-
1. Data: 2011-01-25 18:43:52
Temat: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: allegrowy żuczek <b...@m...pl>
witam,
jakiś czas temu informowałem tutaj o tym jak zostałem oszukny przez
sprzedawcę na allegro i ponieważ dysponowałem masą dowodów to zgłosiłem to
policji, a policja nie widziała oszustwa, więc teraz opiszę ciąg dalszy
sytuacji, mianowicie jak to się skończyło, oraz wyciągam wnioski:
- policja odmawia wszczęcia dochodzenia uzasadniając Are17.1.1. kpk
"Art. 17.1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:
1) czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających
podejrzenie jego popełnienia,"
co jest bardzo dziwne gdyż dostarczyłem dane uzasadniające podejrzenie dwóch
zarzutów a na dwa inne zarzuty dostarczyłem dowody, a tak czytając sobie kpk
to mogli by przecież umorzyć ze względu na niską szkodliwość społeczną, nie
można by się wtedy przyczepić a tak taki kwiatek,
- allegro odmawia wszelkich informacji na temat sprzedawcy tłumacząc się
jakimiś niejawnymi wewnętrznymi regulaminami, odmawia nawet udzielenia tak
prostej i błahej informacji czy allegro kontaktowało się ze sprzedawcą, oraz
czy kontakt został nawiązany i jaki był jego skutek, oraz czy policja
kontaktowała się z allegro w sprawie uzyskania niezbędnych danych,
- przeglądając dokumentacji sprawy w prokuraturze zwróciła moją uwagę ilość
zgromadzonej w sprawie dokumentacji (gruba teka), po zapoznaniu się z nią
stwierdziłem że policja nie kontaktowała się z allegro w celu uzyskania
informacji (albo nie umieściła tego w dokumentacji), że znajduje się tam
cała masa nic nie znaczących dokumentów (np jakieś wielostronicowe wydruki
chyba połączeń sieciowych, ale czyich nie wiadomo), natomiast co do sprawy
na 4ry zarzuty jest odniesienie się zaledwie do jednego (nie mam pojęcia
dlaczego) oraz przesłuchanie sprzedawcy też odnosiło się do tego jednego
(sprzedawca oczywiście kłamał i łatwo to udowodnić), tak więc z lektury
grubej taki dokumentacji nie wynikało nawet to dlaczego nie zostało nawet
wszczęte postępowanie,
oczywiście mogłem wnieść odwołanie, ale podejrzewam że dostał bym ponowną
absurdalną odpowiedź, moje podejrzenia były uzasadnione więc nie widziałem
sensu dalej tracić czas i pieniądze których i tak bym nie odzyskał, tutaj na
grupie radzono sąd cywilny, ale myślę że kosztowało by to jeszcze więcej
czasu i pieniędzy których i tak bym nie odzyskał,
wnioski:
- nie ma żadnego sensu zgłaszania przestępstw, czy oszustw, szkoda na to
czasu i pieniędzy a sprawa i tak zostanie umorzona
- allegro do tej pory wydawało mi się bezpiecznym sposobem zakupów (dane
teleadresowe, numery kont, komentarze, jakieś "bezpieczne kontakty") a
okazało się to wielką bzdurą, ta aukcja nic wspólnego z bezpieczeństwem nie
ma, jak się zostanie oszukanym to żeby uzyskać z allegro odszkodowanie to
trzeba zgłosić sprawę do sądu/policji (czyli praktycznie ponieść spore
koszta) a jak postępowanie nie zostanie wszczęte to z odszkodowania nici,
tak więc serwis nie daje nawet minium bezpieczeństwa, więc nie ma sensu tam
robić zakupów, chociaż jest tam sporo dobrych sprzedawców i sporo towaru,
więc zawsze można lupić poza allegro, wychodzi na to samo a taniej,
- odniosłem uzasadnione podejrzenie że allegro celowo kryje jak może
oszustów, bo pewnie ma z tego jakiś interes, po prostu nabiera wody w usta i
odmawia najprostszych wyjaśnień czy odpowiedzi, jakiś czas temu allegro
wprowadziło ukrywanie nicków osób uczestniczących w aukcji, teraz widzę że
było to celowe działanie utrudniające namierzenie oszustów oraz zbieranie
przeciw nim dowodów,
- z analizy policyjnej dokumentacji do sprawy jasno wynika że cała uwaga
policji była skierowana na to żeby kryć jak się da oszusta wszelkimi
sposobami (a włożyli w to naprawdę sporo pracy z próbą zastraszenia
zgłaszającego oszustwo włącznie)
do tej pory zastanawiałem się co tak naprawdę zajmuje się
policja/prokuratura poza graniem w telewizyjnych serialach typu "997" czy
"sędzia anna maria wesołowska", teraz już wiem, zajmują się tuszowaniem i
kryciem bandziorów, na to mają ogromne środki, masę czasu i ludzi, natomiast
jak trzeba pomóc kowalskiemu to jest tłumaczenie że nie ma sprzętu, kasy i
ludzi,dokładnie to widać na przykładach sprawy olewników czy kluski, czyli
przestępcy i złodzieje są pod ochroną, a uczciwych ludzi się gnębi
fotoradarami i wsadza do więzienia,
może te informacje komuś pomogą,
pozdrawiam, allegrowy żuczek.
-
2. Data: 2011-01-25 19:49:01
Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"allegrowy żuczek" <b...@m...pl> wrote
> jakiś czas temu informowałem tutaj o tym jak >zostałem oszukny przez
> sprzedawcę na allegro
W sensie społecznym na pewno zostałeś oszukany, można tylko współczuć.
Poniosłeś stratę, tak więc nawet stałeś się wierzycielem w sensie prawa
cywilnego.
Ale NIE BYŁO PRZESŁANEK PRZESTĘPSTWA. Trzeba było wytoczyć sprawę cywilną,
nie karną.
Więc nie wiem czemu się dziwisz, postępowanie zakończyło się tak, jak to
przewidywaliśmy tutaj na grupie.
Żeby nie pisać stro razy tego samego, zacytuje fragmenty, tego co __wtedy__
Ci napisałem:
"
> no i nareszcie konkretna odpowiedź, ciekawe czy ci z policji na to wpadną?
> wielkie dzięki za artykuł którego nikt nie potrafił podać,
Wpadną... umarzając postępowanie, jeśli nie ma dowodów umyślności oszustwa
już w chwili zawierania transakcji sprzedaży.
> mam tylko nadzieję że jak większość tutaj, ty nie będziesz twierdził że to
> oszustwo zostało popełnione nieumyślnie?
Zmartwię Cię, nie wiem jak zostało popełnione, ale póki co nie ma dowodów na
umyślność.
Jeśli dowiedziesz, że facet zawarł tę umowę po to, aby nabić w butelkę to go
ścigniesz karnie, w innym przypadku - NIE.
> nawet jeśli niezgodność towaru z umową była >pomyłką, to brak chęci
> naprawy, czyli wywiązania się z umowy już jest świadome i >ma na celu
> osiągnięcia korzyści,
Tylko w tym wypadku nie ma wprowadzenia w błąd. Nawet jeśli by w pewnym
momencie po zawarciu umowy stwierdził, że olewa klienta i się nie wywiązuje
to nie będzie to oszustwo.
W kiedy mu składał ofertę to nie miał zamiaru oszukania, a więc oferta nie
była wprowadzeniem w błąd.
Samo niewywiązanie się z umowy nadaje się tylko do sprawy cywilnej. "
-
3. Data: 2011-01-25 20:08:35
Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Reasumując, aby uznać czyn za oszustwo muszą być spełnione trzy warunki:
1. Wprowadzenie w błąd
2. celem niekorzystnego rozporządzania mieniem przez kogoś
3. dla korzyści majątkowej.
Przy sprzedaży na allegro, nie jesteś w stanie udowodnić, że ten człowiek
już wtedy wyczerpał łącznie te trzy warunki.
Natomiast w momencie, kiedy już zawarliście umowę, to on mógł Cię kłamać,
wprowadzać w błąd, aby wykpić się od naprawy tego. Ale nie był spełniony
warunek (2), gdyż nie miało to na celu skłonienia Ciebie do rozporządzania
mieniem, gdyż nie zawieraliście nowych transakcji.
Sprawa cywilna jak najbardziej, ale nie ma dowodów na karną. Smutne, ale tak
jest.
-
4. Data: 2011-01-26 08:40:46
Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik Piotr [trzykoty] napisał:
> Reasumując, aby uznać czyn za oszustwo muszą być spełnione trzy warunki:
> 1. Wprowadzenie w błąd
> 2. celem niekorzystnego rozporządzania mieniem przez kogoś
> 3. dla korzyści majątkowej.
>
> Przy sprzedaży na allegro, nie jesteś w stanie udowodnić, że ten człowiek
> już wtedy wyczerpał łącznie te trzy warunki.
>
> Natomiast w momencie, kiedy już zawarliście umowę, to on mógł Cię kłamać,
> wprowadzać w błąd, aby wykpić się od naprawy tego. Ale nie był spełniony
> warunek (2), gdyż nie miało to na celu skłonienia Ciebie do rozporządzania
> mieniem, gdyż nie zawieraliście nowych transakcji.
>
Jak kupię dysk a dostanę cegłę to nie ma problemów z wszystkimi trzema
warunkami, nieważne czy to było na allegro, stronie, czy jakikolwiek
inny sposób zamówione i są dowody na to co zamawiałem a co dostałem. Co
innego jak oszust będzie sprytny i pod pozorem sprzedawania HDD do kompa
będzie sprzedawał atrapę HDD, lub dyski popsute.
To że allegro nie ma ochoty współpracować mnie wcale nie dziwi,
oszczędzają pieniądze z teoretycznego ubezpieczenia kupujących i mają
dużo mniej roboty co powoduje mniejsze koszty pracownicze. Po prostu
chodzi o zysk i nic więcej.
-
5. Data: 2011-01-26 08:48:17
Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/26/2011 2:40 AM, cyklista wrote:
> Użytkownik Piotr [trzykoty] napisał:
>> Reasumując, aby uznać czyn za oszustwo muszą być spełnione trzy warunki:
>> 1. Wprowadzenie w błąd
>> 2. celem niekorzystnego rozporządzania mieniem przez kogoś
>> 3. dla korzyści majątkowej.
>>
>> Przy sprzedaży na allegro, nie jesteś w stanie udowodnić, że ten człowiek
>> już wtedy wyczerpał łącznie te trzy warunki.
>>
>> Natomiast w momencie, kiedy już zawarliście umowę, to on mógł Cię kłamać,
>> wprowadzać w błąd, aby wykpić się od naprawy tego. Ale nie był spełniony
>> warunek (2), gdyż nie miało to na celu skłonienia Ciebie do
>> rozporządzania
>> mieniem, gdyż nie zawieraliście nowych transakcji.
>>
>
>
> Jak kupię dysk a dostanę cegłę to nie ma problemów z wszystkimi trzema
> warunkami, nieważne czy to było na allegro, stronie, czy jakikolwiek
> inny sposób zamówione i są dowody na to co zamawiałem a co dostałem. Co
> innego jak oszust będzie sprytny i pod pozorem sprzedawania HDD do kompa
> będzie sprzedawał atrapę HDD, lub dyski popsute.
>
>
> To że allegro nie ma ochoty współpracować mnie wcale nie dziwi,
> oszczędzają pieniądze z teoretycznego ubezpieczenia kupujących i mają
> dużo mniej roboty co powoduje mniejsze koszty pracownicze. Po prostu
> chodzi o zysk i nic więcej.
>
będziesz miał problem, zeby mu odowodnić, że to on tą cegłę wysłał.
-
6. Data: 2011-01-26 09:01:03
Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik witek napisał:
> On 1/26/2011 2:40 AM, cyklista wrote:
>> Użytkownik Piotr [trzykoty] napisał:
>>> Reasumując, aby uznać czyn za oszustwo muszą być spełnione trzy warunki:
>>> 1. Wprowadzenie w błąd
>>> 2. celem niekorzystnego rozporządzania mieniem przez kogoś
>>> 3. dla korzyści majątkowej.
>>>
>>> Przy sprzedaży na allegro, nie jesteś w stanie udowodnić, że ten
>>> człowiek
>>> już wtedy wyczerpał łącznie te trzy warunki.
>>>
>>> Natomiast w momencie, kiedy już zawarliście umowę, to on mógł Cię
>>> kłamać,
>>> wprowadzać w błąd, aby wykpić się od naprawy tego. Ale nie był spełniony
>>> warunek (2), gdyż nie miało to na celu skłonienia Ciebie do
>>> rozporządzania
>>> mieniem, gdyż nie zawieraliście nowych transakcji.
>>>
>>
>>
>> Jak kupię dysk a dostanę cegłę to nie ma problemów z wszystkimi trzema
>> warunkami, nieważne czy to było na allegro, stronie, czy jakikolwiek
>> inny sposób zamówione i są dowody na to co zamawiałem a co dostałem. Co
>> innego jak oszust będzie sprytny i pod pozorem sprzedawania HDD do kompa
>> będzie sprzedawał atrapę HDD, lub dyski popsute.
>>
>>
>> To że allegro nie ma ochoty współpracować mnie wcale nie dziwi,
>> oszczędzają pieniądze z teoretycznego ubezpieczenia kupujących i mają
>> dużo mniej roboty co powoduje mniejsze koszty pracownicze. Po prostu
>> chodzi o zysk i nic więcej.
>>
>
> będziesz miał problem, zeby mu odowodnić, że to on tą cegłę wysłał.
>
Mogę mieć, tak jak nawet z udowodnieniem że Ja to Ja i mój dowód
osobisty jest prawdziwy. Dobrym wskazaniem może być waga przesyłki,
świadkowie otwierania paczki, nagranie otwierania itp. :-). Jednak
zgadzam się z tobą że pewności co sąd uzna za dowód i co stwierdzi nie ma.
-
7. Data: 2011-01-26 09:05:04
Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/26/2011 3:01 AM, cyklista wrote:
> Użytkownik witek napisał:
>> On 1/26/2011 2:40 AM, cyklista wrote:
>>> Użytkownik Piotr [trzykoty] napisał:
>>>> Reasumując, aby uznać czyn za oszustwo muszą być spełnione trzy
>>>> warunki:
>>>> 1. Wprowadzenie w błąd
>>>> 2. celem niekorzystnego rozporządzania mieniem przez kogoś
>>>> 3. dla korzyści majątkowej.
>>>>
>>>> Przy sprzedaży na allegro, nie jesteś w stanie udowodnić, że ten
>>>> człowiek
>>>> już wtedy wyczerpał łącznie te trzy warunki.
>>>>
>>>> Natomiast w momencie, kiedy już zawarliście umowę, to on mógł Cię
>>>> kłamać,
>>>> wprowadzać w błąd, aby wykpić się od naprawy tego. Ale nie był
>>>> spełniony
>>>> warunek (2), gdyż nie miało to na celu skłonienia Ciebie do
>>>> rozporządzania
>>>> mieniem, gdyż nie zawieraliście nowych transakcji.
>>>>
>>>
>>>
>>> Jak kupię dysk a dostanę cegłę to nie ma problemów z wszystkimi trzema
>>> warunkami, nieważne czy to było na allegro, stronie, czy jakikolwiek
>>> inny sposób zamówione i są dowody na to co zamawiałem a co dostałem. Co
>>> innego jak oszust będzie sprytny i pod pozorem sprzedawania HDD do kompa
>>> będzie sprzedawał atrapę HDD, lub dyski popsute.
>>>
>>>
>>> To że allegro nie ma ochoty współpracować mnie wcale nie dziwi,
>>> oszczędzają pieniądze z teoretycznego ubezpieczenia kupujących i mają
>>> dużo mniej roboty co powoduje mniejsze koszty pracownicze. Po prostu
>>> chodzi o zysk i nic więcej.
>>>
>>
>> będziesz miał problem, zeby mu odowodnić, że to on tą cegłę wysłał.
>>
>
> Mogę mieć, tak jak nawet z udowodnieniem że Ja to Ja i mój dowód
> osobisty jest prawdziwy. Dobrym wskazaniem może być waga przesyłki,
> świadkowie otwierania paczki, nagranie otwierania itp. :-). Jednak
> zgadzam się z tobą że pewności co sąd uzna za dowód i co stwierdzi nie ma.
>
jakbyś miał świadków pakowania paczki, którzy powiedzą, że wsadził do
środka cegłe to mozna pogadac.
innym dowodem może być kupka cegieł uzbierana przez różne osoby.
przy jednej cegle cięzko będzie udowodnić kto ją tam wsadził.
-
8. Data: 2011-01-26 09:17:37
Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik witek napisał:
> On 1/26/2011 3:01 AM, cyklista wrote:
>> Użytkownik witek napisał:
>>> On 1/26/2011 2:40 AM, cyklista wrote:
>>>> Użytkownik Piotr [trzykoty] napisał:
>>>>> Reasumując, aby uznać czyn za oszustwo muszą być spełnione trzy
>>>>> warunki:
>>>>> 1. Wprowadzenie w błąd
>>>>> 2. celem niekorzystnego rozporządzania mieniem przez kogoś
>>>>> 3. dla korzyści majątkowej.
>>>>>
>>>>> Przy sprzedaży na allegro, nie jesteś w stanie udowodnić, że ten
>>>>> człowiek
>>>>> już wtedy wyczerpał łącznie te trzy warunki.
>>>>>
>>>>> Natomiast w momencie, kiedy już zawarliście umowę, to on mógł Cię
>>>>> kłamać,
>>>>> wprowadzać w błąd, aby wykpić się od naprawy tego. Ale nie był
>>>>> spełniony
>>>>> warunek (2), gdyż nie miało to na celu skłonienia Ciebie do
>>>>> rozporządzania
>>>>> mieniem, gdyż nie zawieraliście nowych transakcji.
>>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Jak kupię dysk a dostanę cegłę to nie ma problemów z wszystkimi trzema
>>>> warunkami, nieważne czy to było na allegro, stronie, czy jakikolwiek
>>>> inny sposób zamówione i są dowody na to co zamawiałem a co dostałem. Co
>>>> innego jak oszust będzie sprytny i pod pozorem sprzedawania HDD do
>>>> kompa
>>>> będzie sprzedawał atrapę HDD, lub dyski popsute.
>>>>
>>>>
>>>> To że allegro nie ma ochoty współpracować mnie wcale nie dziwi,
>>>> oszczędzają pieniądze z teoretycznego ubezpieczenia kupujących i mają
>>>> dużo mniej roboty co powoduje mniejsze koszty pracownicze. Po prostu
>>>> chodzi o zysk i nic więcej.
>>>>
>>>
>>> będziesz miał problem, zeby mu odowodnić, że to on tą cegłę wysłał.
>>>
>>
>> Mogę mieć, tak jak nawet z udowodnieniem że Ja to Ja i mój dowód
>> osobisty jest prawdziwy. Dobrym wskazaniem może być waga przesyłki,
>> świadkowie otwierania paczki, nagranie otwierania itp. :-). Jednak
>> zgadzam się z tobą że pewności co sąd uzna za dowód i co stwierdzi nie
>> ma.
>>
> jakbyś miał świadków pakowania paczki, którzy powiedzą, że wsadził do
> środka cegłe to mozna pogadac.
a on powie że to był żart a naprawdę wysłał inną paczkę z dyskiem
> innym dowodem może być kupka cegieł uzbierana przez różne osoby.
>
napewno jest to spisek cyklistów mający podłoże polityczne i te
wszystkie osoby są podstawione, i się zmówiły dla oczernienia mnie w
oczach społeczeństwa
> przy jednej cegle cięzko będzie udowodnić kto ją tam wsadził.
>
przy dowolnej liczbie będzie tak samo
Właśnie doszliśmy do absurdu, dowodem byłoby dopiero: ciągłe nagranie
aparatem analogowym pokazujące dokładnie wkładanie cegły do paczki i jej
całą drogę do odbiorcy, beż żadnej nieciągłości w nagraniu lub utraty z
pola widzenie, lub odczyt mózgu nadawcy potwierdzający jego zamiar i
faktyczne wykonanie oszustwa.
Pora chyba przenieść się z prawa na S-F.
-
9. Data: 2011-01-26 21:15:02
Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: Stanisław Banaś <t...@g...com>
On 25 Sty, 15:08, "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> wrote:
> Reasumując, aby uznać czyn za oszustwo muszą być spełnione trzy warunki:
> 1. Wprowadzenie w błąd
> 2. celem niekorzystnego rozporządzania mieniem przez kogoś
> 3. dla korzyści majątkowej.
>
> Przy sprzedaży na allegro, nie jesteś w stanie udowodnić, że ten człowiek
> już wtedy wyczerpał łącznie te trzy warunki.
>
> Natomiast w momencie, kiedy już zawarliście umowę, to on mógł Cię kłamać,
> wprowadzać w błąd, aby wykpić się od naprawy tego. Ale nie był spełniony
> warunek (2), gdyż nie miało to na celu skłonienia Ciebie do rozporządzania
> mieniem, gdyż nie zawieraliście nowych transakcji.
>
> Sprawa cywilna jak najbardziej, ale nie ma dowodów na karną. Smutne, ale tak
> jest.
Przykro mi, ale to jest jeden warunek rozbity na trzy zdania.
Wprowadzenie kogoś w błąd przy zawieraniu transakcji handlowych, ma na
celu odniesienie korzyści. Osiąganie korzyści materialnej poprzez
oszustwo, jest doprowadzeniem oszukanego do niekorzystnego
rozporządzania mieniem.
-
10. Data: 2011-01-27 14:10:59
Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja - ważne!
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
>Wprowadzenie kogoś w błąd przy zawieraniu >transakcji handlowych, ma na
>celu odniesienie korzyści. Osiąganie korzyści >materialnej poprzez
>oszustwo, jest doprowadzeniem oszukanego >do niekorzystnego
>rozporządzania mieniem.
Tyle, że u Żuczka przy zawarciu transakcji nie było wprowadzania w błąd, a
przynajmniej nie potrafił on tego udowodnić.