lub pożyczki
>>> zaciągniętych
>>> przed dniem uzyskania tych przychodów"
>
>
> ale tu jest mowa o kredycie na nowe mieszkanie
Nieprawda. Nie wprowadzaj w błąd innych.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP