-
1. Data: 2010-08-16 14:34:10
Temat: oszust samochodowy
Od: "marecki" <m...@n...pl>
Witam,
Czy sa jakies szanse dobrac sie do oszusta, ktory sprzedal samochod w ktorym
zamiast poduszek powietrznych byly rezystory/atrapy? Niestety sie
zorienowalem 3 lata po zakupie...
Po 2gie jak wyglada kwestia wrzucenia do internetu tekstu w stylu
"XXX" jest oszustem, sprzedal samochod z atrapami zamiast poduszek?
I ew. sprawy sadowej wytoczonej przez oszusta? Ja mu musze udowodnic wine,
czy on swoja niewinnosc?
-
2. Data: 2010-08-16 14:50:54
Temat: Re: oszust samochodowy
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/i4bi9a$c1l$1@news.one
t.pl
*marecki* napisał(-a):
> Witam,
> Czy sa jakies szanse dobrac sie do oszusta, ktory sprzedal samochod w
> ktorym zamiast poduszek powietrznych byly rezystory/atrapy? Niestety
> sie
> zorienowalem 3 lata po zakupie...
>
> Po 2gie jak wyglada kwestia wrzucenia do internetu tekstu w stylu
> "XXX" jest oszustem, sprzedal samochod z atrapami zamiast poduszek?
> I ew. sprawy sadowej wytoczonej przez oszusta? Ja mu musze udowodnic
> wine,
> czy on swoja niewinnosc?
Z zasady dowodzi się winy, a nie niewinności. Nie wyobrażam sobie jakbyś
mógł tego dokonać 3 lata po zakupie auta. Co do "XXX jest oszustem" to
sprawa jest śliska, bo wcześniej musiałbyś mu to udowodnić. Nawet nie
jestem pewien czy teks że "od XXX kupiłem auto z rezystorami zamiast
airbagów" nie będzie naruszał czegokolwiek.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
-
3. Data: 2010-08-16 15:26:09
Temat: Re: oszust samochodowy
Od: "marecki" <m...@n...pl>
Użytkownik "Big Jack" <a...@b...zz> napisał w wiadomości
news:4c695049$1@news.home.net.pl...
>W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/i4bi9a$c1l$1@news.one
t.pl
> *marecki* napisał(-a):
>
>> Witam,
>> Czy sa jakies szanse dobrac sie do oszusta, ktory sprzedal samochod w
>> ktorym zamiast poduszek powietrznych byly rezystory/atrapy? Niestety sie
>> zorienowalem 3 lata po zakupie...
>>
>> Po 2gie jak wyglada kwestia wrzucenia do internetu tekstu w stylu
>> "XXX" jest oszustem, sprzedal samochod z atrapami zamiast poduszek?
>> I ew. sprawy sadowej wytoczonej przez oszusta? Ja mu musze udowodnic
>> wine,
>> czy on swoja niewinnosc?
>
> Z zasady dowodzi się winy, a nie niewinności. Nie wyobrażam sobie jakbyś
> mógł tego dokonać 3 lata po zakupie auta. Co do "XXX jest oszustem" to
> sprawa jest śliska, bo wcześniej musiałbyś mu to udowodnić. Nawet nie
> jestem pewien czy teks że "od XXX kupiłem auto z rezystorami zamiast
> airbagów" nie będzie naruszał czegokolwiek.
ok rozumiem z grubsza.
A jeszcze jedno.... twierdzenie ze xxx jest oszustem jak rozumiem jest
sankcjonowane w jakis mediach/srodkach masowego przekazu etc.
A czy mowiac o tym znajomym (znajomi swoim znajomym etc) tez sie narazam na
jakies ewentualne nieprzyjemnosci ze strony oszusta? Nie wydaje mi sie, ale
wolalbym sie tez upewnic :)
-
4. Data: 2010-08-16 15:30:17
Temat: Re: oszust samochodowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i4bi9a$c1l$1@news.onet.pl marecki <m...@n...pl>
pisze:
> Czy sa jakies szanse dobrac sie do oszusta, ktory sprzedal samochod w
> ktorym zamiast poduszek powietrznych byly rezystory/atrapy? Niestety sie
> zorienowalem 3 lata po zakupie...
Potrafisz udowodnić podstawową kwestię - że on o tym wiedział i specjalnie
cię orżnął?
> Po 2gie jak wyglada kwestia wrzucenia do internetu tekstu w stylu
> "XXX" jest oszustem, sprzedal samochod z atrapami zamiast poduszek?
Co ma znaczyć "wrzucenie do internetu"?
> I ew. sprawy sadowej wytoczonej przez oszusta? Ja mu musze udowodnic
> wine, czy on swoja niewinnosc?
To byłaby zapewne sprawa z powództwa cywilnego o naruszenie dóbr osobistych,
więc on musi ci udowodnić winę. To znaczy udowodnić, że to ty jesteś autorem
rzeczonego naruszenia.
--
Jotte
-
5. Data: 2010-08-16 15:37:30
Temat: Re: oszust samochodowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i4blar$j9m$1@news.onet.pl marecki <m...@n...pl>
pisze:
> A jeszcze jedno.... twierdzenie ze xxx jest oszustem jak rozumiem jest
> sankcjonowane w jakis mediach/srodkach masowego przekazu etc.
Sankcjonowane w mediach? Coś ty wymyślił znowu?
> A czy mowiac o tym znajomym (znajomi swoim znajomym etc) tez sie narazam
> na jakies ewentualne nieprzyjemnosci ze strony oszusta? Nie wydaje mi
> sie, ale wolalbym sie tez upewnic :)
Na początek art. 24 KC.
--
Jotte
-
6. Data: 2010-08-16 19:41:32
Temat: Re: oszust samochodowy
Od: "Feromon" <f...@w...pl>
Użytkownik "marecki" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:i4bi9a$c1l$1@news.onet.pl...
> Witam,
> Czy sa jakies szanse dobrac sie do oszusta, ktory sprzedal samochod w
> ktorym zamiast poduszek powietrznych byly rezystory/atrapy? Niestety sie
> zorienowalem 3 lata po zakupie...
>
> Po 2gie jak wyglada kwestia wrzucenia do internetu tekstu w stylu
> "XXX" jest oszustem, sprzedal samochod z atrapami zamiast poduszek?
> I ew. sprawy sadowej wytoczonej przez oszusta? Ja mu musze udowodnic wine,
> czy on swoja niewinnosc?
Eh, ja kupiłem autko od turka sympatycznego.
Po drodze do Ojczyzny (500 km) musiałem dolać 5 l oleju.
Na przeglądzie powiedzieli, ze cudem sie nie rozbiłem z takim sworzniem.
A wśród dołączonych dokumentów był jeden, który
dowodził, że rok przed kupieniem auto miał 150 tys, a mi sprzedano
z przebiegiem 77 tys. Po dołożeniu 2500 do autka działa jak nowe :))
Wniosek: nie kupować kota w worku tylko sprawdzać.
Zaprowadzić na przegląd w autoryzowanej stacji.
Mam nadzieję że brak poduszek dza się wykryć?
Feromon
PS. Póki nie wystrzelą to ja też nie mam pewności, że je mam.... :((
-
7. Data: 2010-08-16 21:53:36
Temat: Re: oszust samochodowy
Od: Dżejm <p...@e...com>
> [...]
> Wniosek: nie kupować kota w worku tylko sprawdzać.
> Zaprowadzić na przegląd w autoryzowanej stacji.
> [...]
Taaa. Ostatnio znajomy kupował auto w komisie. Najpierw zaprowadził je do
ASO kilkadziesiąt kilosów dalej (i to byl błąd). Poza kilkoma drobiazgami
powiedzieli, że wszystko jest ok więc je kupił.
Po jakimś czasie i kilku kolejnych usterkach coś go tknęło i wynajął
jakiegoś speca prywatnie. Już pomiar grubości lakieru pokazał, że był
naprawiany. Potem znalazł pozginane blachy gdzieś w środku, zrąbaną
geometrię, a po dokładnym dochodzeniu okazało się, że samochód był cały
przemalowany.
Wniosek: W tym ASO musieli być chyba "ślepi".
-
8. Data: 2010-08-16 22:07:25
Temat: Re: oszust samochodowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i4cc12$gv1$1@news.onet.pl Dżejm
<p...@e...com> pisze:
>> [...]
>> Wniosek: nie kupować kota w worku tylko sprawdzać.
>> Zaprowadzić na przegląd w autoryzowanej stacji.
>> [...]
> Taaa. Ostatnio znajomy kupował auto w komisie. Najpierw zaprowadził je do
> ASO kilkadziesiąt kilosów dalej (i to byl błąd). Poza kilkoma drobiazgami
> powiedzieli, że wszystko jest ok więc je kupił.
> Po jakimś czasie i kilku kolejnych usterkach coś go tknęło i wynajął
> jakiegoś speca prywatnie. Już pomiar grubości lakieru pokazał, że był
> naprawiany. Potem znalazł pozginane blachy gdzieś w środku, zrąbaną
> geometrię, a po dokładnym dochodzeniu okazało się, że samochód był cały
> przemalowany.
> Wniosek: W tym ASO musieli być chyba "ślepi".
Wniosek jest trochę bardziej złożony. Ten twój znajomy po prostu niezbyt
rozgarnięty był.
Wykupując ścieżkę diagnostyczną należy dokładnie uzgodnić/zapytać co
zostanie w jej ramach sprawdzone.
Pomiary powłoki lakierniczej, sprawdzenie geometrii, ciśnienie sprężania,
ciśnienie oleju, sprawność hamulców i amortyzatorów, wszelkie luzy układu
jezdnego, skład spalin - mam dalej wymieniać? I na wszystko wydruki z
urządzeń diagnostycznych.
--
Jotte
-
9. Data: 2010-08-16 22:40:08
Temat: Re: oszust samochodowy
Od: mvoicem <m...@g...com>
(16.08.2010 17:26), marecki wrote:
[...]
> A jeszcze jedno.... twierdzenie ze xxx jest oszustem jak rozumiem jest
> sankcjonowane w jakis mediach/srodkach masowego przekazu etc.
> A czy mowiac o tym znajomym (znajomi swoim znajomym etc) tez sie narazam
> na jakies ewentualne nieprzyjemnosci ze strony oszusta? Nie wydaje mi
> sie, ale wolalbym sie tez upewnic :)
Teoretycznie tak, praktycznie - musiałby ci udowodnić że tak mówiłeś :)
p. m.
-
10. Data: 2010-08-17 07:14:08
Temat: Re: oszust samochodowy
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2010-08-16 16:50, Big Jack pisze:
> W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/i4bi9a$c1l$1@news.one
t.pl
> *marecki* napisał(-a):
>
>> Witam,
>> Czy sa jakies szanse dobrac sie do oszusta, ktory sprzedal samochod w
>> ktorym zamiast poduszek powietrznych byly rezystory/atrapy? Niestety sie
>> zorienowalem 3 lata po zakupie...
>>
>> Po 2gie jak wyglada kwestia wrzucenia do internetu tekstu w stylu
>> "XXX" jest oszustem, sprzedal samochod z atrapami zamiast poduszek?
>> I ew. sprawy sadowej wytoczonej przez oszusta? Ja mu musze udowodnic
>> wine,
>> czy on swoja niewinnosc?
>
> Z zasady dowodzi się winy, a nie niewinności. Nie wyobrażam sobie jakbyś
> mógł tego dokonać 3 lata po zakupie auta. Co do "XXX jest oszustem" to
> sprawa jest śliska, bo wcześniej musiałbyś mu to udowodnić. Nawet nie
> jestem pewien czy teks że "od XXX kupiłem auto z rezystorami zamiast
> airbagów" nie będzie naruszał czegokolwiek.
>
A czasem nie można gościa ścigać za świadome doprowadzenie do zagrożenia
życia. Pomińmy sprawę reklamacji, ale sprzedawca dopuścił się czyny,
którego efektem mogła czyjaś śmierć zrobił to z premedytacją.
Oczywiście sprawa udowodnienia to inna rzecz ale czy można by wobec
takiego oszusta postawić zarzut narażenia życia i zdrowia, takie sprawy
chyba tak szybko się nie przedawniają.
?????????????
Ariusz