eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopaczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2005-12-28 20:04:13
    Temat: paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
    Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>

    Witam,

    Na poczte przed swietami przyszla paczka. W domu nikogo z nia nie bylo,
    nikt tez zadnego awizo nie zostawil (wyciagnac dosc trudno). Paczka
    odebrana dzisiaj przy okazji wizyty na poczcie. Czy warto drzec jape na
    poczcie (skladac skargi etc.)?
    --
    /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
    =^;^= [ k...@k...com ] =^;^=
    / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
    (___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)


  • 2. Data: 2005-12-28 20:08:51
    Temat: Re: paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
    Od: "[edymon]" <m...@a...pl>

    Dnia 2005-12-28 21:04 +0200, Użytkownik Kocureq napisał :
    > Witam,
    >
    > Na poczte przed swietami przyszla paczka. W domu nikogo z nia nie bylo,
    > nikt tez zadnego awizo nie zostawil (wyciagnac dosc trudno). Paczka
    > odebrana dzisiaj przy okazji wizyty na poczcie. Czy warto drzec jape na
    > poczcie (skladac skargi etc.)?

    Oczywiscie. Trzeba ich potresowacinaczej beda takie jaja jakmialam
    ostatnio. Poszlam na rozprawe w sadzie, a tam mi mowia, ze pierwszy
    termin byl na 1 grudnia i ze poczta 2 razy awizowała wezwanie. A ja tego
    awiza na oczy nie widzialam...

    --
    Edytka [edymon]
    http://labradory.info/


  • 3. Data: 2005-12-28 21:00:48
    Temat: Re: paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
    Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>

    [edymon] napisał(a):
    > Oczywiscie. Trzeba ich potresowacinaczej beda takie jaja jakmialam
    > ostatnio. Poszlam na rozprawe w sadzie, a tam mi mowia, ze pierwszy
    > termin byl na 1 grudnia i ze poczta 2 razy awizowała wezwanie. A ja tego
    > awiza na oczy nie widzialam...

    Dobra, ale poza darciem japy to na czym sie oprzec?

    Jaki byl efekt w Twojej sprawie?

    --
    /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
    =^;^= [ k...@k...com ] =^;^=
    / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
    (___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)


  • 4. Data: 2005-12-28 21:11:32
    Temat: Re: paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
    Od: "[edymon]" <m...@a...pl>

    Dnia 2005-12-28 22:00 +0200, Użytkownik Kocureq napisał :

    > Dobra, ale poza darciem japy to na czym sie oprzec?

    Na faktach. Gdzie awizo?

    > Jaki byl efekt w Twojej sprawie?
    >
    Jeszcze nie doszlam na poczte, bo to bylo wczoraj.

    --
    Edytka [edymon]
    http://labradory.info/


  • 5. Data: 2005-12-28 21:54:23
    Temat: Re: paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
    Od: "Tomek" <s...@n...pl>

    > Dobra, ale poza darciem japy to na czym sie oprzec?

    Na niczym i tak nic nie zdziałasz
    Poczta to podobny wytwór jak zus, tam poprostu wszystkim wszystko wi....i
    Kolejka gigant a okienko czynne tylko 1 na 5 możliwych i kogo to obchodzi
    Dostałem kiedyś drugie awizo mimo że byłem w domu a pierwszego awiza nikt
    nigdy nie widział
    dwa dni po odebraniu paczki otrzymałem trzecie awizo
    Oczywiście to ja tak spostrzegam pocztę i może się z tym ktoś nie zgodzić

    Tomek



  • 6. Data: 2005-12-28 22:10:02
    Temat: Re: paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    [edymon] napisał(a):
    >> Dobra, ale poza darciem japy to na czym sie oprzec?
    > Na faktach. Gdzie awizo?
    Ale wiesz... z awizo jest taki problem ze listonosz powie "ja awizo
    zostawilem, prosze, tutaj jest kopia awizo ktore zostawilem. A ta pani
    swoje zgubila"
    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ 76259763
    Skype: badzio


  • 7. Data: 2005-12-28 23:08:35
    Temat: Re: paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
    Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>

    Tomek napisał(a):
    > Na niczym i tak nic nie zdziałasz

    Wiem ze z punktu widzenia regulaminow (czy oni w koncu wydali te swoje
    regulaminy? :) to raczej watpie zeby cos sie udalo, ale skarge zlozyc
    mozna, czasami jakis efekt to przyniesie.

    Tylko do kogo i w jakiej formie i stylu taka skarge kierowac?

    > Poczta to podobny wytwór jak zus, tam poprostu wszystkim wszystko wi....i
    > Kolejka gigant a okienko czynne tylko 1 na 5 możliwych i kogo to obchodzi
    > Dostałem kiedyś drugie awizo mimo że byłem w domu a pierwszego awiza nikt
    > nigdy nie widział
    > dwa dni po odebraniu paczki otrzymałem trzecie awizo
    > Oczywiście to ja tak spostrzegam pocztę i może się z tym ktoś nie zgodzić

    Sa wyjatki :)

    --
    /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
    =^;^= [ k...@k...com ] =^;^=
    / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
    (___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)


  • 8. Data: 2005-12-28 23:30:07
    Temat: Re: paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Kocureq" <a...@...stopce.pl> napisał w wiadomości
    news:dov5r9$33q$1@inews.gazeta.pl...
    > Wiem ze z punktu widzenia regulaminow (czy oni w koncu wydali te swoje
    > regulaminy? :)

    W końcu wydali (chyba tak z miesiąc albo dwa temu się objawiły
    na www) :) http://www.poczta-polska.pl/pliki/Regulamin050906.pd
    f

    Ponoć dlatego tak długo regulaminu nie było, bo minister
    się ociągał z jego zatwierdzeniem.

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 9. Data: 2005-12-29 09:37:50
    Temat: Re: paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <dov1j5$fu0$1@atlantis.news.tpi.pl>, Tomek wrote:
    >> Dobra, ale poza darciem japy to na czym sie oprzec?
    >
    > Na niczym i tak nic nie zdziałasz

    Czemu nie? Ja kiedyś siedziałam murem w domu, bo wiedziałam, że ma
    przyjść przesyłka. Po południu wyjść już musiałam, a na dole okazało
    się, że w skrzynce jest awizo.

    Wściekłam się, od ochroniarza dowiedziałam się, że nie było starego
    listonosza, którego lubię, jest sympatyczny i pracuje jak należy i nie
    chciałam robić szumu, jeśli raz zdarzyła mu się wpadka, był za to
    jakiś młody chłopak na zastępstwie. Napisałam skargę, wersję
    papierową zaniosłam na pocztę i złożyłam na ręce pani naczelnik,
    wersję elektroniczną wysłałam do jakieś centrali, czy czegoś takiego.

    Po kilkunastu dniach dostałam informację, że listonosz został
    pouczony, przeprosiny i zapewnienie, że się nie powtórzy. I
    faktycznie, od tej pory nie było żadnej wpadki. Chłopak zastępował
    starego listonosza aż przez pół roku i wiele razy spotkaliśmy się przy
    okazji dostarczania przesyłek. Zawsze był bardzo grzeczny, pytał nawet
    czy te godziny dostarczajnia listów mi odpowiadają:)

    Więc nie pisz, że nie warto, bo taką postawą tylko utrwalasz złe
    praktyki. Jeżeli tylko możemy zareagować, to nie należy siedzieć
    cicho, gdy jest coś nie tak. Taka moja teoria i taka krucjata
    internetowa:)

    Renata


  • 10. Data: 2005-12-30 08:54:20
    Temat: Re: paczka niedostarczona do domu tylko trzymana na poczcie
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    Miałem raz niemal jak Ty, z tą róznicą, że nawalacz przyszedł sam skruszony ze łzami
    w oczach mówiąc, ze go zwolnią z
    pracy.
    Chodziło o pakiecik (te roznosi poczta) dostarczanie paczek pocztowych (wykonywane
    przez tzw. zewnetrzne podmioty czyli
    prywatnych panów w prywatnych samochodach) to gehenna niestety...
    JaC


    > Czemu nie?
    > Ja kiedyś siedziałam murem w domu, bo wiedziałam, że ma przyjść przesyłka.
    > Po południu wyjść już musiałam, a na dole okazało się, że w skrzynce jest awizo.
    > Wściekłam się, od ochroniarza dowiedziałam się, że nie było starego listonosza,
    którego lubię, jest sympatyczny i
    pracuje jak należy i nie chciałam robić szumu, jeśli raz zdarzyła mu się wpadka, był
    za to jakiś młody chłopak na
    zastępstwie.
    > Napisałam skargę, wersję papierową zaniosłam na pocztę i złożyłam na ręce pani
    naczelnik, wersję elektroniczną
    wysłałam do jakieś centrali, czy czegoś takiego.
    > Po kilkunastu dniach dostałam informację, że listonosz został pouczony, przeprosiny
    i zapewnienie, że się nie
    powtórzy.
    > I faktycznie, od tej pory nie było żadnej wpadki.
    > Chłopak zastępował starego listonosza aż przez pół roku i wiele razy spotkaliśmy
    się przy okazji dostarczania
    przesyłek. Zawsze był bardzo grzeczny, pytał nawet czy te godziny dostarczajnia
    listów mi odpowiadają:)
    > Więc nie pisz, że nie warto, bo taką postawą tylko utrwalasz złe praktyki.
    > Jeżeli tylko możemy zareagować, to nie należy siedzieć cicho, gdy jest coś nie tak.
    > Taka moja teoria i taka krucjata internetowa:)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1