Witam,
Ostanio musiałem zapłacić za parkowanie na parkingu przyszpitalnym.
Parkin jest własnością Szpiatla.
Otrzymałem "bilet" za pobraną opłatę.
W wyroku Trybunału Knstytucyjnego z dnia 10 grudnia 2002 roku wynika, że
pobieranie opłat parkingowych na drogach publicznych jest nie zgodne z
prawem.
W związku z tym czy zasadne jest pobieranie opłat parkingowych przez
Szpital - do kiedy mogą tak robić ? Płacimy podatki,składki za służbę
zdrowia - i mamy jeszczee płacić za parkowanie samochodów!!. Przecież z
naszych składek są regulowane składki za porady, leczenia. Wiemy
wszyscy, że służba zdrowia jest w tragicznej kondycji. Na odwrocie tego
"biletu" jest informacja że opłatą wspieram działalność Szpitala -
przynajmniej pieniądze "idą" na wzniosły cel.
Może ktoś mi wyjaśni czy Szpital może pobierać opłate parkingową , a
jeżeli tak - to do kiedy. Szukam informacji na ten temat w internecie -
ale nie moge tego znaleźć (szukać ustawy - pochłania bardzo dużo czasu).

Za pomoc i sugestie z góry dziękuję
Marek j

do góry

Użytkownik "marko1" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b7j1b3$942$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
> Ostanio musiałem zapłacić za parkowanie na parkingu przyszpitalnym.
> Parkin jest własnością Szpiatla.
> Otrzymałem "bilet" za pobraną opłatę.
> W wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 grudnia 2002 roku wynika, że
> pobieranie opłat parkingowych na drogach publicznych jest nie zgodne z
> prawem.
Cóż.
1. Prywatny teren szpitala nie ma nic wspólnego z powszechną drogą
publiczną.
2. Płacimy nie "na służbę zdrowia", a na (obecnie) Narodowy Fundusz Zdrowia,
a dawniej na Kasy Chorych.
Ta instytucja bowiem dysponuje naszymi składkami na ubezpieczenie,
podpisując, bądź nie, z danymi szpitalami kontrakty, oczywiście w naszym
imieniu.
3. Teoretycznie supermarket, do którego jeździsz na zakupy, też mógłby na
swoim terenie wprowadzić opłaty za parkowanie. Wtedy być tam nie jeździł.
Tak samo NFZ może nie podpisać ze szpitalem kontraktu z powodu kwestii tak
pobocznej, jak opłaty za parking przyszpitalny, pobierane od odwiedzających.
Ale lepiej jednak, żeby kierował się innymi przesłankami.
Oczywiście czymś zupełnie innym jest sytuacja, kiedy ktoś samochodem zawozi
chorą osobę do szpitala (powiedzmy, że zastępuje karetkę). Taki ktoś może
nie mieć przy sobie pieniędzy, a pacjentowi, szczególnie w sytuacji
zagrożenia życia, nie można uniemożliwiać dostania się do szpitala, bo za to
już odpowiada się karnie.
Pozdrawiam,
MArta

do góry

> 3. Teoretycznie supermarket, do którego jeździsz na zakupy, też mógłby na
> swoim terenie wprowadzić opłaty za parkowanie. Wtedy być tam nie jeździł.
> Tak samo NFZ może nie podpisać ze szpitalem kontraktu z powodu kwestii tak
> pobocznej, jak opłaty za parking przyszpitalny, pobierane od
odwiedzających.

Jest jeszcze jedna wazna kwestia: supermarket jest prywatny a szpital
panstwowy.

Trix.

do góry

"Trix" <t...@p...com> wrote in message
news:b7m295$p0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > 3. Teoretycznie supermarket, do którego jeździsz na zakupy, też mógłby
na
> > swoim terenie wprowadzić opłaty za parkowanie. Wtedy być tam nie
jeździł.
> > Tak samo NFZ może nie podpisać ze szpitalem kontraktu z powodu kwestii
tak
> > pobocznej, jak opłaty za parking przyszpitalny, pobierane od
> odwiedzających.
>
> Jest jeszcze jedna wazna kwestia: supermarket jest prywatny a szpital
> panstwowy.
>

Chyba należy już zapomnieć o tym, że co państwowe to nasze.
Szpital państwowy, czy prywatny zarządza swoim mieniem samodzielnie.

do góry

Użytkownik "Trix" <t...@p...com> napisał w wiadomości
news:b7m295$p0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > 3. Teoretycznie supermarket, do którego jeździsz na zakupy, też mógłby
na
> > swoim terenie wprowadzić opłaty za parkowanie. Wtedy być tam nie
jeździł.
> > Tak samo NFZ może nie podpisać ze szpitalem kontraktu z powodu kwestii
tak
> > pobocznej, jak opłaty za parking przyszpitalny, pobierane od
> odwiedzających.
>
> Jest jeszcze jedna wazna kwestia: supermarket jest prywatny a szpital
> panstwowy.
Chyba sobie żartujesz.
Publiczne jest tylko nasze ubezpieczenie. Zarządzający tym ubezpieczeniem
mogą z danym szpitalem nie podpisać kontraktu. Próbowałam się wyrażać
jasno...
Pozdrawiam,
MArta

do góry

Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b7mkjn$be7$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Chyba sobie żartujesz.
> Publiczne jest tylko nasze ubezpieczenie. Zarządzający tym ubezpieczeniem
> mogą z danym szpitalem nie podpisać kontraktu. Próbowałam się wyrażać
> jasno...
> Pozdrawiam,
> MArta

No w każdym razie po tej słynnej reformie z kasami chorych szpitale musiały
się usamodzielnić i przestały być państwowe.
Dlatego właśnie są tak zadłużone. Ale to już dyskusja na inny temat.
Pozdrawiam,
MArta

do góry

Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b7ml2q$dg5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:b7mkjn$be7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> No w każdym razie po tej słynnej reformie z kasami chorych szpitale
musiały
> się usamodzielnić i przestały być państwowe.
> Dlatego właśnie są tak zadłużone. Ale to już dyskusja na inny temat.

niektore sa prywatne
i te nie sa zadluzone

do góry

Użytkownik "pestifer" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b7p2ns$fo6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> niektore sa prywatne
> i te nie sa zadluzone
pewnie tak, choć ja im tam w bilans nie patrzę ;)
ale to nie zmienia faktu, że SPZOZ-y, czyli większość szpitali, nie są
państwowe. Kiedy były państwowe, to nie były zadłużone, bo... były państwowe
i jak co, to odpowiadał Skarb Państwa.
MArta

do góry